Mieszkańcy regionu Biełgorod zaczęli masowo sprzedawać mieszkania po nieustających rajdach pododdziałów proukraińskich Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego i Legionu 'Wolność Rosji”. Wojna, która dotarła do regionu biełgorodzkiego, gdzie nie ustają ostrzały i ataki ukraińskich oddziałów, poruszyła lokalny rynek nieruchomości. Liczba obiektów wystawionych na sprzedaż wzrosła czterokrotnie w stosunku do sytuacji sprzed wojny.
Przed wojną Avito ( Klon naszego Allegro. Można samemu zerknąć Avito.ru) wystawiało na sprzedaż średnio 300 mieszkań dziennie, a teraz jest ich 1300. Duże zagęszczenie ofert mamy również w okręgu królewieckim. Spędziłem dwie godziny przeglądając tamtejsze oferty. Warto zwrócić uwagę na oprocentowanie kredytów hipotecznych gdzie najniższe oprocentowanie to 10,9% w jednym z większych banków na rynku VTB. Natomiast rozpiętość oprocentowania w największych bankach waha się od 11 do 13%.
Ceny. Od początku wojny w regionie Biełgorod ceny za metr kwadratowy spadły o 4%, Wydaje się bardzo małym spadkiem jak na ostrzały które się odbywały od wielu miesięcy. Natomiast według rosyjskich ekspertów od ekonomii popyt w Biełgorodzie jest utrzymywany kosztem tych, którzy przenoszą się z innych terenów, zwłaszcza z miast przygranicznych.
Biełgorodzka dziennikarka Ekaterina Łobanowska wyjaśnia, że ludzie nie chcą opuszczać regionu, nawet gdy zagrożenie staje się realne. Tylko w maju region został ostrzelany co najmniej 130 razy, zabijając siedem osób. Trzy kolejne zmarły w czerwcu. „To po prostu bardzo trudne psychicznie i fizycznie, aby szybko się pozbierać i wyjść, opuścić dom, w którym czujesz się komfortowo, gdzie ci się podoba. Zmień pracę i nagle przenieś się do regionu, w którym nie masz nikogo, mówi Lobanovskaya. „Widzimy to u mieszkańców Shebekino, którzy w rzeczywistości nigdzie nie wyjeżdżali aż do września 2022 r., kiedy rozpoczął się aktywny ostrzał. Większość z nich wyjechała dopiero w momencie rozpoczęcia masowego ostrzału. Ja natomiast twierdzę, że chodzi głównie o kasę.
Podam wam pewne wyliczenia. Mieszkanie na uboczu Biełgorodu, wieś zaraz obok tego miasta. Mieszkanie standardzie naszych lat 90 to koszt 2 700 000 rubli za 3 pokojowe mieszkanie 67m2
https://www.avito.ru/belgorodskaya_oblast_stroitel/kvartiry/3-k._kvartira_67m_12et._2473860876
Zagrajmy w grę – chcę kupić/sprzedać takie mieszkanie. 2 700 000 rubli to około 138 000zł. Zaliczka wymagana na wzięcie kredytu to 540 000 rubli czyli ~28 000zł. Rata za takie mieszkanko to od 22 200 rubli miesiąc czyli 1147 zł miesięcznie. Wygląda przystępnie? Trzeba spojrzeć na zarobki.
Jest to jedno z najtańszych mieszkań 3 pokojowych w regionie. Według Headhunter.ru prawie 40% pracujących Rosjan zarabia poniżej 50 000 rubli – czyli poniżej 2575zł brutto.
W przypadku mieszkania w samym centrum ale o podobnym obskurnym standardzie mamy już do czynienia z kwotą 4 300 000 rubli czyli jakieś 221 273zł
https://www.avito.ru/belgorod/kvartiry/3-k._kvartira_62m_55et._2972138836
Koszt raty kredytu – 35 273 ruble czyli minimum 1815 zł. Mamy więc do czynienia z tzw. pułapką kredytową. Miasto jest atakowane, natomiast niemal połowy ludzi nie stać obecnie na kolejne nawet gdyby byli bez kredytu, nie sprzedając wcześniej tego które posiadają. (A które najpewniej jest na kredyt właśnie) Podejrzewam, że ci ludzie będą apatycznie trwać w swoim mieście
Bardzo ciekawe rzeczy dzieją się również w republikach LDNR . Po przystąpieniu do Rosji, ceny podwoiły się, twierdzi jedna z donieckich agencji nieruchomości. Mężczyźni wstępując do wojska i walcząc otrzymywali wysokie wyposażenia, otrzymywali też odszkodowania za rany. To z kolei strasznie napędziło ceny nieruchomości.- powiedziała agencja. Teraz ceny mieszkań zaczęły spadać, jednopokojowe mieszkanie w centrum miasta kosztuje nawet 2,5 miliona rubli stwierdzili.
No i oczywiście warto to sprawdzić. Co powiecie na Mariupol? Czy tam coś zostało? Tak oczywiście poniżej załączam
link: https://www.avito.ru/dolzhanskaya/kvartiry/3-k._kvartira_68m_99et._2814269636
Co jest niezwykle interesujące w tym ogłoszeniu? Sprzedaż za dolary tu akurat 35 000$ a sprzedaje je najprawdopodobniej Federacja Rosyjska? Spójrzcie na treść ogłoszenia:
„Sprzedam 3 pokojowe mieszkanie
na Lewym Brzegu ulicy Wojowników Wyzwolicieli, 3 minuty do morza, na podwórku nowe przedszkole, szkoła, market, sklepy i 10 minut park Veselka To mieszkanie jest ocieplone, wyremontowane, woda, światło, ogrzewanie, gaz i internet.
W domu nie było ani jednego trafienia, dom jest całkowicie nienaruszony
Dokumenty sprzedaży zostaną wydane przez Federację Rosyjską, wszystkie meble i sprzęt pozostają w mieszkaniu
Wszelkie pytania w wiadomościach prywatnych
Cena 35 000 $”
Mamy na rosyjskim rynku nieruchomości w okolicy działań wojennych zaledwie delikatne obniżki i to pomimo wojny za rogiem. Mamy ceny nieruchomości które dla wielu Rosjan są po prostu za wysokie i uniemożliwiają wyprowadzenie się pomimo zagrożenia. Mamy też aktywne próby upłynnienia nieruchomości w strefach okupowanych. Tylko kto się teraz odważy kupić mieszkanie z papierami z Federacji Rosyjskiej tuż przed planowaną Ukraińską ofensywą? Ale to jeszcze nie wszystko.
Ministerstwo Finansów i Bank Centralny podały również nowe dane dotyczące ogólnie branży nieruchomości. Raport Banku Rosji o stabilności finansowej przytacza co najmniej cztery fakty świadczące o nierównowadze na rynku nieruchomości mieszkaniowych, zagrażającej nie tylko stabilności finansowej, ale także społecznej:
-różnica cen między pierwotnym a wtórnym rynkiem nieruchomości w Rosji w I kwartale 2023 r. osiągnęła 40%
-udział niesprzedanych mieszkań w marcu 2023 r. to 71% w stosunku do mieszkań w budowie (oznacza to, że w najbliższym czasie firmy budowlane będą zmuszone do drastycznego ograniczenia wolumenu budowy, podobnie jak gwałtowne ograniczenie popytu na pracę i budownictwo surowcowe, czyli przedostatni impuls wzrostu gospodarki wygaśnie);
-wskaźnik przystępności mieszkaniowej (równy powierzchni mieszkania, którą można kupić za kredyt hipoteczny z wypłatą połowy przeciętnego wynagrodzenia) spadł w I kwartale 2023 r. do 42 mkw. m w porównaniu do 45 mkw. m w I kwartale 2021 r.
-wysokie stopy procentowe, które w sytuacji osłabiającego się rubla i kroczącym za nim wzrostem cen będą najprawdopodobniej podwyższane z obecnych 7,5% przy deklarowanej inflacji na poziomie niecałych 3%. (Ustaloną za pomocą dekretu Putina w kwietniu tego roku.) To z kolei spowoduje, że mieszkania staną się jeszcze mniej dostępne dla przeciętnego Rosjanina a nowobudowane budynki które są o 40% droższe w stosunku do tych na rynku wtórnym będą towarem trudno zbywalnym. To z kolei uderzy w firmy budowlane…
Podsumowując, zapowiada się w najbliższym czasie bardzo ciekawy okres na rynku nieruchomości w Rosji. Na terenach okupowanych jak i w dalszych rejonach. Po wczorajszym wysadzeniu tamy na Dnieprze dochodzi nam temat nieruchomości na Krymie, ale to już temat na kolejny wpis.
to chyba super
No pewnie ze super