Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.
Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.
Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl
A w dzisiejszym zestawieniu:
- Pentagon kupuje rosyjską Ropę
- Pieskow straszy Polskę
- Wpływy z Vat pomagają budżetowi
- Epidemia odry w Rosji
- Azja centralna wyśle zieloną energie do UE z pominięciem Rosji
1. Okazało się, że Pentagon nieświadomie kupuje rosyjską ropę.
Globalny charakter gospodarek i rynków sprawia, że wprowadzenie sankcji nałożonych przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników w odpowiedzi na inwazję Rosji na Ukrainę jest bardzo utrudnione. Opowiadaliśmy, a to o flotach cieni, a to o mieszaniu ropy z innymi rodzajami. Zdarzają się też kontrakty takie jak między Niemcami a Kazachstanem.
Mimo narzucenia pułapu cenowego na rosyjską ropę, istnieją trudne do wykrycia ścieżki, które umożliwiają dalszy przepływ niektórych produktów naftowych. Przekonali się też o tym Amerykanie.
Departament Obrony USA, będący odbiorcą produktów naftowych od greckiej firmy rafineryjnej Motor Oil Hellas, był nieświadomy, że rosyjska ropa nadal trafiała do jego statków i samolotów przez europejskie bazy.
Mimo oficjalnego zaprzestania zakupów rosyjskich produktów przez Motor Oil Hellas w marcu 2022 r. po wprowadzeniu przez Stany Zjednoczone embargo, śledczy z „The Washington Post” (WaPo) ustalili, że rosyjskie produkty nadal docierają do rafinerii firmy, teraz jednak trasą przez turecki terminal Dortyol.
W ciągu tego roku przynajmniej w pięciu przypadkach olej opałowy Rosniefti był zakupowany przez firmę Fossil Trading FZC z Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a następnie przekazywany tureckiej spółce państwowej i dostarczany do Dortyol. Mamy teraz zatem szlak ZEA następnie Turcja, następnie Grecja i do USA.
Według „The Washington Post”, w ciągu dwóch lat Dortyol otrzymał 5,4 miliona baryłek oleju opałowego drogą morską, z czego 3,5 miliona pochodziło z Rosji. Od lutego 2023 roku, kiedy wprowadzono europejskie embargo, dostawy oleju opałowego z Rosji do Dortyol wyniosły 2,7 miliona baryłek, co stanowiło ponad 69% ogólnej ilości paliwa przyjętego przez terminal.
W tym samym okresie Dortyol wysłał klientom 7 milionów baryłek oleju opałowego, z czego 4,2 miliona trafiło do Motor Oil Hellas, stanowiąc 56% oleju opałowego otrzymanego przez grecką rafinerię.
Od wprowadzenia embargo w marcu 2022 r., Pentagon podpisał nowe kontrakty z Motor Oil Hellas na ponad 1 miliard dolarów, ale trudno określić, ile rosyjskiego oleju opałowego znajduje się w kupowanych przez Departament Obrony produktach naftowych.
Nie tylko Departament Obrony USA otrzymywał paliwo z rosyjskimi składnikami. Motor Oil Hellas dostarczył ponad 1 milion baryłek paliwa lotniczego do rządów i przedsiębiorstw we Włoszech, Francji, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii od lutego 2023 roku, mimo embarga na produkty naftowe.
Władze tureckie nie podejmują działań przeciwko praktyce udawania, że rosyjskie produkty są innego pochodzenia, co zdaniem ekspertów jest motywowane korzyściami finansowymi i dobrymi stosunkami między Turcją a Rosją.
Człowiek jest świadomy, że dzieją się takie rzeczy. Skala jest różna. Raz większa raz mniejsza. Ale jeśli nawet pentagon nie jest w stanie tego kontrolować to jak wymagać tego od całego świata?
2. Pieskow wzywa Łukaszenkę do działania.
Rosja i kolejne agresywne wypowiedzi na temat Polski. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow skomentował rozmieszczenie batalionu czołgów w Polsce w pobliżu granicy z Białorusią. Stwierdził, że to „kolejny krok w kierunku eskalacji napięcia, a Białoruś wie co z tym zrobić”. Zdaniem rosyjskiego polityka, Polska zwiększa zagrożenie dla Białorusi.
Słowa Rosjanina są wyglaszane po tym jak w wekend minister Mariusz Błaszczak wziął udział otwarciu jednostki wojskowej w Czartajewie koło Siemiatycz. Będzie tam finalnie służyło nawet 600 polskich żołnierzy z nowoutworzonej 1. Dywizji Piechoty Legionów.
Z satysfakcją możemy powiedzieć, że kolejna jednostka na wschodzie naszego kraju została uruchomiona. Budujemy nowe jednostki i wyposażamy w nowoczesny sprzęt – powiedział w niedzielę minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podczas inauguracji działalności jednostki WP w Czartajewie.
Mariusz Błaszczak
Początkowo w Czartajewie będzie stacjonowało ponad stu żołnierzy, a po rozbudowie infrastruktury kilkuset na stałe. Oprócz zakupionych niedawno koreańskich czołgów K2, będą tam stacjonowały moździerze Rak i zestawy przeciwlotnicze Poprad.
3. Załamanie rubla zgodnie z przewidywaniami pozwoliło podłatać budżet.
Zapewne pamiętacie, jak mówiliśmy o załamaniu rubla, że z jednej strony wpłynie na społeczeństwo z drugiej jak pomoże budżetowi. Mamy najnowsze dane.
Załamanie kursu rubla, który umieścił rosyjską walutę wśród trzech najmocniej deprecjonujących się na świecie, wpłynęło na rosyjski budżet.
Według danych Ministerstwa Finansów, dochody rządu rosyjskiego wzrosły we wrześniu o 11% w porównaniu z sierpniem i o 28% w porównaniu z lipcem, osiągając poziom maksymalny od początku roku – 2,743 bln rubli.
Niezwykle wysokie były dochody z podatku od ropy naftowej, osiągając rekordowy poziom od pierwszych miesięcy wojny. Przedsiębiorstwa naftowe przekazały 945 miliardów rubli w formie podatku od wydobycia minerałów, co stanowiło wzrost o 200 miliardów rubli w porównaniu z sierpniem, oraz kolejne 106 miliardów rubli w formie podatku cła eksportowego – rekordowy od stycznia.
Ostateczne dochody z sektora ropy i gazu wyniosły 740 miliardów rubli, jednak były one niższe niż suma przekazana do budżetu. Rząd zwrócił koncernom naftowym prawie 300 miliardów rubli w formie dotacji na utrzymanie krajowych cen benzyny.
A jak ogólna inflacja i wzrosty np. wpływów z VAT?
Dochody z innych sektorów gospodarki, poza surowcowymi, wzrosły o 26% rok do roku, osiągając 2 biliony rubli. W rezultacie wrześniowy budżet zanotował drugi miesiąc z rzędu nadwyżkę, wynoszącą 662 mld rubli. Skumulowany deficyt od początku roku zmniejszył się do 1,7 bln rubli, co stanowi nieco mniej niż 60% rocznego planu (2,9 bln rubli).
Słaby rubel i inflacja pomogły Władimirowi Putinowi zrównoważyć budżet wojskowy. Niski kurs rubla pozwala na uzyskanie większej ilości rubli z tych samych dochodów z wymiany walut za surowce, a także przyspiesza wzrost cen, co zwiększa podstawę opodatkowania.
Natalia Orłowa, główna ekonomistka Alfa Banku, prognozuje, że słaby rubel może być kluczowym elementem dla uratowania budżetu na 2024 rok, który obejmuje rekordowe wydatki na armię w wysokości 10,8 bln rubli. Ministerstwo Finansów, mając na uwadze niski kurs rubla i rosnącą inflację, planuje zwiększenie dochodów do 36 bln rubli, co pozwoli zrealizować planowane wydatki.
Ponadto, Ministerstwo Finansów zaczęło bardziej rygorystycznie kontrolować wydatki, które we wrześniu były o 10% niższe niż średnia od początku roku, wynosząc 2,083 bln rubli.
Mamy więc dokładnie ten kurs, o którym mówimy od dłuższego czasu. Wajcha obciążenia kosztami wojny została przerzucona na przedsiębiorców i społeczeństwo. W krótkim terminie exel budżetu będzie wyglądał dobrze.
W długim terminie- pozbawia się społeczeństwo wszystkich oszczędności. Hamuje się inwestycje. Wpędza ludzi w długi.
Wszystkie dane niestety wskazują, że dzieje się dokładnie tak jak mówiliśmy. Politycznie to zła wiadomość- bo będzie szła narracja, że Rosja sobie świetnie radzi i trzeba wojnę kończyć. Oczywiście tak nie jest ,a władza licytuje wysoko. Bo odbudowa zamożności społeczeństwa i powrót do poziomu taki jaki był przed wojną zajmie dużo czasu. Natomiast to będą ciche ofiary i mało medialne porażki tego reżimu. Nie będzie się o tym pisało za dużo w zachodnich mediach.
Zbuduje się raczej narracje, że Rosja jest silna i trzeba się z nią liczyć. Natomiast… jeśli ten blef zachód przejrzy, a mam nadzieję, że tak się stanie no to Rosjanie widowiskowo cofają swoje społeczeństwo do czasów ZSRR.
4. Ogromny wzrost zachorowań na choroby zakaźne
W Rosji w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2023 r. wykryto 288 razy więcej przypadków odry niż rok wcześniej – wynika z danych Rospotriebnadzoru. Eksperci przypisują szybki wzrost konsekwencjom pandemii, niedoborowi szczepionek przeciwko odrze w Rosji, rosnącym nastrojom antyszczepionkowym, a także tradycjom niektórych grup etnicznych i religijnych. Rospotriebnadzor twierdzi, że sytuacja jest pod kontrolą.
Od stycznia do września 2023 r. w Rosji wykryto 8073 przypadki odry – w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku wzrost wyniósł 28 732% (288 razy), wynika z danych Rospotriebnadzoru, Medwiestnik jako pierwszy zwrócił uwagę. Większość przypadków (4989 osób) to dzieci poniżej 14 roku życia. Według statystyk obecna dynamika zachorowań i liczby zakażonych jest rekordowa od 2015 r., kiedy wykryto 862 przypadki najwięcej w historii.
Wzrasta również częstość występowania innych zakażeń. Tym samym krztusiec „urósł” w ciągu dziewięciu miesięcy o 1096%, do 20 tys. przypadków, z czego 17,4 tys. przypadków to dzieci poniżej 14 roku życia. Zachorowalność na ospę wietrzną wzrosła o 18%, do 580 tys. przypadków.
W rosyjskiej prasie pojawia się dodatkowo bardzo zła tendencja wzrost zachorowań wiąże się z migrantami z sąsiednich krajów.
A prawda okazuje się prozaiczna jak to w Rosji
„Wybuch epidemii odry był dość spodziewany w kontekście niedoboru szczepionek. Wraz z początkiem sankcji zniknęły zagraniczne szczepionki, krajowe przeciwko odrze, różyczce, śwince nie są dostępne. Nie znajdziesz go w szpitalach i prywatnych klinikach,”.
Bez Listu do Putina się nie obędzie.
6.Azerbejdżan, Kazachstan i Uzbekistan zamierzają eksportować zieloną energię do Europy z pominięciem Rosji
Azerbejdżan, Kazachstan i Uzbekistan uzgodniły, że przygotują specyfikację istotnych warunków zamówienia i w przyszłości utworzą spółkę joint venture zajmującą się eksportem zielonej energii do Europy. Porozumienie osiągnięto na spotkaniu ministrów energetyki i gospodarki trzech krajów w Baku – poinformowała służba prasowa kazachstańskiego ministerstwa energetyki.
Po spotkaniu szefowie departamentów podpisali wspólny komunikat, w którym „zwrócili uwagę na potencjał krajów w dziedzinie energetyki odnawialnej i ich gotowość do przyłączenia się do projektu eksportu energii elektrycznej z alternatywnych źródeł do Europy”. Ministrowie uzgodnili utworzenie grupy roboczej, która ma opracować zakres zadań współpracy w dziedzinie wymiany energii, rozwoju eksportu zielonego wodoru i zielonego amoniaku, a także odpowiedniej infrastruktury.
Planowane jest ogłoszenie przetargu na przygotowanie wstępnego studium wykonalności projektu. Przedstawiciele trzech krajów zgodzili się również zbadać perspektywę utworzenia wspólnego przedsięwzięcia w celu realizacji projektu.
W ramach inicjatywy redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2030 r., a także osiągnięcia neutralności emisyjnej w przyszłości, Unia Europejska (UE) ograniczyła sprzedaż certyfikatów emisji CO2 dla produktów importowanych do UE, a także planuje konsekwentne znoszenie bezpłatnych kwot emisji dla własnych przedsiębiorstw. Wzrost tempa wdrażania zielonego planu tłumaczy się m.in. kryzysem energetycznym z 2022 r., który ma sprawić, że przyspieszona zielona transformacja energetyczna UE będzie praktycznie niekwestionowana.