Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.
Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.
Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl
W dzisiejszym programie:
Shorts:
- Kazachstan i Irak nie wywiązały się w styczniu z obietnic ograniczenia eksportu zgodnie z uzgodnieniami Opec plus
- Prezydent Rosji Władimir Putin polecił rządowi w 2024 r. zwiększyć realne dochody obywateli i zmniejszyć ubóstwo, zgodnie z listą instrukcji prezydenckich. Dokument został opublikowany na stronie internetowej Kremla.
- Mamy pierwszy upadek banku od rozpoczęcia specoperacji. Bank Centralny cofnął licencję Qiwi Bankowi. Powodem cofnięcia licencji są naruszenia wymogów w zakresie zwalczania prania pieniędzy i finansowania terroryzmu.
- Prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił nowy pakiet pomocowy dla Ukrainy o wartości 3 mld euro
- Siły Zbrojne Ukrainy testują bezzałogowce ze sztuczną inteligencją otrzymaną z Wielkiej Brytanii — zastępca głównodowodzącego armii ukraińskiej Wadym Sucharewski. Rafinerie rosyjskie w napięciu śledzą testy.
- W piątek 23 lutego administracja Stanów Zjednoczonych wprowadzi nowy pakiet sankcji wobec Rosji – prezydenta USA Joe Bidena.
- Sąd Apelacyjny w Amsterdamie stanął po stronie byłych akcjonariuszy koncernu naftowego Jukos w długotrwałym sporze z Rosją. W rezultacie orzeczenie arbitrażowe Stałego Trybunału Arbitrażowego przyznające 50 miliardów dolarów byłym akcjonariuszom pozostaje w mocy
- Kredyty hipoteczne dla osób w miejscowościach depresyjnych.
Rząd zamierza podzielić rosyjskie regiony na pięć „grup hipotecznych” w zależności od tempa wzrostu populacji i wielkości rozwoju w nich budownictwa.
Podmioty federacji można podzielić na „dynamiczne”, „z brakiem popytu”, „z brakiem podaży”, „stagnacyjne” i „depresyjne”.
Koncepcja ta pojawiła się po raz pierwszy w Strategii rozwoju budownictwa z 31 października 2022 r. i może teraz zostać wdrożona.
Według planów władz do regionów „dynamicznych” mogą należeć te, w których występuje wysokie tempo wzrostu liczby ludności przez dużą dzietność lub napływowych mieszkańców. Jest też duży wolumen oddawanych mieszkań, ale gdzie popyt nie pokrywa się z podażą, a dostępność nieruchomości pozostaje niska.
Do skupienia regionów „z brakiem popytu” należeć będą podmioty, w których występuje nadwyżka podaży nieruchomości przy odpływie ludności i spadku dochodów. Do obszarów charakteryzujących się „niedoborem podaży” należeć będą obszary o niskim wolumenie oddawania mieszkań, które nie pokrywają popytu.
Regiony o niskim wolumenie budownictwa mieszkaniowego, ale bez zakłóceń w podaży i popycie, zostaną sklasyfikowane jako „stagnacyjne”.
Do grupy „depresyjnej” należeć będą te z najniższym wolumenem oddania nieruchomości do użytku i aktywnym spadkiem liczby ludności.
Rząd zamierza przejść na klastrowe podejście do udzielania preferencyjnych kredytów hipotecznych po zakończeniu programu państwowego latem 2024 r., powiedział wcześniej wicepremier Marat Khusnullin.
Jednocześnie podkreślił, że władze mogą udzielać preferencyjnych kredytów hipotecznych jedynie w niektórych regionach, w których występuje słaby popyt na mieszkania.
Rozszerzanie preferencyjnych kredytów hipotecznych jest wskazane w trzech klastrach – „przy braku popytu”, „stagnacji” i „depresji” – mówi Dmitrij Grickiewicz, kierownik ds. analiz rynków bankowych i finansowych PSB.
„Generalnie to działanie umożliwi bardziej ukierunkowanie programu: rozwój budownictwa mieszkaniowego w niektórych regionach i zapobieganie bańkom cenowym w innych” – zauważył Grickiewicz.
Władze mogą także różnicować oprocentowanie preferencyjnych kredytów hipotecznych w zależności od regionu emisji, jak zaproponowała wcześniej szefowa banku centralnego Elvira Nabiullina.
Według stanu na 19 lutego tego roku 44% ogółu zasobów mieszkaniowych w Rosji pozostaje niesprzedanych, co wskazuje na niewystarczający popyt w całym kraju, zauważa analityk Finam Financial Group Polina Shchukina.
Dotyczy to np. regionów metropolitalnych, gdzie występuje nadwyżka podaży przy ograniczonym popycie.
Jednocześnie są regiony, w których popyt na preferencyjne kredyty hipoteczne jest najmniejszy, np. na Dalekim Wschodzie – wspomina Irina Babina z Rosbank Dom.
2. Dronowy wzrost cen hurtowych benzyny w lutym
Ceny głównych paliw na SPIMEXie nadal rosną w związku z rosnącym popytem na wiosnę oraz przerwami w pracy wielu dużych rafinerii w związku z ostatnimi awariami. Notowania benzyny AI-95 i letniego oleju napędowego, których sezon aktywnej konsumpcji dopiero się rozpocznie, osiągnęły maksimum od początku roku. Uczestnicy rynku spodziewają się dalszego wzrostu cen produktów naftowych, biorąc pod uwagę nadchodzącą falę planowych i nieplanowanych remontów w rafineriach.
20 lutego ceny wszystkich produktów naftowych, nadal rosły. Tym samym benzyna AI-95 podrożała o 1,46% dziennie i o 31% od początku roku, osiągając 55,5 tys. rubli za tonę. Podobna sytuacja rozwija się już z letnim olejem napędowym, którego cena 20 lutego wzrosła o 1,24%, do 57 tys. rubli za tonę (o 12,8% od początku roku) .
Jedynie benzyna AI-92, której cena również wzrosła, wciąż jest daleka od tegorocznego maksimum, odnotowanego 31 stycznia na poziomie 50,8 tys. rubli za tonę.
Wzrost cen na giełdzie odzwierciedla obawy uczestników sektora o możliwy niedobór paliw w kontekście nietypowego przestoju części rafinerii i zbliżających się remontów.
Prace będą prowadzone od marca między innymi w Omsku, Antypińskim, Maryjskim i Wołgogradzie.Co gorsza szczyt napraw może przypaść na kwiecień.
Minister energetyki Nikołaj Szulginow potwierdził oczekiwania uczestników rynku, mówiąc, że naprawa rafinerii potrwa kilka miesięcy albo dłużej. Rafineria w Tuapse, której praca została wstrzymana pod koniec stycznia z powodu pożaru po ataku dronów, zostanie uruchomiona dopiero w czerwcu.
Rafinerie ropy naftowej w Rosji od początku stycznia według niego zmniejszyła się o około 7 proc.
To dużo jak na oficjalne dane i jeżeli ataki dronowe i akcje sabotażowe zostaną utrzymane rynek paliwowy będzie musiał się zmierzyć z nowymi wyzwaniami.
Szerzej tym tematem zajmiemy się z Markiem Meissnerem w Lupie gospodarczej.
3. Studenci prywatnych szkół i uniwersytetów będą zmuszone do dołączenia do „pionierów” Putina?
Prywatne placówki oświatowe muszą kształcić młodzież zgodnie z wytycznymi rządu, m.in. przyciągać dzieci i młodzież do „Ruchu Pionierów”, utworzonego z inicjatywy prezydenta, powiedział szef Komisji ds. Polityki Młodzieżowej Dumy Państwowej członek Jednej Rosji Artem Metelew .
„Ważne jest, aby prywatne organizacje edukacyjne włączały się do pracy z młodzieżą na wzór organizacji rządowych. Jest wiele przydatnych projektów i możliwości dla młodych ludzi i należy je otworzyć dla tych, którzy studiują w prywatnych szkołach i na uniwersytetach”
Metelev dodał, że oprócz tego w każdej uczelni prywatnej powinien być prorektor ds. polityki młodzieżowej, a w każdej szkole doradca dyrektora ds. oświaty i współpraca ze stowarzyszeniami dziecięcymi, analogicznie do państwowych placówek oświatowych.
Teraz główny oddział „Ruchu pionierów” może otworzyć każda prywatna placówka oświatowa, nie ma tu żadnych ograniczeń, powiedział prezes zarządu ruchu Grigorij Gurow.
4. Miało być lepiej jest gorzej. Chinski banki przestają realizować płatności z Rosją i wdrażają sankcje
Od początku tego roku trzy z czterech największych chińskich banków przestały przyjmować płatności od rosyjskich instytucji kredytowych objętych sankcjami. Takie ograniczenia wprowadziły Chiński Bank Przemysłowo-Handlowy (ICBC), Chiński Bank Budowlany (CCB) i Bank Chin – powiedział Aleksiej Poroszyn, dyrektor generalny First Group JSC.
Banki te zajmują pierwsze, drugie i czwarte miejsce pod względem aktywów w Chinach. Nadal trwają transakcje z rosyjskimi bankami, które nie są objęte sankcjami.
Od początku stycznia banki te powiadamiają rosyjskich klientów o zaprzestaniu przyjmowania płatności, informują rosyjskie firmy. Przesłanki tego problemu zaczęły się jednak w drugiej połowie grudnia 2023 r., kiedy wszedł w życie 12. pakiet sankcji wobec Federacji Rosyjskiej. Po tym wydarzeniu wzmocniono kontrolę władz amerykańskich.
Banki odrzucają wszystkie płatności pochodzące od instytucji finansowych objętych sankcjami, niezależnie od tego, przez jaki system przechodzą – europejski SWIFT, rosyjski SPFS czy chiński CIPS. Strona chińska tłumaczy odmowę wewnętrzną polityką firmy.
Nie jest tajemnicą, że Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) Skarbu Federalnego USA usilnie i konsekwentnie prowadzi prace wyjaśniające z instytucjami finansowymi na całym świecie i surowo ostrzega o niepożądanej współpracy z rosyjskimi klientami.
5. Łukaszenko wezwał Białorusinów, aby mentalnie przygotowali się do wojny.
Łukaszenko nazwał obawy przed możliwą trzecią wojną światową nieuzasadnionymi i wezwał do przygotowania się do niej „mentalnie i strategicznie”. Zapowiedział także próbę wciągnięcia Mińska w konfrontację Zachodu ze Wschodem.
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka podczas spotkania z kierownictwem organów rządowych systemu bezpieczeństwa narodowego nawoływał do przygotowania się do trzeciej wojny światowej „zarówno mentalnie, jak i strategicznie”, podkreślając uzasadnione obawy co do jej możliwości.
„Nie potrzebujemy wojny, więc musimy być na nią przygotowani zarówno mentalnie, jak i strategicznie. A jeśli chodzi o uświadomienie sobie powagi chwili. Pozbądźmy się złudzeń co do możliwości dyplomatycznego rozwiązania globalnego konfliktu. Prawo międzynarodowe także nie jest w stanie rozładować napięcia”
Łukaszenka zauważył rosnącą tendencję liczby gorących punktów i powrót siły militarnej do liczby „głównych argumentów światowych ośrodków rozwiązywania problemów”.
„Przystąpienie Finlandii, a teraz Szwecji, do NATO to kolejny etap ekspansji na wschód. Wciągną do sojuszu Bośnię i Hercegowinę, Mołdowę, Gruzję i Serbię. A wszystko to będzie według scenariusza Ukrainy” – mówi Prezydent Białorusi. Według niego chcą wciągnąć Mińsk „na haczyk lub oszustwo” w tę wojnę. Mówimy o „polityce partnerstwa” – „uformowaniu warstwy agentów zmiany w celu późniejszej zmiany orientacji wojskowo-politycznej na prozachodnią” – wyjaśnił Łukaszenka.
„W rzeczywistości znaleźliśmy się w epicentrum przedłużającego się, poważnego kryzysu militarno-politycznego, w którym stosowane są metody zastraszania stare jak świat. Prognozy są rozczarowujące. Apetyt i aktywność kolektywnego Zachodu tylko wzrosną” – dodał.
Władze Białorusi informują o wzroście od początku 2024 roku liczby lotów samolotów rozpoznawczych NATO w pobliżu granic republiki. Według Łukaszenki w pobliżu granic Białorusi i Rosji skupionych jest około 32 tys. personelu wojskowego Sojuszu Północnoatlantyckiego, ponad 1 tys. jednostek pojazdów opancerzonych, 235 samolotów i helikopterów .