Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.
Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.
Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl
W dzisiejszym programie:
Shorts:
- Putin ponownie twierdzi że inflacja jest nieznaczna Rosja 6 potęgą świata a wzrodst PKB 3,5%
Inflacja słyszała ma być 5% i 3,5% wzrostu PKB.
Sytuacja z inflacją i rosnącymi cenami w Rosji jest pod kontrolą, oświadczył prezydent Rosji Władimir Putin podczas spotkania z wojskiem w szpitalu im. A.A. Wiszniewski.
Putin wyraził pewność, że Rosja utrzyma szóste miejsce wśród światowych gospodarek nadchodzących latach i zastanowi się, jak „pójść dalej”. Następnie przyznał, że inflacja w Rosji do końca 2023 roku „wyniesie około 5 proc.”. Według Ministerstwa Rozwoju, w tygodniu od 19 do 25 grudnia 2023 r. roczna inflacja przyspieszyła do 7,59% .
Prezydent zwrócił także uwagę, że po raz pierwszy w strukturze gospodarki wzrost przemysłów przetwórczych znacznie przekroczył przychody z ropy i gazu. „To sugeruje, że przechodzimy zmiany strukturalne w gospodarce” – wyjaśnił Putin
Dodał, że nawet odłączenie Rosji od międzynarodowego systemu płatności SWIFT nie wpłynęło znacząco na sytuację gospodarczą kraju. „Najwyraźniej liczyli, że wszystko się zawali. Tutaj dostarczamy nasze tradycyjne towary eksportowe. Jak zapłacić? Nic. Wszystko działa” – podsumował Putin.
2. Żony, zmobilizowanych mają życzenia dla Putina.
Żony zmobilizowanych, które wzywały prezydenta Władimira Putina, aby sam poszedł na front i zginął, opublikowały w telegramie „Way Home” nowy apel do głowy państwa. Oto cytat.
„Dzisiaj zmarł mąż naszej członkini, Marii. <…> Mamy nadzieję, że Władimir Władimirowicz i osoby odpowiedzialne za tysiące złamanych losów zakrztuszą się w Nowy Rok krwią naszych chłopaków, któtym wypełniają po brzegi ich elegancke kieliszki! Spłoń w piekle”.
Komentarz zamieszczono pod wiadomością wideo od kobiety, która przedstawia się jako Maria Iszkowa z Petersburga. Mówi, że jesienią 2022 roku jej mąż został zmobilizowany, a w sierpniu jego jednostka „jak siły powietrzno-desantowe, jak samoloty szturmowe” została wysłana w kierunku Zaporoża, aby powstrzymać kontrofensywę Sił Zbrojnych Ukrainy. W grudniu mąż Marii zmarł. Kolejny jej cytat.
„Chcę powiedzieć wszystkim, którzy walczą o swoich ukochanych mężczyzn: <…> nie macie czasu, bo absolutnie każdy dzień może być fatalny. I najprawdopodobniej tak się nieuchronnie stanie. Walcz o nie teraz, już dziś, zrób wszystko, co możliwe. Uważam jednak, że jedyne co jest możliwe, to jest ucieczka. Jeśli Twój mąż wróci do domu, po prostu biegnij z nim” – mówi autorka filmu.
Żony zmobilizowanych zgadzają się z Marią, zauważając, że teraz „liczy się każda minuta”. „Musimy tylko walczyć o naszych bliskich, żeby nie było za późno” – dodają.
Tymczasem Kreml dostrzega sytuację i żąda od gubernatorów zaprzestania przemówień zmobilizowanych żon, co mogłoby stworzyć negatywne tło przed wyborami prezydenckimi. „Zadanie polega na powstrzymaniu protestów wewnętrznych za wszelką cenę. Przekonaj, obiecaj, zapłać. Cokolwiek, byle nie wyjść na ulicę, w dowolnej ilości, nawet 50 osób”
Żony zmobilizowanych nie mogą liczyć na wyrozumiałość ze strony Putina. „Nie będzie litości. A Kreml będzie próbował ich uciszyć. A jeśli będą jakieś bardziej radykalne działania, [władze] zastosują bardziej represyjne środki” – powiedziała.
Stanowaja zauważyła, że teraz Kreml stara się uniknąć skandalu, stara się więc działać za pośrednictwem gubernatorów, którym nakazano w jakiś sposób sprawić, by kobiety „zniknęły z przestrzeni informacyjnej”. „Jeśli spróbuje się wysłać 100 policjantów, aby aresztowali te kobiety, spowoduje to duży hałas w przestrzeni publicznej, więc nie wchodzi to w grę” – podsumowała.
Mamy więc ciekawe tarcia od dołu społeczeństwa. Tak jak w poprzedniej sytuacji gdy wam opowiadałem o poprzednich takich informacjach, nie wywróci to reżimu. Ale widać, że gdzieś tam pod płaszczykiem propagandy i wsparcia dla reżimu, społeczeństwo jest coraz bardziej niezadowolone.
3. Wzrost cen od 1 stycznia
Z początkiem 2024 roku mieszkańców wielu dużych rosyjskich miast odczują podwyżki cen przejazdów komunikacją miejską – autobusami, trolejbusami, tramwajami i metrem.
- tak np. w Kazaniu stawka wzrośnie średnio o 9,5%,
W wielu miastach już obowiązują podwyżki od listopada średnio o 10%.
Pociągi i autobusy międzymiastowe
Ceny biletów na pociągi dalekobieżne zostały podniesione 1 grudnia 2023 r. (o 10,75%).
W szczególności od 1 stycznia ceny przejazdów pociągami podmiejskimi w obwodzie nowosybirskim wzrosną o 7–15%
Jednocześnie wiele regionów (Riazan, Włodzimierz itp.) ogłosiło już podwyżkę opłat za przejazdy autobusami podmiejskimi i międzymiastowymi na początku 2024 r.
W obwodzie moskiewskim podwyżka stawek na pociągi elektryczne została zsynchronizowana ze wzrostem kosztów przejazdów komunikacją miejską o 10%
Od początku 2024 r. nie wzrosną opłaty za mieszkania i usługi komunalne, podwyżki taryf zaplanowano na lipiec. Według zasad zatwierdzonych przez rosyjski rząd, podwyżka wyniesie średnio 9,8% w całym kraju
w Moskwie podwyżek wynosi 11%, Petersburg – 9,8%, w obwodzie moskiewskim – 10,7%, obwód leningradzki – 10,2%, Omsk – 14%, Czelabińsk – 11%, w regionie Trans-Bajkał Terytorium – 15%.
Od 1 stycznia 2024 r. w Rosji ceny za przeglądy techniczne będą indeksowane . Minimalny koszt usługi powinien rosnąć proporcjonalnie do poziomu inflacji w kraju. Oczekuje się , że około połowa regionów podniesie cenę przeglądu pojazdów ponad 12%
Papierosy i inne wyroby tytoniowe. Od 1 stycznia 2024 r., zgodnie z niedawno przyjętą ustawą , podatek akcyzowy na papierosy i papierosy wzrośnie, oczekuje się że cena najtańszej paczki papierosów wzrośnie o 5%.
W 2024 roku za uzyskanie paszportu zagranicznego trzeba będzie zapłacić więcej – opłata za tę usługę wzrośnie o 20%,
Od początku 2024 r. ceny sprzedaży nabiału, kawy, soków, ryżu i wyrobów cukierniczych wzrosną od 10-25 proc.
Alkohol to wzrost od 7% do 30%.
Nie znamy jeszcze zmian cen mięsa ale tu można liczyć się z poważnym wzrostem.
4. Sroga dopłata do samochodów w Rosji.
W noc sylwestrową celnicy zażądali zapłaty setek tysięcy rubli za zakupione zagraniczne samochody. Rząd chciał zwolnić obywateli z płacenia podwyższonych opłat recyklingowych, jednak sformułował swoją decyzję w taki sposób, aby uwolnić od problemu nie więcej niż połowę obywateli.
Aby załatać dziurę w budżecie, rząd drastycznie podniósł od 1 sierpnia opłatę recyklingową za samochody importowane do kraju. Teraz jest to co najmniej 306 tys – 528 rubli tys. (13 do 23 tysięcy złotych) Natomiast maksymalna stawka (w przypadku starszych samochodów z większym silnikiem) może wynieść nawet 1,6 mln rubli (70 tys. zł) . Miało to jednocześnie trafić w „szare” schematy, kiedy samochody importowane rejestrowane są na osoby fizyczne, dla których obowiązują preferencyjne stawki: raz w roku każdy może sprowadzić jeden samochód na własny użytek, ponosząc opłatę w wysokości kilka tysięcy rubli.
Teoretycznie podwyżka opłat nie powinna była dotyczyć takich zwykłych nabywców, a okazało się inaczej. 29 października zmieniły się zasady uiszczania opłaty i okazało się, że prawie wszystkie osoby, które kupiły samochód w krajach Geoazjatyckiej Unii gospodarczej(Kazachstan, Białoruś Armenia Kyrgistan)), muszą płacić po stawkach komercyjnych.
Rosyjskie służby celne zaczęły stosować preferencyjne stawki tylko w przypadku samochodów zagranicznych, które do Kazachstanu, Kirgistanu, Armenii i na Białoruś sprowadzały osoby fizyczne jako towary na własny użytek, ale prawie wszystkie te samochody zostały tam przywiezione przez pośredników. Pojawił się zatem klops biurokratyczny, który mocno uderzy wielu Rosjan.
Nawet ci, którzy sprowadzili samochód do Rosji przed 29 października, musieli zapłacić całość. Nie każdy był w stanie zapłacić setki tysięcy rubli, a bez uiszczenia opłaty nie da się zarejestrować samochodu. „Samochód zamienił się w pomnik, na który kapią mandaty”
Na ten moment nie znam dokładnie ilości osób które wpakowały się w te tarapaty. W Rosyjskich mediach mowa jest o tysiące ludzi oszołomionych Rosjan.
Jeden z przypadków.
Rosjanka, we wrześniu w Armenii kupiła za 4 miliony rubli 5-letnią Toyotę Highlander z 3,5-litrowym silnikiem. 4 miliony rubli to 176 tysięcy złotych.
Zaraz po przybyciu do Rosji samochód trafił do serwisu a właścicielce nie udało się skompletować do niego niezbędnych dokumentów aż do końca października. Potem się okazało, że żeby prowadzić samochód, zamiast 5400 rubli opłaty recyklingowej naliczono jej dodatkowo 1,6 mln rubli podatku recyklingowego”, Czyli bagatela 70 tysięcy złotych.
Cytat.
„Po prostu nie było takich pieniędzy, więc zaczęli myśleć: zabrać samochód z powrotem do Armenii i tam go zarejestrować, albo poczekać.
Wielu nie zarejestrowało samochodu, inni po prostu zostawili samochód w Armenii, Kazachstanie czy Kirgistanie w nadziei, że uda im się go tam sprzedać, choć ze stratą.
5. Dostawy rosyjskiej ropy do Indii spadły o jedną trzecią z powodu problemów z płatnościami
Problemy płatnicze dotknęły eksport rosyjskiej ropy do Indii, które od wybuchu wojny na Ukrainie i wprowadzenia unijnego embarga stały się jednym z największych odbiorców rosyjskich baryłek.
W grudniu dostawy ropy z Rosji na rynek indyjski spadły o jedną trzecią w porównaniu do szczytu z maja – do 1,48 mln baryłek dziennie – wynika z danych firmy analitycznej Kpler
To minimum od stycznia 2023 r., widzimy że od połowy roku systematycznie spadają.
Kolejne straty wynikają z faktu, że indyjskie rafinerie ropy naftowej, które w całym 2023 roku otrzymywały średnio 140 tys. baryłek dziennie gatunku Sokol, nie były w stanie zakupić ponad 5 mln baryłek, które do Indii dostarczało sześć tankowców, ze względu na problemy z płatnościami.
Indyjskie rafinerie państwowe zdecydowały się przejść na dirhamy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, aby płacić za dostawy ropy z Rosji po tym, jak rząd odradził im korzystanie z chińskiego juana. Z kolei indyjskie Ministerstwo Energii zauważyło, że problematyczna jest płatność w dolarach – nie wszystkie banki akceptują je za rosyjską ropę.
Trwa gorączkowe poszukiwanie waluty rozliczeniowej pomiędzy państwami. Na ten moment brak sukcesów.
6. Uczczono sylwestra masowymi nalotami na bawiących się migrantów.
W Rosji z nowym rokiem stare praktyki mają się dobrze.
W nocy 1 stycznia w centrum Moskwy doszło do obław na migrantów – podczas uroczystości policja łapała cudzoziemców z sąsiednich krajów i wywoziła ich radiowozami pod pretekstem „szukania przestępstw w bazie danych”
To samo wydarzyło się w centrum Petersburga – w pobliżu stacji metra Gostiny Dvor. Policja zabrała migrantów, w tym dzieci, do autobusów. Funkcjonariusze sprowadzili dla zatrzymanych dziesięć autobusów, które mogły pomieścić ponad 250 osób.
Policja sprawdzała także dokumenty cudzoziemców na samej stacji metra i prosiła migrantów, aby wyszli na ulicę.
Z centrum Petersburga do komend policji przywieziono około 3 tys. migrantów. Ponad 600 z nich przebywało w Rosji z różnymi naruszeniami przepisów migracyjnych.
Tak się bawią, tak się bawią Rosjanie. Zabawa ta moim zdaniem w końcu się im czkawką odbije.