Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.
Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.
Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl
W dzisiejszym programie:
Shorts:
- Zamiast rosyjskiej ropy będzie amerykańska. Około 7,6 miliona baryłek ropy, czyli 256 000 baryłek dziennie, zmierza obecnie do Indii ze Stanów Zjednoczonych, co stanowi najwyższy wolumen dostaw od ponad roku. Tankowce płynące ze Stanów Zjednoczonych są czarterowane przez Reliance Industries.Reliance stała się pierwszą indyjską rafinerią, która odmówiła współpracy z Sovcomflot po tym, jak USA nałożyły na nią sankcje pod koniec lutego.
- Joe Biden ponownie nazwał Władimira Putina rzeźnikiem. To nie pierwszy raz, kiedy prezydent USA ostro wypowiada się o rosyjskim prezydencie: nazywa go dyktatorem i zbrodniarzem wojennym.
- Tylko 7 proc. firm w Federacji Rosyjskiej dba o zdrowie pracowników kompleksowo i prawidłowo – powiedział podczas konferencji Kommiersantowi Iwan Rybakow, szef ogólnorosyjskiego projektu „Corporate Well-Being”, powołując się na dane Medscan. Według niego 27% pracowników twierdzi, że codziennie doświadcza bólu w miejscu pracy, 58% pracowników twierdzi, że znajduje się w stanie chronicznego zmęczenia. A jak jest w waszych firmach proszę piszcie w komentarzach.
- Przez cały ubiegły rok i pierwsze miesiące tego roku Prokuratura Generalna Rosji doprowadziła do nacjonalizacji 15 strategicznych przedsiębiorstw kompleksu wojskowo-przemysłowego, których łączna wartość przekracza 333 mld rubli
- Słowa Macrona o wysłaniu wojska na Ukrainę rozzłościły amerykańskich urzędników, którzy są niezadowoleni z prowokowania możliwego konfliktu z Moskwą twierdzi Bloomberg.
- Rada Dyrektorów Banku Światowego zatwierdziła przyznanie Ukrainie 1,5 miliarda dolarów na wsparcie „Filarów Wzrostu” Polityki Rozwoju (DPL), poinformowała służba prasowa ukraińskiego rządu. 984 mln USD będzie pochodzić z Japonii, a 515 mln z Wielkiej Brytanii. Środki można otrzymać do końca marca.
- Pierwsze samoloty F-16 Ukraina otrzyma latem, ale nie staną się one bronią zdolną rozwiązać wszystkie problemy Kijowa – szef Komitetu Wojskowego NATO Rob Bauer.
- Łukaszenka polecił przygotować armię do potencjalnego zajęcia korytarza suwalskiego.
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka odwiedził miejsce stacjonowania białoruskiej armii w pobliżu granicy z Litwą i omówił z wojskowymi możliwe działania wojenne w korytarzu suwalskim. Nagranie wideo rozmowy zostało opublikowane przez biąłoruską tv.
„Ciągle mówią o korytarzu suwalskim, ile kilometrów dzieli nas od terytorium Federacji Rosyjskiej [mówimy o obwodzie kaliningradzkim]?” – Łukaszenka na nagraniu.
Minister obrony Białorusi Wiktor Chrenin odpowiada, że w linii prostej są 42 kilometry. „Nie powinny być to problemem” – podsumowuje Łukaszenka.
Następnie ostrzega dowódcę wojsk Północno-Zachodniego Dowództwa Operacyjnego Aleksandra Naumowkę, że wojska białoruskie będą musiały skonfrontować się z krajami bałtyckimi i „zagarnąć” kawałek Polski.
Naumenko odpowiada: „Wszystkie działania są zaplanowane. Opracowywane są kwestie gotowości bojowej. Skład jest w przygotowaniu. Rozkaz Ministra Obrony Narodowej jest realizowany w ramach przygotowania obszarów umocnionych”.
Korytarz suwalski o długości nieco ponad 100 kilometrów łączy Polskę z państwami bałtyckimi i oddziela Białoruś od obwodu kaliningradzkiego. Jest uważany za jeden z najbardziej prawdopodobnych celów prezydenta Rosji Władimira Putina w przypadku wojny z NATO: w przypadku jego zdobycia Litwa, Łotwa i Estonia zostaną odcięte od innych państw NATO.
W ubiegłym tygodniu szef Komitetu Wojskowego NATO admirał Rob Bauer powiedział, że Zapadpowinien być przygotowany na ewentualny konflikt z Rosją. Według niego wszystkie kraje bloku muszą przygotować się na to, że wojna z Rosją rozpocznie się w ciągu najbliższych 20 lat.
2. „Ropa w zamian za broń”. Rosja dostarcza Korei Północnej paliwo z naruszeniem sankcji ONZ
Rosja rozpoczęła w marcu bezpośrednie dostawy produktów naftowych do Korei Północnej, naruszając tym samym sankcje ONZ, pod którymi osobiście podpisał się Władimir Putin.
Wydaje się, że dostawy miały nastąpić w zamian za pociski i rakiety, które Korea Północna wysyła do Rosji od sierpnia ubiegłego roku w celu ataku na Ukrainę. Zdaniem ekspertów pomoc naftowa dla przyjaznego obecnie reżimu Korei Północnej pozwoli mu przeznaczyć więcej środków na programy wojskowe.
Według zdjęć satelitarnyc co najmniej pięć koreańskich tankowców zawinęło do portu Wostocznyj od 7 marca, aby odebrać produkty naftowe .
To pierwsze udokumentowane dostawy z Rosji do KRLD od 2017 roku, kiedy Rada Bezpieczeństwa ONZ w odpowiedzi na testy broni nuklearnej w Korei Północnej nałożyła na nią ograniczenia w sprzedaży ropy i produktów naftowych – 500 tys. baryłek rocznie.
Wszystkie koreańskie tankowce załadowane na jednym molo naftowym w Wostochnym. Następnie zdjęcia satelitarne pokazały, jak dwa z nich rozładowywały się w porcie koreańskim; Tym samym, według wyliczeń jedynie udokumentowane dostawy wyniosły ok. 125 tys. baryłek produktów naftowych, czyli jedną czwartą dozwolonego rocznego wolumenu w ciągu kilku tygodni.
Eksport nastąpił z naruszeniem wymogów ONZ, które zezwalają na sprzedaż ropy i produktów naftowych do Korei Północnej jedynie po powiadomieniu komitetu ds. sankcji tej organizacji.
Tankowce odwiedzające Rosję należą do największych w Korei Północnej „Niektóre z tych statków są objęte sankcjami, co oznacza, że nie wolno im nawet wpływać do zagranicznych portów, nie mówiąc już o transporcie ropy”.
Hugh Griffiths, były koordynator komisji ONZ monitorującej przestrzeganie sankcji wobec KRLD, w rozmowie z FT nazwał dostawy z Rosji wyraźnym ich naruszeniem:
To, co teraz widzimy, to pozorne porozumienie barterowe dotyczące ropy za broń z naruszeniem sankcji, które osobiście podpisał Władimir Putin.
Ilustruje drogę, jaką obrała Rosja w ostatnich latach – od międzynarodowego łajdaka do państwa zbójniczego.
3. Chińskie samochody wypierają rosyjskie marki z rynku.
Chiński Chery, ponad dwukrotnie zwiększył rabaty na swoje samochody. Rabat na niektóre modele zbliżył się do 500 tysięcy rubli, wyrównując wzrost ceny z powodu zwiększonej opłaty recyklingowej i zagrażając rosyjkim markom.
„Wiele chińskich marek, przeprowadzając, powiedziałbym, agresywną ekspansję na rynek rosyjski, zaczyna „przebijać się” przez poprzeczkę opłat recyklingowych i dominować na rynku.
Budzi to duże obawy AvtoVAZ . Firma ostrzega, że chińskie marki udzielają klientom rabatów większych niż opłata recyklingowa płacona przez importerów przy imporcie zagranicznych samochodów w Rosji. Do tej pory dzięki opłacie zapewniała ona rosyjskim producentom przewagę cenową.
Od 1 sierpnia 2023 r. opłata recyklingowa została gwałtownie zwiększona: teraz osoby prawne płacą prawie dwa razy więcej za importowany nowy mały samochód z silnikiem do 1 litra – co najmniej 81 200 rubli, za 1-2 litry – 1,7 razy więcej – 306 000 rubli, a za 2-3 litry – 3,2 razy więcej – 844 000 rubli.
W rezultacie średni koszt nowego samochodu do lutego wzrósł o jedną czwartą w porównaniu z lipcem – obliczył Bank Centralny.
Ale pod koniec roku chińscy producenci, którzy aktywnie rozwijają rynek rosyjski, przywieźli tak wiele swoich produktów, że magazyny dealerów są przepełnione. Według Autostat w styczniu w kraju było około 200 000 niesprzedanych nowych samochodów zagranicznych głównie z Chin. Chińskie marki zaczęły się wyprzedawać – początkowo oferując klientom darmowe opcje, rabaty w wymianie, dopłaty do leasingu i pożyczek.
W styczniu-lutym doszło do bezpośrednich rabatów od producentów samochodów na samochody wyprodukowane w 2023 roku. Chery, która w zeszłym roku była liderem sprzedaży z wynikiem 118 950 samochodów (dla porównania Łada sprzedała ponad 344 000 samochodów), wprowadziła rabaty na popularne modele odejmując nawet 285 000 rubli z ceny , w wyniku czego najbardziej budżetowe crossovery firmy można było kupić za mniej niż 2 miliony rubli – co jest dość zbliżone do Łady Westy, która w „bogatych” wersjach kosztuje prawie 1,7 miliona rubli.
Teraz Chery poszła jeszcze dalej. Dziś poinformował dealerów o wzroście rabatu bezpośredniego producenta prawie 3 razy. Na przykład,rabat na najnowszego crossovera, Chery Tiggo 7 Pro Max z silnikiem o pojemności 1,6 litra w wersji wyposażenia Comfort wzrosła z 200 000 do 485 000 rubli, z silnikiem 1,5 litra w wersji wyposażenia Elite – 150 000 do 445 000 rubli, a z silnikiem 1,6 litra – z 235 000 do 520 000 rubli. To zdecydowanie przewyższa wysokość opłaty recyklingowej. A teraz ceny tego modelu zaczynają się od 2,275 miliona rubli. A najbardziej budżetowy model marki – crossover Tiggo 4 Pro kosztuje od 1,69 miliona rubli – tańszy niż niektóre poziomy wyposażenia Łady Vesty.
Tak duże rabaty obowiązują tylko do końca marca, ale nawet po tym czasie prawdopodobnie już pozostaną z Nami.
Szef dużego salonu Chery jest pewien. „Z całą pewnością możemy powiedzieć, że mamy dużo potencjalnych klientów AvtoVAZ, którzy są gotowi przesiąść się na chińskie samochody.
Konkurowanie z „Chińczykami” bez wsparcia państwa jest nierealne, przyznał Sokołow, podkreślając, że przyszłość rosyjskiego rynku samochodowego do 2030 r. będzie zależała od państwowych środków regulacyjnych.
Szef AwtoWITAZ wezwał do powiązania państwowych środków wsparcia z poziomem lokalizacji, ponieważ chińscy producenci nie spieszą się z przeniesieniem produkcji do Rosji.
Chiński biznes jest bardzo negatywnie „wyszkolony” w dziedzinie inwestycji w Rosji, wyjaśnił Oleg Remyga, ekspert ds. Chin i profesor praktyki w Szkole Biznesu Skołkowo: nigdy nie było to tutaj faworyzowane, a „dopóki istniały kontakty z zachodnią społecznością inwestycyjną, stosunek do Chińczyków był bardzo sceptyczny”. Często otrzymywali propozycje, które były odrzucane przez zachodnich partnerów. „Po wypychaniu tych nierówności Chińczycy są teraz bardzo ostrożni, jeśli chodzi o projekty w Rosji” – powiedział Remyga. „Teraz <… > azjatycki inwestor, rozumiejąc już naszą pozycję, wymaga zupełnie innych warunków.
4. Defraudacje i wymuszenia w rosyjskim lotnictwie.
Pracownicy Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) zatrzymali szefa Dyrekcji Północno-Wschodniej Federalnej Agencji Transportu Lotniczego Aleksieja Radyuka w sprawie nadużycia stanowiska w interesie osobistym.
Zdaniem śledczych urzędnik wręczał premie pracownikom kierowanego przez siebie wydziału, a następnie odbierał je od swoich podwładnych i zatrzymywał dla siebie. Wielkość zdefraudowanych środków szacuje się na co najmniej 1,8 mln rubli.
Radyuka zatrzymano w Magadanie po przeszukaniu jego domu i biura. Grozi mu do dziesięciu lat więzienia.
W ubiegłym roku urzędnik kilkakrotnie ponosił odpowiedzialność administracyjną. Dwukrotnie oskarżano go o arbitralność za używanie służbowego samochodu do celów osobistych. Został także ukarany grzywną za niezastosowanie się do ustawowych żądań prokuratora.
To nie pierwszy urzędnik z ekipy Neradki, który zwrócił na siebie uwagę sił bezpieczeństwa. 11 kwietnia ubiegłego roku aresztowano szefa wydziału operacji lotniczych Federalnej Agencji Transportu Lotniczego Maksyma Kostylewa . Został oskarżony o przyjęcie łapówki w wysokości 5,7 mln rubli od kierownictwa rosyjskiej czarterowej linii lotniczej Azur Air, oraz o utworzenie w tym celu zorganizowanej społeczności przestępczej sprzedaży certyfikatów lotu.
Wcześniej kilku podwładnych Kostylewa zostało aresztowanych w sprawie karnej dotyczącej wymuszenia od pilotów, w tym byłego szefa wydziału Wyższej Komisji Kwalifikacyjnej Federalnej Agencji Transportu Lotniczego Maksyma Pawluka.
Według śledczych brali od pilotów pieniądze za odnowienie certyfikatów lotu. Komitet Śledczy oszacował łączną kwotę łapówek na 150–170 mln rubli.
5. Zaostrzenia dla migrantów
Władze zamierzają zaostrzyć warunki pobytu migrantów w Rosji. Na potrzeby regulacji można wprowadzić zestaw ukierunkowany, a warunki umów mają być ograniczone jedynie do dwóch lat. , projekt ustawy jest już gotowy. Zgodnie z planem priorytetem będzie zorganizowana ukierunkowana rekrutacja pracowników przez dwa lata. Według działu to wystarczy do pracy nad projektem. I wtedy pracodawca będzie mógł ponownie skorzystać z tego mechanizmu, podczas gdy specjalna firma będzie zaangażowana w rekrutację ukierunkowaną.
Środowiska biznesu krytykują mocno proponowane rozwiązania.,
Polityka budownictwa przemysłowego i cywilnego w Federacji Rosyjskiej polega na przyciąganiu dość dużego napływu migrantów. Komplikowanie tej polityki w związku z atakami terrorystycznymi jest logicznym krokiem, ale powinno być takie, aby nie utrudniało przepływu, ale go zwiększało.
W praktyce dwa lata mogą nie wystarczyć na ukończenie projektu. Bo zazwyczaj duży projekt, który zazwyczaj wymaga tysiąca osób, trwa od dwóch do czterech lat, podczas gdy dwa lata to małe i średnie projekty. Dlatego nie jest jasne, skąd pochodzi ta liczba.
Jeśli migranci nie pracują w swojej specjalizacji ,mają zostać zmuszeni do opuszczenia kraju. Pomysł Ministerstwa Pracy zyskał już poparcie w Dumie Państwowej i pospiesznie uzupełnił normy o obowiązkowe pobieranie danych biometrycznych w tym odcisków palców. Tymczasem prokurator generalny Igor Krasnow, powiedział, że liczba przestępstw popełnionych przez migrantów w 2023 r. wzrosła o 75 proc,.
Regiony już ograniczają prawa migrantów
Władze obwodu nowogrodzkiego zakazały obcokrajowcom, kierowcy taksówek i autobusów, a także sprzedaży alkoholu.
Stosowny dekret podpisał gubernator Andriej Nikitin. Zgodnie z dokumentem obcokrajowcy nie mogą zajmować się sprzedażą detaliczną napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych, pracując jako kierowcy autobusów i taksówek.
Pracodawcy muszą zwolnić tę kategorię pracowników do 26 czerwca.
Wcześniej zakaz pracy migrantów w niektórych branżach wprowadzono w obwodach czelabińskim, magadańskim, kaliningradzkim, tulskim, nowosybirskim, tiumeńskim i kałuskim, a także w Chanty-Mansyjskim Okręgu Autonomicznym – Jugrze i Jakucji.
W październiku ubiegłego roku partia Sprawiedliwa Rosja wniosła do Dumy Państwowej projekt ustawy, która zakazuje obcokrajowcom pracy w czterech obszarach: edukacji, medycynie, farmacji i taksówkach. W nocie wyjaśniającej do dokumentu deputowani zauważyli, że napływ migrantów zarobkowych z zagranicy do Rosji stale rośnie, a ich zarobki są równe pensjom Rosjan. Z tego powodu, zdaniem deputowanych, atrakcyjność migrantów przestała być korzystna dla rosyjskiej gospodarki.
Michaił Szeremet, członek Komisji Dumy Państwowej ds. Bezpieczeństwa i Walki z Korupcją, powiedział w ubiegłą niedzielę, że konieczne jest całkowite ograniczenie wjazdu migrantów do Rosji na czas wojny z Ukrainą.