Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.
Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.
Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl
W dzisiejszym programie:
Shorts:
- W Moskwie rozpoczęła się masowa rozsyłanie elektronicznych wezwań do poborowych w celu wyjaśnienia danych. Włądze twierdzą że nie ma planów wysyłania poborowych na wojnę w Ukrainie, Wiosenny pobór rozpoczyna się 1 kwietnia i potrwa do 15 lipca.
- NATO dostarczy Ukrainie przeterminowaną amunicję – powiedziała w wywiadzie dla agencji TASS była minister spraw zagranicznych Austrii Karin Kneissl.
- W obwodzie dniepropietrowskim Ukrainy trwają zakrojone na szeroką skalę prace nad budową fortyfikacji, zainstalowano tam już ok. 7 tys. „zębów smoka” (przeszkód przeciwpancernych) – szef obwodowej administracji wojskowej Łysak. Wcześniej prezydent Zełenski informował, że na Ukrainie rozpoczęła się budowa trzech linii umocnień o łącznej długości 2 tys. kilometrów.
- Ukraina otrzymała od Japonii kolejną pożyczkę w wysokości 230 mln dolarów — przewodniczący komisji podatkowej Rady Najwyższej Danyło Hetmancew.
- W 2023 roku Indie stały się największym zagranicznym dostawcą leków na rynek rosyjski, wyprzedzając Niemcy, które od dwóch lat znajdują się na szczycie rankingu.
- USA ogłosiły, kiedy planowane jest głosowanie w sprawie pomocy dla Ukrainy.
Marszałek Johnson planuje głosowanie w sprawie pomocy dla Ukrainy po Wielkanocy
Spiker amerykańskiej Izby Reprezentantów Mike Johnson ma zamiar poddać pod głosowanie kwestię pomocy dla Ukrainy „po Wielkanocy”. Wiadomo, że zachodnie wyznania chrześcijańskie obchodzą to święto 31 marca.
Szef Komisji Polityki Zagranicznej Izby Reprezentantów Michael McCaul nie sprecyzował w rozmowie z CBS, w jakiej formie inicjatywa wznowienia pomocy dla Kijowa zostanie przedstawiona amerykańskim kongresmenom – są oni teraz na wakacjach do 9 kwietnia. Sam McCall chciałby jak najszybciej zatwierdzić podział środków, ponieważ „sytuacja na Ukrainie jest trudna”.
Marszałek Johnson uniemożliwia Izbie Reprezentantów zatwierdzenie zatwierdzonego już przez senatorów projektu ustawy o przyznaniu Kijowowi 60 miliardów dolarów.
2. Ataki na infrastrukturę krytyczną w Rosji trwają. Czas na elektrownie.
W nocy 25 marca drony zaatakowały elektrownię wodną w Nowoczerkasku, największą w południowej Rosji. Po uderzeniach wybuchł pożar w podstacji transformatorowej GRES – poinformował gubernator obwodu rostowskiego Wasilij Gołubiew.
„Z powodu pożaru linie wysokiego napięcia 330 kV – Tichorecka i Rostowska – zostały automatycznie odłączone. Teraz zasilanie odbiorników zostało przywrócone. Dwa bloki energetyczne GRES zostały tymczasowo wycofane z eksploatacji” – napisał Gołubiew
„W tej chwili pracują trzy bloki energetyczne Nowoczerkaska GRES. Obyło się bez ofiar. Sprzęt jest w trakcie oceny” – powiedział operator elektrowni OGK-2.
W ataku na stację uczestniczyło jednocześnie kilka dronów, z których pierwszy przyleciał do obiektu o godzinie 2:30 w nocy. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało o zestrzeleniu 11 ukraińskich dronów nad obwodem rostowskim w nocy 25 marca. W podsumowaniu informacyjnym departamentu wojskowego nie ma żadnej wzmianki o uderzeniu w GRES.
Nowoczerkask GRES jest jedną z największych elektrowni cieplnych Zjednoczonego Systemu Energetycznego Południa Rosji. Został oddany do użytku w 1965 roku. Stacja znajduje się w mieście Nowoczerkask, 53 km od Rostowa nad Donem.
3. Na Ukrainie ponownie doszło do głośnej rezygnacji w szeregach dowództwa Sił Zbrojnych Ukrainy
Dowódca Dowództwa Sił Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy Nikołuk składa rezygnację ze stanowiska
Dowódca dowództwa szkoleniowego sił lądowych armii ukraińskiej Wiktor Nikoluk składa rezygnację ze stanowiska – podaje ukraińska telewizja TSN.
W komunikacie czytamy, że generał rezygnuje z uprawnień do szkolenia dowództwa sił lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy.
Jednak Nikoluk pozostaje na czele – według TSN będzie stanął na czele „jednej z formacji i jednego z kierunków frontu”.
4 marca prezydent Ukrainy Władimir Zełenski ogłosił szereg nowych nominacji kadrowych w ukraińskiej armii.
4. Ceny biletów lotniczych w 2024 roku wzrosły o 50%.
Średnie ceny biletów lotniczych na loty w Rosji znacznie wzrosły w pierwszych dwóch miesiącach tego roku, wynika z indeksu cen Rosstat. Tak więc w styczniu wzrost wyniósł 33,9% w ujęciu rocznym, w lutym przyspieszył – ceny wzrosły już o 42%, do 7244 rubli za lot w klasie ekonomicznej za 1 tysiąc km lotu.
A to zapewne nie koniec podwyżek, średnia cena z lutego przekroczyła już cenę w szczycie sezonu lotniczego w 2022 roku (w lipcu tego roku wzrosła do 6621 rubli za 1 tys. km lotu). Tradycyjnie, w miesiącach letnich, bilety drożeją ze względu na zwiększony popyt. Na przykład w lipcu ubiegłego roku średnia cena za lot wynosiła 7 638,95 rubli za 1000 km.
Jednocześnie miesięczna dynamika średnich cen w lutym (w porównaniu do stycznia br.) wykazała wzrost o 12,7%. To najostrzejszy wzrost cen w lutym od co najmniej 2008 roku.
Statystyki agencji potwierdzają również dane uczestników rynku. Yandex Travel powiedział RBC, że odnotował podobną dynamikę: „Dane Rosstat są zbliżone do naszych danych dotyczących kosztów lotów w obie strony. W styczniu cena lotu w obie strony wzrosła o 32% w porównaniu ze styczniem ubiegłego roku do 11,6 tys. rubli, w lutym – o 42%, do 12,77 tys. rubli.
Przede wszystkim wzrosły ceny lotów do Barnaułu (w kierunku „tam”, z dowolnego rosyjskiego miasta), Groznego, Błagowieszczeńska, Murmańska i Ułan-Ude (odpowiednio o 88, 84, 77, 76 i 71%).
Według Yandex Travel, bilety trafiające do sprzedaży w marcu są w cenach już o 50% wyższych niż w zeszłym roku.
5 Poważne konsekwencje strachu przed pracownikami z Azji Centralnej i Kaukazu.
Zastępca Dumy Państwowej z Krymu Michaił Szeremet zaproponował ograniczenie wjazdu migrantów do Rosji podczas SVO ze względu na bezpieczeństwo wewnętrzne.
Podkreślił, że przekraczający granicę cudzoziemcy z krajów WNP stanowią zagrożenie nawet dla siebie samych. Do czego proponowany zakaz może doprowadzić do Rosję?
Poseł Szeremet podkreślił, że szanuje mieszkańców innych państw, którzy udają się do Rosji w dobrych intencjach, jednak część z nich jest ślepo wykorzystywana do krzywdzenia Rosjan. „Niestety, nie mamy dzisiaj czasu, aby dowiedzieć się, jakie intencje mają ludzie, wjeżdzając, ponieważ wszelkie wysiłki i środki mają na celu ochronę granic naszego kraju” – wyjaśnił swoje stanowisko. „Dlatego uważam, że na czas operacji specjalnej migranci powinni wykluczyć wyjazd do Rosji”.
Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych za 8 miesięcy 2023 r. ( nowszych oficjalnych danych nie ma jeszcze) cudzoziemcy otrzymali w Rosji 110,5 tys. zezwoleń na pracę, czyli o prawie 20% więcej niż w analogicznym okresie 2022 r. Co i tak jest potężnym spadkiem z czasów przedwojennych.
Ponadto od stycznia do sierpnia 2023 r. pozwolenia na pracę w Federacji Rosyjskiej posiadało 2 mln osób. Natomiast obywatele Kirgistanu, Armenii, Kazachstanu i Białorusi mogą pracować bez konieczności uzyskiwania jakichkolwiek zezwoleń.
„Trudno dokładnie policzyć liczbę migrantów, którzy pracują w Rosji ze względu na różne warunki pracy i pracę obcokrajowców bez uzyskania pozwoleń” – mówi Alexander Safonov, profesor Uniwersytetu Finansowego przy rządzie Federacji Rosyjskiej. „Ale to bardzo znacząca część siły roboczej – około 10%”.
Wkład cudzoziemców w gospodarkę naszego kraju jest dość znaczący. Jeśli oszacować jedynie fundusz wynagrodzeń pracowników z Uzbekistanu, wyniesie on co najmniej 1 bilion rubli, z czego co najmniej połowa pozostanie w naszym kraju i zostanie przeznaczona na zakupy rosyjskich towarów i usług – podkreślił ekspert.
6. Po co komu te głupie Igrzyska Olimpijskie? Oburzenie Rosjan.
Oto jak RIA i Pani Wiktoria Nikiforowa opisały przepisy które MKOl wymaga od Rosjan.
Nie zaleca się czytania listy wymagań stawianych przez MKOl naszym sportowcom w związku z udziałem w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu przed śniadaniem: gwarantuje to wyciek żółci.
Cóż, oczywiście brak flagi i hymnu to coś, do czego nie jesteśmy już przyzwyczajeni. Białe mundury – kombinezony szpitalne lub mundury więźniów – z zielonymi tabliczkami z nazwiskami na piersi i plecach. Na znakach widnieją łacińskie litery AIN, skrót od „indywidualni neutralni sportowcy”. Bez tłumaczenia na język rosyjski i białoruski neutralni sportowcy nie mają nawet prawa do swojego języka ojczystego.
Ci biedni wyrzutkowie nie będą mogli uczestniczyć w ceremonii otwarcia. Biedni towarzysze najprawdopodobniej również nie zostaną wpuszczeni na ceremonię zamknięcia. I oczywiście całkowity, całkowity zakaz wszystkiego, co może być związane z symbolami państwowymi naszego kraju.
Sportowcy, którzy publicznie wspierali specjalną operacje, nie zostaną wpuszczeni do Paryża. Inni nie będą zmuszeni do podpisania deklaracji potępiającej SVO, ale będą musieli podpisać Olimpijską Kartę Pokoju. To bardzo ironiczne, biorąc pod uwagę, że Ukraińcy, których armia zabija obecnie cywilów, i Izraelczycy, których wojsko rutynowo robi dokładnie to samo, przybędą na igrzyska olimpijskie bez żadnych problemów.
Wydawałoby się, skąd takie trudności? Cóż, wyznaczyłeś Rosjan i Białorusinów na światowych złoczyńców – po prostu ich odwołaj. Po co pozwalać indywidualnym sportowcom i opracowywać skomplikowaną ceremonię ich upokorzenia?
Prawda jest jednak taka, że w tym statusie bardzo potrzebni są w Paryżu rosyjscy i białoruscy sportowcy. To nie oni potrzebują igrzysk, to oni są pilnie potrzebni MKOl, aby pokazać całemu światu swój stosunek do Rosji i Białorusi.
W naszym sporcie kwitnie setka kwiatów i wyrażane są różne oceny do przepisów MKOl. Trzykrotna mistrzyni olimpijska Elena Vyalbe: „Nie wstrzymujcie się (od udziału w igrzyskach – przyp. red.), ale plujcie na nich!”
„Nasze gimnastyczki nie będą rywalizować na igrzyskach olimpijskich z białą szmatą zamiast rosyjskiej flagi” – powiedziała Irina Viner, której drużyna gimnastyki artystycznej przywiozła do kraju dziesiątki medali olimpijskich.
Jak widać, Rosjan boli i piecze. I dobrze.