Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.
Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.
Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl
W dzisiejszym programie:
Short:
- Szefowie rosyjskich regionów i kierownictwo władz federalnych powinni przygotować się do mobilizacji gospodarki – powiedział w czwartek sekretarz Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew. Szczególnie mają chronić obiekty przed atakami dronów.
- Władze poleciły liniom lotniczym rozpoczęcie lotów do Korei Północnej.
- Ministerstwo Spraw Wewnętrznych umieściło na liście poszukiwanych ukraińską piosenkarkę Jamalę, która wygrała Konkurs Piosenki Eurowizji w 2016 roku.
- Około 12,9 tys. uczestników operacji specjalnej i 21,7 tys. członków ich rodzin studiuje obecnie na rosyjskich uczelniach – powiedział wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Federacji Rosyjskiej Konstantin Mohylewski.
- Prezydent Biden: „Wspieranie Ukrainy dzisiaj jest inwestycją we własne bezpieczeństwo, zapobiega większemu konfliktowi”
- Finlandia poinformowała o fiasku negocjacji z Rosją w sprawie sytuacji na granicy. Rosyjskie MSZ obwinia Finlandię za zerwanie współpracy transgranicznej.
- UE dyskutuje o możliwości nałożenia ograniczeń na przemieszczanie się rosyjskich dyplomatów na terytorium Unii w ramach 12. pakietu sankcji, taki pomysł wysunęła Republika Czeska
- Prezydent Cypru Nikos Christodoulides zasugerował, aby niewymieniony z nazwy „kraj trzeci” wysłał na wyspę zespół doświadczonych specjalistów ds. przestępstw finansowych w celu zbadania oskarżeń przeciwko cypryjskim instytucjom finansowym, które rzekomo pomagały rosyjskim oligarchom w obchodzeniu sankcji
- Niemiecki minister obrony Boris Pistorius przybył z niezapowiedzianą wizytą do stolicy Ukrainy, Kijowa
- Sekretarz obrony USA Austin ogłosił przekazanie Ukrainie nowego pakietu pomocy wojskowej o wartości 100 mln dolarów.
- Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się w Kijowie z szefem Fox Corp Lachlanem Murdochem.
- Ze względu na spadek realnych dochodów Rosjan 70% rosyjskich dostawców mebli w średnim i drogim segmencie przestawiło się na sprzedaż bardziej przystępnych cenowo kolekcji.
- W Bułgarii rafineria ŁUKOIL w Burgas od stycznia zostanie pozbawiona kontyngentów na eksport produktów naftowych, a od marca będzie miała zakaz wykorzystywania rosyjskiej ropy jako surowca.
- Ukraińscy przewoźnicy szykują pozwy w związku z blokadą granicy z Polską przeciwko strajkującym polskim przewoźnikom. Są też polscy prawnicy, którzy są gotowi złożyć te pozwy przeciwko strajkującym w Polsce.
- Sankcje wobec Arctic LNG-2 uderzą silnie w NOVATEK
Agencja RIA Novosti opublikowała , materiał analityczny, w którym ocenia wpływ amerykańskich sankcji na projekt arktycznego skroplonego gazu ziemnego LNG-2 rozwijany przez rosyjski koncern Novatek. W artykule zastępca dyrektora Narodowego Funduszu Bezpieczeństwa Energetycznego Aleksiej Griwach szacuje potencjał projektu aż na 4% całego światowego rynku LNG. W obliczu sankcji, jak podsumowuje agencja, spółka może stracić cały ten udział.
Sankcje nałożone przez USA 2 listopada obejmują zakaz wszelkich operacji z użyciem Arctic LNG-2, ale specjalna licencja OFAC do 31 stycznia 2024 r. pozwala na pewne transakcje niezbędne do „zbycia, przeniesienia lub ułatwienia zbycia lub przeniesienia długu lub aktywów” firmy. Departament Stanu USA obiecał monitorować wszystkie struktury biznesowe zaangażowane w projekt.
Arctic LNG-2 to największy projekt NOVATEKU po instalacji Jamał LNG. Znajduje się w pobliżu północno-zachodniego wybrzeża Półwyspu Gydan w rejonie Tazovsky na Jamale. Przepustowość każdego z trzech lini ma wynieść 6,6 mln ton rocznie. Firma planowałą otwarcie wszystkich linii do 2026 roku. Już wiemy że to nie nastąpi.
2. Rosyjskie firmy naftowe nie mają części do napraw.
Rosyjski przemysł naftowy, który generuje roczne przychody porównywalne z PKB niektórych małych europejskich krajów, stanął w obliczu kryzysu technologicznego.
Rafinerie ropy naftowej, które odpowiadają za około 20% produkcji przemysłowej w kraju, napotkały trudności związane z brakiem importowanych części i komponentów. Te oczywiście na świecie są, ale dla Rosji jest figa, gdyż mają sankcje.
Rosyjskie rafinerie, silnie zależne od zagranicznych technologii, planują przejście na części zamienne nieoryginalne, w tym takie, które zostaną wyprodukowane lokalnie, stosując metodę „inżynierii wstecznej”. To będzie najwspanialszy okres dla przemysłu rosyjskiego w historii, gdyż przypominam do dnia dzisiejszego ich wspaniały przemysł nie potrafi zrobić dobrego łożyska, czy amortyzatora. Wagony towarowe wciąż na bocznicach czekają na naprawy. Teraz dopuścić te firmy to robienia takich części zamiennych to jak dać małpie granat. Choć może jestem zbyt surowy i rzeczywiście sobie poradzą.
Przedsiębiorstwa naftowe współpracują z Ministerstwem Energii oraz Ministerstwem Przemysłu i Handlu w celu złagodzenia wymagań dotyczących napraw rafinerii, które obecnie pozwalają tylko na stosowanie oryginalnych części zamiennych.
Braki części mogą prowadzić do pogłębienia się kryzysu paliwowego, który już wystąpił w Rosji latem, skutkując brakami oleju napędowego i benzyny na stacjach benzynowych. Tu akurat ten kryzys nie miał związku. Bardziej chodziło o dopłaty dla rafinerii. Natomiast na pewno może to wpłynąć na prace takich rafinerii w przyszłości. Częstsze awarie, dłuższe przestoje. Tak to może się w następnych miesiącach i latach pogłębiać. W związku z tym rosyjski rząd zastanawia się nad złagodzeniem przepisów, aby umożliwić korzystanie z nieoryginalnych części zamiennych. Myślę, że bardziej będzie tu chodziło o uchwalenie przepisów pozwalających na stosowanie np. Chińskich zamienników niż rodzimy przemysł. Ale jak będzie? Czas pokaże.
Rosyjskie rafinerie, starając się radzić sobie z brakami, mogą również zwracać się ku importowi równoległemu, choć może to wiązać się z opóźnieniami w dostawach.
3. Wraca podatek od lokat. Słony rachunek dla klasy średniej ?.
Do końca 2020 r. podatek od dochodu z lokaty lub rachunku rublowego był płacony, jeśli jego stawka przekraczała określoną kwotę: podstawowa stopa procentowa Banku Centralnego plus 5 punktów procentowych. Podatek był płacony dopiero po przekroczeniu tego limitu. Dla rezydentów wskaźnik ten wynosił 35%, dla nierezydentów – 30%.
Na koniec 2020 r. Stopa procentowa Banku Centralnego wynosiła 4,25% w skali roku, czyli limit stawki, do którego podatek nie został pobrany, wynosi 9,25% w skali roku. Takie oprocentowanie lokat w bankach w 2020r nie było dostępne, więc nikt nie płacił podatku.
Obecnie będzie inaczej dochody Rosjan z odsetek od depozytów powyżej 1,6 mln rubli zostaną opodatkowane nowym podatkiem – władze spodziewają się otrzymać 101 mld rubli z depozytów, których rentowność wynosi ok. 150 tys. rocznie. Poinformowała o tym gazeta „Izwiestia”.
Vladimir Chernov, analityk Freedom Finance Global, zauważa, że działania te wiążą się z zacieśnieniem polityki monetarnej i podniesieniem głównej stopy procentowej do 15%. Dodał, że na koniec 11 miesięcy średnia arytmetyczna rentowność lokat wyniesie ok. 9 proc. w skali roku, skąd wyliczany jest stosunek kwoty depozytu do jego rocznej rentowności.
„W związku z tym wszystkie depozyty poniżej 1,665 mln rubli podlegają kwocie wolnej od podatku, ponieważ roczny dochód z takich depozytów przy średniej stawce 9% wyniesie 149 850 rubli” – wyjaśnił Czernow.
Stawka dochodu pozostanie taka sama dla podatku dochodowego od osób fizycznych – 13%, czyli od kwoty rocznego dochodu w np. 150 tys. rubli trzeba będzie zapłacić 19,5 tys. rubli. Obliczenie kwoty na podstawie danych z banków zostanie przeprowadzone przez Federalną Służbę Podatkową.
4. Avtovaz z problemami finansowymi.
Dziś mamy coś dla fanów rosyjkiej motoryzacji. Avtovaz to największa rosyjska firma motoryzacyjna więc myślę, że was zainteresują te wiadomości.
Avtovaz boryka się z problemami finansowymi i technologicznymi w związku z umieszczeniem go na czarnej liście amerykańskiego Departamentu Skarbu, powiedział w poniedziałek dyrektor generalny firmy Maxim Sokolov.
Według niego wprowadzone we wrześniu sankcje wobec Avtowazu zaczęły przestrzegać nie tylko kraje zachodnie, ale także państwa, które Rosja uważa za „przyjazne”. Lista krajów przyjaznych chyba musi zostać zweryfikowana. Na pewno nie robi się coraz dłuższa, a raczej wręcz przeciwnie. Uwaga cytuje dyrektora Sokolova dalej:
„Konsekwencją tego były nowe, masowe odmowy zagranicznych dostawców, poddostawców, instytucji finansowych, banków współpracy z naszą branżą samochodową. W ten sposób zagraniczne banki po prostu blokują zarówno nasze płatności wychodzące, jak i te do Avtovazu, jeśli mówimy o produktach eksportowych” – skarżył się Sokołow na przesłuchaniu w Radzie Federacji.
„I dzieje się to niestety wszędzie” – kontynuował — Nie tylko z nieprzyjaznych miejsc. Ale także, biorąc pod uwagę ryzyko wtórnych sankcji – ze strony prawie wszystkich banków zagranicznych” – Smuteczek.
Sankcje uderzyły już w plany produkcyjne AvtoVAZ, w ubiegłym roku gdzie stracili połowę swojej sprzedaży, natomiast w tym roku zaczęto stopniowo przywracać produkcję, kupując komponenty z „przyjaznych” stron. Jak widać zostało to zauważone, i ponownie zachód poddusza producenta.
Koncern nie będzie w stanie w tym roku wyprodukować pierwotnie planowanych 400 tys. samochodów – ostrzegał w zeszłym tygodniu Sokołow. Według niego z linii montażowej największego rosyjskiego producenta samochodów zjedzie o 10% mniej samochodów, niż oczekiwano. To z jednej strony dobra wiadomość, bo jest tłamszenie. Z drugiej strony jednak 360 tysięcy samochodów wyprodukować się uda.
To „poważny strzał w naszą gospodarkę” – powiedział Sokołow, dodając, że w rzeczywistości Avtovaz doświadczył „powtarzających się awarii swoich łańcuchów logistycznych i finansowych”. W okresie styczeń–październik 2023 r. Avtovaz wyprodukował 293 tys. samochodów, a sprzedaż Łady w Rosji w tym samym okresie podwoiła się, przekraczając 283 tys. samochodów.
W ubiegłym roku Avtovaz odnotował spadek sprzedaży aż do 188,6 tys. samochodów, a ogólna produkcja rosyjskiego przemysłu motoryzacyjnego spadła trzykrotnie. Po odejściu zagranicznych koncernów i zaprzestaniu dostaw podzespołów z linii montażowych pozostałych fabryk samochodów zjechało 450 tys. samochodów – minimum od ponad pół wieku. Tak więc w 1970 r. ZSRR produkował 344 tys. samochodów rocznie, a w 1975 r. Mamy więc cofnięcie zdolności produkcyjnych do 1975 roku.
5. Jedzenie Fast-Food w górę
Cena porcji shawarmy w Moskwie może wkrótce osiągnąć 500 rubli – takie szacunki słyszeli w ostatnich miesiącach właściciele lokali sprzedających to danie. Z jednym jednak zastrzeżeniem: kupujący nie są jeszcze psychicznie gotowi na taką cenę.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy cena części wzrosła o około 15%. „To wszystko jest kwestią przyzwyczajenia” – mówi właściciel jednego z lokali . „Dwa lata temu shawarma kosztowała poniżej 200 rubli, teraz ponad 300 rubli w przypadku kurczaka i 400 rubli w przypadku normalnego mięsa”. Według sprzedawcy niedługo zobaczymy ceny 500 rubli.
W ciągu ostatnich dwóch, trzech lat shawarma przeszła kluczową zmianę: w Moskwie wyszła z „marginalnego” getta, stając się jedną z całkiem przyzwoitych opcji na budżet i pyszną przekąskę, a nawet lunch. W szczególności w hierarchii prestiżu (ale nie wygody czy uznania) shawarma już teraz stoi ponad największymi sieciami fast foodów typu „burger and potato”. „W przeciwieństwie do burgerów na rynku masowym, shawarma powstaje na oczach kupującego, sprawia wrażenie wyższej jakości” – twierdzi analityk rynku gastromicznego.
W ostatnich miesiącach giganci fast foodów publicznie ogłosili podwyżki cen (i podnieśli je) co najmniej dwukrotnie – w rezultacie średni rachunek za lunch w tych lokalach przekroczył już 500 rubli.
Dlatego w najbliższych miesiącach, gdy klienci dostosują się do tego poziomu cen, koszt shawarmy wzrośnie,