Najnowsze dane z wykonania budżetu Federacji Rosyjskiej.

Jako, że jako portal ekonomia Rosji podajemy te dane regularnie co miesiąc to nikogo nie zdziwią najnowsze informacje. Mamy dalszy ciąg złej passy Putina i jego popleczników. Według wstępnych szacunków, w okresie styczeń-maj 2023 roku budżet uzyskał wpływy w wysokości 9,818 bln rubli ( ok 120 mld $) Jest to wynik o 19% mniejszy niż wielkość dochodów uzyskanych za ten sam okres w 2022 roku. Obniżka dochodów o jedną piątą rok do roku jest potwierdzeniem naszych przewidywań z poprzednich miesięcy. Dochody z ropy i gazu to w Rosji około 50% dochodów budżetowych. Mamy spadek przychodów z ropy i gazu spadły o 50% r/r potwierdzone w dniu wczorajszym przez Ministerstwo finansów. Ratują się dochodami ze zwiększonego opodatkowania wszystkiego i inwestowaniu w produkcję wojenną. Natomiast mimo wszystko spadki wpływów są znaczące.

Po drugiej stronie mamy wydatki. Wydatki za ten okres wyniosły 13,229 bln rubli, czyli o 27% więcej rok do roku.  Tu uwaga- Ostatnio po stronie wydatków znikło gdzieś ponad bilion rubli. Za kwiecień w raporcie kasowym mieliśmy niemal 11 bilionów rubli co daje nam średnią wydatkowania 2,75 biliona rubli miesięcznie. Natomiast teraz za maj magicznie spadły nam wydatki miesięczne do ok. 1,4 biliona rubli. Trochę mało prawda? Czy wydarzyło się coś magicznego co sprawiło, że państwo w maju zaczęło wydawać o połowę mniej pieniędzy? Kojarzycie jakieś cięcia na szeroką skalę? No właśnie… Odsyłam do wpisu na stronie z omówieniem budżetu za kwiecień tam są dostępne wcześniejsze dane.

Jeżeli chodzi o dziurę budżetową, jak wynika z  danych MF wstępny deficyt budżetowy na pięć miesięcy wynosi 3,411 bln rubli. ( około 42 mld $) I to jest ta najbardziej optymistyczna wersja, w której nie wliczamy znikających wydatków. Pewnie w ciągu trwania roku gdzieś one się pojawią więc na razie zostawmy ten temat w spokoju.

Przychody poza ropą i gazem za okres od stycznia do maja 2023 r. wzrosły o 9% rok do roku do 6,965 bln rubli. W drugą stronę powędrowały przychody z ropy i gazu w tym okresie spadły – o 50% rok do roku, do 2,853 bilionów rubli. I tu mamy znów spektakularny sukces. Gdyż wychodzi na to, że rosyjska gospodarka pomimo odpływu ponad 200mld $ kapitału zagranicznego odnosi niebywałe sukcesy. Coś wspaniałego wysłać kilkaset tysięcy młodych mężczyzn na front, dostać rekordowe sankcje i jeszcze dostać takiego boosta dochodów? Oczywiście już wiemy, że większość z tego to produkcja wojenna i inwestycje w zabezpieczenia, ale trzeba przyznać, że nie zagłębiając się w szczegóły wygląda to dosyć optymistycznie.

Ministerstwo Finansów tłumaczyło spadek wpływów z ropy i gazu zeszłorocznymi wysokimi wartościami, spadkiem notowań Uralu oraz spadkiem eksportu gazu ziemnego. Nie raczyło wspomnieć o strzeleniu sobie w stopę zakręcając gazociągi do Europy, oraz tym, że Chiny i Indie bawią się niczym kot bawi się myszką przed konsumpcją. No cóż, może w przyszłym miesiącu…

„Ministerstwo Finansów przewiduje ożywienie wpływów podatkowych z sektora naftowego w ciągu roku, zwłaszcza w drugiej połowie roku. Ułatwi to określenie podstawy podatków „naftowych” oraz ograniczenie ulgi na ropę”. – To jest dobre zdanie. Tłumaczę na pospolity. Zwiększymy podatki, a tzw. „tłumik paliwowy” przerzucimy na rafinerie, bo w naszym Excelu te 30mld rubli które nas kosztuje miesięcznie ta zabawa kiepsko wygląda.

W maju 2023 r. średnia cena ropy Urals 53,34 USD za baryłkę (tu warto wspomnieć pewne analizy które krzyczały, że przekroczyło już 60$) , 1,48 razy mniej niż w maju 2022 r. (78,81 USD). W kwietniu Ministerstwo Finansów zaproponowało zmniejszenie wyżej wspomnianych dopłat do paliwa o połowę od lipca 2023 do lipca 2024. Departament uważa, że ​​pozwoli to zaoszczędzić 30 miliardów rubli miesięcznie. Niby tak, ale jednocześnie nie chcą, aby ceny na stacjach rosły. Czyli przesuwają wydatki na firmy paliwowe, jako dodatkowy podatek. Ale o tym więcej pisał i mówił już Paweł Jeżowski w swoich vlogach.