Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.
Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.
Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl
W dzisiejszym programie:
Shorts:
- Rosjanie, którzy sprzeciwiają się wojnie na Ukrainie, to „odłam społeczeństwa”, który trzeba przekonać o słuszności decyzji prezydenta Rosji Władimira Putina. Prawie całe społeczeństwo zgadza się z linią Putina. Ci, którzy są przeciw, oni też tam są. Ale to jest, wie pan, odłam społeczeństwa, jest ich bardzo mało powiedział Pieskow.
- Wojska francuskie mogą wejść w bezpośrednie starcie z wojskami rosyjskimi w załamaniu się frontu ukraińskiego – informuje telewizja LCI, powołując się na źródła wojskowe. Wiecej o tym scenariuszu w dzisiejszym wywiadzie.
- Stany Zjednoczone rozszerzyły sankcje o kolejne 18 firm podaje Departament Skarbu USA.
- Ambasador Rosji Siergiej Andriejew nie stawił się w polskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, gdzie został wezwany w związku z wystrzeleniem rakiety przez reżim Kremlowski w przestrzeń powietrzną Polski. Zdaniem Andriejewa zdecydował się on nie składać wizyty w Ministerstwie Spraw Zagranicznych RP, gdyż według niego strona polska nie przedstawiła dowodów na udział Rosji w zdarzeniu.
- Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wasyl Maluk przyznał, że za atakami na rosyjskie rafinerie stały jego służby specjalne.
- Samochody podrożeją od 1 kwietnia
Samochody importowane do Rosji po 1 kwietnia 2024 r. mogą podrożeć. Rosyjskie władze zmieniają system naliczania płatności przy imporcie samochodów i zamykają lukę, która pozwalała zaoszczędzić.
Decyzja rządu przyjęta w połowie lutego 2024 r. doprecyzowuje procedurę naliczania płatności przy imporcie samochodów z krajów Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej do Rosji.
Podatki i opłaty niezapłacone z powodu zaniżenia wartości celnej samochodów importowanych do Rosji z krajów EUG będą uwzględniane jako część opłaty eksploatacyjnej, która jest obowiązkowa zarówno dla osób fizycznych, jak i prawnych” – poinformował rosyjski rząd. „Takie podejście pomoże uniknąć sytuacji, w których obywatele i firmy importujące samochody odprawione przez organy celne w krajach EUG otrzymują nieuzasadnione korzyści w porównaniu z właścicielami samochodów, którzy robią to w Rosji i płacą podatki i opłaty ustanowione przez prawo w całości.
Tym samym władze zamykają możliwość szarego importu samochodów przez kraje Unii Eurazjatyckiej. „Można było kupić samochód w Chinach i przywieźć go np. do Kirgistanu. Tam samochód został zarejestrowany na miejscowego mieszkańca, który zapłacił cło w Kirgistanie, ale podał zaniżoną wartość celną. Oszczędności okazaływały się często ogromne .
Jednocześnie, aby sprowadzić taki samochód bezpośrednio do Rosji, trzeba było jedynie uiścić dodatkową opłatę recyklingową i dokonać szeregu innych płatności.
Nowe przepisy nie doprowadzą do wzrostu cen w segmencie średnimi wyższym.
Dla przykładu niektóre crossovery, które były importowane równolegle i sprzedawane za 4-5 milionów rubli, mogą wzrosnąć. „Teraz na rynku można znaleźć samochody, które są tańsze niż oficjalnie importowane samochody o 800 tysięcy rubli.
2. Windy nieszczęsne windy.
Władze rosyjskie przygotowują się do wprowadzenia jednolitej wyższej taryfy na konserwację i bieżące naprawy wind w budynkach mieszkalnych, ponieważ spółki zarządzające oszczędzają na tym i zawierają umowy z wykonawcami po cenach minimalnych, powiedział dyrektor generalny Rosyjskiego Stowarzyszenia Wind Piotr Kharlamov.
Według niego, ze względu na niskie opłaty „problematyczne jest zapewnienie wysokiej jakości i terminowej konserwacji wind”, a to z kolei prowadzi do częstych wypadków. Według Krajowego Związku Windów w latach 2018–2022 w całej Rosji w wypadkach w windach zostało rannych 129 osób.
Obecnie inicjatywa jest w trakcie procedur regulacyjnych w Ministerstwie Budownictwa oraz Ministerstwie Przemysłu i Handlu.
Firmy zarządzające wybierają wykonawców obsługi wind na podstawie niskiej ceny, potwierdził Oleg Malakhov, wiceprezes stowarzyszenia Nowa Jakość. Według niego menedżerowie próbują zarobić na różnicy między ceną za obsługę urządzeń dźwigowych w strukturze opłat za lokale mieszkalne a kosztem odpowiednich usług na podstawie umowy z wykonawcą.
Opłaty za konserwację i naprawy bieżące, z których opłacane są usługi wykonawców wind, od lat nie są zwiększane – mówi Nikita Chulochnikov, prezes Związku Firm Obsługujących Nieruchomości.
W związku ze stałym wzrostem kosztów całkowitej opłaty za mieszkanie i usługi komunalne, właściciele mieszkań dążą na walnym zgromadzeniu do zablokowania podwyżki taryf przedsiębiorstw usługowych, a inflacja i wzrost zadłużenia obywateli pożerają wszystkie zyski spółki zarządzającej, wyjaśnił Chulochnikov.
Jednak połączenie serwisu wind w ramach jednej taryfy może być trudne, ponieważ koszt serwisu zależy od rodzaju zainstalowanej windy, liczby pięter w budynku i tego, czy na rynku są dostępne komponenty, mówi zastępca Valentina Tugusheva dyrektor generalny Astrum-Moskwa Management Company. Będą z tego jaja. Wspomniecie moje słowa.
Wcześniej Rosyjskie Stowarzyszenie Windów stwierdziło , że w kraju nie ma pieniędzy na wymianę około 45 tys. z 81,5 tys. wind, które miały zostać wymienione w 2025 roku. Jednocześnie łączne zapotrzebowanie na wymianę sprzętu, w tym szpitali, przychodni i innych instytucji społecznych, jest znacznie większe i wynosi ok. 100 tys.. Łącznie w kraju funkcjonuje ok. 550 tys. wind.
3. Huti atakują chinśkie tankowce z rosyjską ropę
Niecały tydzień po tym, jak jemeńscy Houthi obiecali z rosyjskim i chińskim dyplomatam, że nie będą atakować ich statków, tankowiec powiązany z obydwoma krajami znalazł się pod ostrzałem bojowników.
W sobotę Huti wystrzelili rakietę w stronę M/V Huang Pu, statku należącego do chińskiej firmy . Jego uderzenie spowodowało pożar, ale nie było ofiar. Tankowiec płynął z rosyjskiego portu, i przewoził rosyjską ropę.
Huti wielokrotnie powtarzali, że ich celem są jedynie statki powiązane z Izraelem. Oni lub pomagający im Iran prawdopodobnie korzystają z baz danych dotyczących własności statków, ale w zasadzie nie jest to zbyt przejrzysty obszar. Ponadto statki można odsprzedawać i zmieniać rejestrację.
Najwyraźniej te czynniki odegrały rolę w obecnym zdarzeniu, sugeruje analityk żeglugi z 20-letnim doświadczeniem Lars Jensen, założyciel duńskiej firmy konsultingowej Vespucci Maritime.
Jedna z baz danych wskazuje, że M/V Huang Pu był kiedyś statkiem brytyjskim. Jednak według informacji z innych źródeł jego rejestracja w Wielkiej Brytanii została anulowana w połowie lutego, a tankowiec płynął z Rosji.
Jak dotąd wydaje się, że Huti działali w oparciu o nieaktualne informacje. Jednocześnie dali jasno do zrozumienia, że nawet jeśli istnieje umowa zapewniająca bezpieczny przejazd, nie można jej ufać.
W ubiegły czwartek podczas rozmów w Omanie z Muhammadem Abdul-Salamem, jednym z przywódców politycznych Huti, rosyjskim i chińskim dyplomatom obiecano, że nie będą atakować ich statków w Zatoce Adeńskiej i Morzu Czerwonym. W zamian przedstawiciele Moskwy i Pekinu obiecali wspierać Houthi w organizacjach takich jak Rada Bezpieczeństwa ONZ.
Wcześniej rosyjski MSZ potępił Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię za to, że ich okręty wojenne zaczęły uderzać w Huti, aby położyć kres ostrzałowi statków na jednym z najważniejszych handlowych szlaków żeglugowych na świecie. Rosja i Chiny oświadczyły, że Rada Bezpieczeństwa ONZ nie wyraziła zgody na takie ataki. Pekin kilkakrotnie wzywał także publicznie do zaprzestania ostrzału statków handlowych.
Na początku roku Houthi dwukrotnie ostrzelali tankowce przewożące rosyjską ropę, w drugim przypadku trafiono w statek, który również był wcześniej zarejestrowany w Wielkiej Brytanii, a po jego sprzedaży i ponownej rejestracji dane na statku rejestr nie został szybko zmieniony.
4. Przemysł rolny w Rosji przed potężnymi wyzwaniami.
Aby pozostać motorem krajowej gospodarki, rosyjski przemysł rolny będzie musiał zastąpić importowane materiały siewne i hodowlane oraz zwiększyć głębokie przetwarzanie produktów rolnych.
Rosyjski kompleks rolno-przemysłowy jest jednym z motorów rosyjskiej gospodarki: w latach 2011–2022 wielkość produkcji rolnej wzrosła z 3,1 biliona do 8,8 biliona rubli.
Jednak utrzymanie tej tendencji staje się coraz trudniejsze dla branży. Wskaźnik produkcji rolnej, według Rosstatu, na koniec 2023 roku spadł o 0,3% – wobec wzrostu o 11,3% rok wcześniej. Tu dla przypomnienia, we wzrosty z roku 2022 roku wchodziły, o ile dobrze pamiętam zrabowane ukraińskie zboża.
Rząd przewiduje nawet obniżenie celu średniorocznej stopy wzrostu produkcji rolnej z 3 do 1,5% na rok 2024
Różne segmenty rolnictwa są w 70–90% uzależnione od dostaw z zagranicy różnych komponentów, w tym dodatków paszowych, enzymów, leków i szczepionek weterynaryjnych, środków ochrony roślin – informował niedawno kierownik wydziału ekonomiki innowacji w rolnictwie HSE Nadieżda Orłowa.
Według Wyższej Szkoły Ekonomicznej do niedawna roczny wolumen importu wynosił średnio 2–2,5 miliarda dolarów w przeliczeniu pieniężnym. Co więcej, 80% dostaw trafiło z nieprzyjaznych krajów – Unii Europejskiej, USA, Wielkiej Brytanii i Korei Południowej. Zwłaszcza w zakresie dostaw genetycznego materiału hodowlanego w hodowli zwierząt zależność jest prawie stuprocentowa – stwierdziła Nadieżda Orłowa.
Podobna sytuacja panuje w hodowli drobiu – mówią w Wyższej Szkole Ekonomicznej. „Wzrost cen drobiu i jaj na koniec 2023 r. był także częściowo konsekwencją problemów z importem materiału genetycznego w hodowli drobiu, gdyż za granicą skupujemy głównie jaja wylęgowe i jednodniowe pisklęta” – zauważa Nadieżda Orłowa.
W produkcji roślinnej jej zdaniem, cały elitarny materiał siewny, z wyjątkiem zbóż, jest również obcy. Jednocześnie w ciągu ostatniego półtora do dwóch lat Ministerstwo Rolnictwa poczyniło poważne wysiłki, aby uruchomić projekty z zakresu genetyki i selekcji, mówi ekspert HSE. Według Nadieżdy Orłowej pierwsze odmiany już zaczęły wchodzić na rynek.
Selekcja i produkcja nasion stały się jednymi z najbardziej wspieranych obszarów rosyjskiego kompleksu rolno-przemysłowego. Według Ministerstwa Rolnictwa podaż nasion własnych sięga dziś 65%, a do 2030 roku powinna wzrosnąć do 75%.
Jednak rejestracja odmiany nie jest jeszcze produktem, zauważa Nadieżda Orłowa: „Produktem jest odmiana i technologia rolnicza”. Aby osiągnąć suwerenność technologiczną w rolnictwie, niezbędny jest rozwój biogospodarki – mówi: „To sektor złożony i obarczony wysokim ryzykiem. Konieczne może być utworzenie konsorcjów składających się z dużej liczby uczestników reprezentujących agencje rządowe, duże przedsiębiorstwa rolne, wyspecjalizowane instytuty naukowe oraz firmy hodowlane i nasienne.” Odpowiednie programy istnieją w USA, Unii Europejskiej i Japonii.
Eksperci twierdzą, że potrzebne jest systematyczne podejście. W przeciwnym razie, przy wysokim stopniu uzależnienia od importu, istnieją duże zagrożenia w zakresie bezpieczeństwa biologicznego, utrzymania efektywności produkcji rolnej i konkurencyjności produktów rolnych na poziomie międzynarodowym.