Seria czarnych scenariuszy dla Rosji się spełnia. CZĘŚĆ II

Każdy dobry sequel wymaga więcej wszystkiego więcej wybuchów, więcej akcji, oraz więcej czarnego humoru. Nie zwlekając długo, gdyż pod moim poprzednim wpisem wysypało miłośników ruskiej ekonomii, spotęgowanej przez bardzo słaby merytorycznie artykuł jednego ze znanych portali postanowiliśmy wypuścić bardzo szybko część II.

Zanim jednak przejdziecie do dalszej części polecam serdecznie część pierwszą:

Nie przedłużając, wrzucę kolejne informacje z rosyjskiej gospodarki, a później odniosę się do najczęstszych komentarzy sceptyków. Po wypuszczeniu mojego wczorajszego wpisu i przewidywań o dalsze osłabianie się rubla mieliśmy …. oczywiście dalsze osłabienie się rubla. Na nic zaklinanie rzeczywistości się zdało i widać, że pojawia się pewny rodzaj paniki wewnątrz Rosji dotyczącej tego tematu. Co ciekawe to banki rosyjskie podbijają, pewien niepokój sprzedając np. euro już powyżej 100 rubli. 05,07,2023 Największe banki na swoich stronach miały w sprzedaży euro w następujących cenach.

Sbierbank (największy bank w Rosji) odziały w Moskwie, euro była sprzedawana po 102,5 rubla. W aplikacji nieco taniej, gdyż 99,4 rubla.

VTB, drugi co do wielkości rosyjski bank pod względem aktywów, sprzedaje euro w aplikacji online za 100-100,25 rubli.

Tinkoff ustalił kurs euro na 101,75 rubla. 

Raiffeisebank- sprzedaje europejską walutę po 102,13 rubla.

Rosselkhozbank, czwarty co do wielkości bank państwowy w Rosji, oferuje kupno euro za 100,4 rubla

Moskiewski Bank Kredytowy- za 101 rubli. 

Banku Azji i Pacyfiku (ATB): oferuje euro w gotówce za 111,1 rubla !

Dodałbym jeszcze informację o dolarze i nadać jej ton ważności posłużę się wpowiedzią byłego wiceprezesa Banku Centralnego Federacji Rosyjskiej Siergiej Aleksaszenko. Kurs dolara musi wzrosnąć do 100 rubli, aby rosyjski rząd mógł związać koniec z końcem w budżecie, który traci co drugi rubel wpływów z ropy.

Ale wszystko jest oczywiście ok. A znacie powód? Bunt Prigożyna. Choć uznany przez niektórych naszych speców jako ustawka i sprytny plan Putina. Niestety duży pieniądz ma inne zdanie. Dokładnie tak samo jak bankier inwestycyjny, oraz profesor HSE Evgeny Kogan. Kim jest Pan Evgeny? Winner of the HSE University Best Russian Research Paper Competition – 2022, Taki tam profesor ekonomii z Moskwy z niemal 40-letnim doświadczeniem. Co mówi?

„Widzimy, że Rosję opuszczają bardzo poważne pieniądze. To nie tylko gospodarka i biznes, ale także zachowanie poszczególnych podmiotów, które najwyraźniej po ostatnich wydarzeniach uznały, że tak jest dla nich lepiej”. – Pamiętacie, jak nasz złoty się osłabił, zaraz po rozpoczęciu wojny? Tam też mieliśmy gwałtowny spadek złotówki z powodu wycofywania z Polski bardzo dużej ilości kapitału zagranicznego. Ruch Prigożyna jest odczuwalny w sektorze, na który mało kto patrzył. Choć muszę napisać za Pawła Jeżowskiego założyciela tego bloga, że już w sobotę rano 24 czerwca pisał o tym jak to zostanie odebrane. Brawo Paweł.

Pieniądze lubią ciszę i spokój. Niepewna sytuacja polityczna zadziałała jak katalizator do pewnych prawideł o których pisaliśmy wielokrotnie. Wspominaliśmy o tym, że Elwira Nabiulina w lutym wspominała, że walut obcych na umacnianie rubla starczy do czerwca. Informowaliśmy, że czerwiec to miesiąc wypłacania dywidend przez spółki państwowe i one będą sprzedawały swoje zasoby walut obcych. Wszystko po kolei się spełnia. Jesteśmy świadkami DEWALUACJI rosyjskiej waluty. Jest to potrzebne rządowi, aby utrzymać budżet w ryzach i się wszystko nie zawaliło. Cena dobije do 100 rubli do dolara zgodnie z zapowiedziami jeszcze w tym roku. Dla budżetu ratunek. Dla ludzi bieda i inflacja.

Przejdźmy do nowych podatków i opłat. Władze przygotowują się do nowego rodzaju opłaty. Rosjanie już wkrótce zostaną zobowiązani do zapłaty od 150 do 300 rubli w postaci dodatkowej opłaty przy zakupie biletów lotniczych.  Zebrane środki trafią do „funduszu rezerwowego wsparcia pasażerów” na wypadek bankructwa linii lotniczych. No i tu znów się muszę odesłać do wcześniejszych wpisów o trudnej sytuacji linii lotniczych w Federacji Rosyjskiej. Pierwsze wzmianki pisałem już w październiku 2022 roku. Mamy dalszy ciąg zdarzeń. Mniej sprawnych samolotów to mniej wylatanych godzin, obsłużonych tras i mniejsze zyski. Oczywiście wprowadzenie takich przepisów to czysta koincydencja czasowa i nie ma związku z wieloma artykułami popełnionymi przeze mnie na przestrzeni ostatnich miesięcy o lotnictwie…

Budżet ewentualnej wywrotki linii lotniczej nie utrzyma. Już teraz dziura oficjalna to 3,4 bln rubli (choć opisywaliśmy już kilkukrotnie, dlaczego uważamy, że jest ona wyższa) a wyżej wymieniony Aleksashenko przewiduje, że drugiej połowie roku skarb federalny pogłębi się o kolejny 1 bilion rubli deficytu. 

Potrzebne są gwałtowne cięcia wydatków. Oczywiście informacje o takich krokach również mamy. Minister Finansów Anton Siłuanow, przygotowując budżet na rok 2024, zapowiedział, że konieczne będzie cięcie wydatków rządowych o 10%, aby zmniejszyć różnicę między wydatkami i przychodami. Podkreślam jeszcze raz, przy dewaluacji, przy nowych podatkach i opłatach cięcia w niemal wszystkich sektorach gospodarki o 10%, aby zmniejszyć różnice, a nie ją zlikwidować. Czy to opinia jednego człowieka? A gdzie tam.

Nieuchronność cięć wydatków w celu uwolnienia pieniędzy na „priorytety” (czytaj wojnę) została jednogłośnie uznana przez kierownictwo Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Rozwoju, Banku Centralnego i kremlowskiego bloku gospodarczego na forum petersburskim w połowie czerwca. Pierwszy wicepremier Andriej Biełousow oszacował potencjał optymalizacji wydatków na 10-15% całości wydatków budżetowych. Jeżeli gdzieś tniemy, to gdzieś musi rosnąć prawda?

Przejdźmy do wizytacji u Putina i raportu premiera Federacji Rosyjskiej Michaił Miszustina. Ten w rozmowie z Putinem wykazał szansę na wzrost gospodarczy, oraz na rozwój przemysłu. Który to często bezmyślnie jest cytowany przez miłośników ruskiego miru. A co mamy w środku?

Według Miszustina obywatele rosyjscy „zaczynają otrzymywać większe dochody”, ponieważ pensje „rosną bardzo poważnie” – realnie o 10,4%, czyli po uwzględnieniu inflacji. Jednocześnie stopa bezrobocia spadła do historycznie niskiego poziomu 3,2%. – Realny wzrost wynagrodzeń 10,4% przy spadku siły nabywczej rubla w zależności od rodzaju innej waluty od 50% do 70% od najniższych poziomów w zeszłym roku. Inflacja ok. 3% spisana z koszyka inflacyjnego z nieuwzględnionymi produktami z importu równoległego, oraz np. niezmienioną ceną ziemniaka od zeszłego roku, mimo że dziś mamy wzrosty na tym produkcie o około 100%. Był o tym artykuł na ekonomii Rosji kilka dni temu. Odsyłam po szczegóły.

Bezrobocie na poziomie 3%, gdzie ilość kobiet wykonujących męskie zawody osiągnęła poziom z czasów ZSRR, gdyż kilkaset tysięcy ludzi walczy lub nie żyje. Liczba  kobiet starających się o pracę mechanika wzrosła o  85%, operatora dźwigu 73%, tynkarza  72%, malarza 62%. W dziedzinie IT liczba kobiet poszukujących pracę wzrosła o 36%, w budownictwie o 46%, w branży transportowej i logistycznej wzrost 42%. Kraj opuściło od miliona do 3 milionów Rosjan, a z Azji centralnej nie przyjechało niemal 5 mln ludzi do prostych prac i prac sezonowych. Największe braki mamy wśród tak zwanych niebieskich kołnierzyków, a nadpodaż mamy pracowników finansów, urzędów i prawników. A i taki mały jeszcze szczegół, mężczyźni się nie rejestrują jako osoby bezrobotne obecnie. Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego?

A czy pisaliśmy o strukturze bezrobocia i kogo brakuje? Oczywiście tu pkt. 4 ze szczegółami.

Dalsza wypowiedź o wpływach do budżetu jest ciekawa. Spadki z handlu z ropy i gazu -50%, a zyski ? Produkcja gotowych wyrobów metalowych (kategoria, do której Rosstat zalicza bomby i pociski) wzrosła w maju o 29,2% rok do roku. Produkcja „pozostałych pojazdów” (to tu umiejscowione są czołgi i cała ferajna pojazdów wojskowych) – o 48,1%.

A i jeszcze było PMI raportowane przez premiera Miszustina samemu Putinowi. Wynosiło niemal 56 pkt. I oznacza to, że Rosja ma się świetnie. Tu może krótki opis dla tych, którzy nie wiedzą. PMI ma on na celu odzwierciedlenie aktywności managerów nabywających różnego rodzaju dobra i usługi. Ogólnie rzecz biorąc, jest to raport, powstały za pomocą odczuć kierowników i menadżerów uwiecznionych na ankietach. SUBIEKTYWNE opinie rosyjskich menadżerów chcących zachować swoje pozycje, zaprezentowane na żywo przed kamerami przez premiera Rosji samemu carowi…Dla porównania PMI USA wynosi ok. 45 podobnie jak Polski. PMI Chin 50,5, a Niemiec nieco ponad 40. Ale w Rosji toczącej wojnę i obłożoną sankcjami, oraz z dziurą budżetową na kilka bln rubli i potrzebą redukcji niemal wszystkich wydatków o 10% PMI na poziomie 56 pkt.. Jednorożce w tej bajce też były.

Podsumowując drugą część wpisu. Jesteśmy świadkami dewaluacji rubla. Rząd został do tego zmuszony przez bardzo złą sytuację finansową. Jedyne wzrosty w gospodarce mamy w sektorach zbrojeniowych, które ciągną tego konia zwanego PKB. Natomiast to + wpływy z anektowanych terytoriów to nic innego jak zasłona dymna. Niskie bezrobocie w tym przypadku to nie sukces, lecz katastrofa dla Federacji Rosyjskie, bo brakuje na rynku wielu fachowców. Zapowiadane są oficjalnie ciecia budżetowe niemal we wszystkich sektorach funkcjonowania państwa. PMI wyssany kompletnie z palca jako szopka dla rosyjskich mediów powielana kompletnie bez zastanowienia. Apelujemy. Polecajcie i czytajcie nasze wpisy. Wszystko jest udokumentowane od ponad roku. Co, z czego wynika. Dlaczego dana sytuacja jest możliwa, a inna nie jest. Pamiętajcie, że propaganda działa również w sektorze gospodarczym. Nie bez powodu od lutego część danych publikowanych przez Federację Rosyjską jest utajniona. Jeżeli jest dobrze. Po co utajniać? Jeżeli waluta jest silna, to dlaczego się osłabia? Jeżeli budżet się spina, to dlaczego potrzebna jest dewaluacja i cięcie kosztów? I wracając do wypowiedzi z poprzedniego artykułu, jeżeli wszystko działa, dlaczego konieczne jest zaprojektowanie gospodarki na nowo?

Mam nadzieję, że temat jest wyczerpany.