Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.
Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.
Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl
A w dzisiejszym zestawieniu
Putin jedzie do Kazachstanu.
Ostatnio wspominaliśmy kilkukrotnie o Kazachstanie, o tym jak odrywa się od Rosji, oraz jak korzysta na obecnej sytuacji, w której Rosja sobie strzela niejednokrotnie w stopę. Mówiliśmy jak rząd Kazachstanu co jakiś czas, tak delikatnie kopnie w kostkę Rosję. Potem powie, że to nie oni, albo niechcący itd. Podpisują kontrakty z Europą, tam, gdzie wypada Rosja, tworzą nowe szlaki handlowe. Zacieśniają współpracę z Chinami. Natomiast wciąż mają za sąsiada Rosję i to się nie zmieni. Putin musi ich teraz czymś zachęcać więc się wybiera. Oto kilka ciekawych cytatów.
Rosja liczy na przyjaźń i „partnerstwo integracyjne” z Kazachstanem i jest gotowa wybudować pierwszą w republice elektrownię jądrową. Putin więc oferuje swoje klejnoty…koronne, wśród wszystkiego co może zaoferować.
Widać wagę wydarzenia, gdyż Putin będzie musiał przekonać Tokajewa o konieczności współpracy z Rosją w obliczu zachodnich sankcji. Po rozpoczęciu wojny na Ukrainie Tokajew odmówił uznania aneksji regionów okupowanych przez Rosję, krytykował rosyjskich propagandystów państwowych, a także ruszył w stronę zbliżenia z Unią Europejską i NATO, zgadzając się na wymianę wywiadowczą z Turcją i rozpoczynając dostawy ropy do Niemiec .
Pod koniec października Tokajew zgodził się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem w sprawie dostaw uranu do francuskich elektrowni jądrowych, a także obiecał zwiększenie eksportu ropy i rozwój korytarza handlowego Chiny–UE z pominięciem Rosji.
Mimo to partnerstwo Rosji i Kazachstanu „ma szczególnie uprzywilejowany charakter” – stwierdził Putin w wywiadzie dla „Kazachstanskaja Prawda”. „Rosja jest jednym z największych inwestorów w kazachskiej gospodarce” – podkreślił prezydent: w republice działa około 6 tysięcy przedsiębiorstw z udziałem rosyjskim, a skumulowany wolumen inwestycji sięgnął 17 miliardów dolarów.
„Jak wiadomo, kierownictwo Republiki Kazachstanu rozważa kwestię budowy elektrowni jądrowej na swoim terytorium. Jeżeli zostanie podjęta decyzja o realizacji tego projektu, Korporacja Państwowa Rosatom jest gotowa opracować odpowiedni projekt z wykorzystaniem najbardziej zaawansowanych technologii” – zapowiedział prezydent, dodając, że elektrownia jądrowa „da potężny impuls rozwojowi społeczno-gospodarczemu kraju.”
Rosatom oferuje Kazachstanowi budowę elektrowni jądrowych w oparciu o reaktory WWER-1200 i WWER-1000. Ministerstwo Energii RP oszacowało koszt projektu na 11 miliardów dolarów, Astana nie będzie jednak musiała płacić: podobnie jak w przypadku tureckiej stacji Akkuyu, budowa zostanie poprowadzona za pieniądze samego Rosatomu.
Wizyta Putina w Kazachstanie odbędzie się kilka tygodni po wizycie w Astanie kanclerza Niemiec Olafa Scholza i Macrona. Tokajew obiecał pierwszemu przestrzeganie sankcji nałożonych na Rosję, a drugiemu współpracę w sektorze energetycznym.
Te kwestie oraz inne tematy polityczne nie będą omawiana podczas rozmów Tokajew-Putin, powiedział wicepremier Kazachstanu Serik Zhumangarin .
„Istnieją tu stosunki czysto gospodarcze i handlowe, które omówimy. Przybędą eksperci i liderzy regionalni, zostaną podpisane porozumienia międzyregionalne. Przede wszystkim handlowo-gospodarczy” – wyjaśnił.
Dla Putina, który stał się globalnym wyrzutkiem, którego aresztowania żąda Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze, Kazachstan staje się swego rodzaju „mostem” między Moskwą a Zachodem.
Ja mam głęboką nadzieję, że Tokajew Putina ogra, a twierdzenie, że Kazachstan jest „mostem” będzie przysłowiowym „o jeden most za daleko”
Konfiskaty majątków. Ile ich było w Rosji?
W Rosji w ciągu ostatniego półtora roku zanotowano 93 konfiskaty majątku zagranicznych przedsiębiorstw. Sądy arbitrażowe coraz częściej wykorzystują środki tymczasowe wobec zagranicznych firm, zwłaszcza w kontekście sankcji i wycofywania się tych firm z rynku rosyjskiego.
Badanie przeprowadzone przez kancelarię prawną MEF Legal, analizowało 295 orzeczeń sądów arbitrażowych od marca 2022 r. do października 2023 r.
W jednej trzeciej przypadków przeciwko przedsiębiorstwom zagranicznym są stosowane środki tymczasowe. Większość z nich to tradycyjne formy, takie jak zajęcie mienia na określoną kwotę, udziałów w firmie czy nieruchomości.
Jednak zdarzają się również bardziej nietypowe metody, które MEF Legal określa jako „egzotyczne”, takie jak aresztowanie całej struktury korporacyjnej firmy w Rosji lub tzw. „zakazy garniturów”. W sumie w analizowanym okresie sądy zastosowały 117 różnych środków tymczasowych, z czego 93 stanowiły areszty.
Celem rosyjskich wnioskodawców jest zatrzymanie zagranicznych przedsiębiorstw lub aktywów na terytorium Rosji. Przewiduje się, że zwiększy się liczba środków tymczasowych stosowanych przeciwko zagranicznym przedsiębiorcom.
W latach 2022 i 2023 znacząco wzrosła liczba sporów gospodarczych z udziałem zagranicznych podmiotów prawnych przed sądami.
Liczba sporów wzrosłą o 50–60% w porównaniu do 2022 roku, i dwukrotnie więcej niż w 2021 roku. Statystyki pokazują również, że spory dotyczą nie tylko zagranicznych podmiotów prawnych, ale także zagranicznych przedsiębiorstw, które mogą być reprezentowane przez rosyjskie spółki zależne lub spółki powiązane z obcokrajowcami.
Cytat z jednego ekspertów mnie ubawił.
„Częstotliwość sporów z udziałem cudzoziemców wzrasta na tle restrukturyzacji stosunków z partnerami zagranicznymi, w związku z zerwaniem łańcuchów płatności i dostaw oraz wycofywaniem się niektórych partnerów z rynku.”
Restrukturyzacja stosunków. – Myślę, że to określenie powinno wpisać się w polski słownik, jeśli dochodzi do rozwodów. Zamiast mówić- rozwiodłem się, lub rozwiodłam się, powinno się mówić- jestem w stanie restrukturyzacji stosunków. Prawda, że brzmi lepiej? Wszystkich widzów po restrukturyzacji stosunków proszę o zabranie głosu w komentarzach.
Hallo? Cześć tu Rosja. Sprzedaliśmy wam ostatnio helikoptery… głupia sprawa. Chcielibyśmy je z powrotem.
Wojenna kampania na Ukrainie kosztowała Rosję niesamowite ilości sprzętu. Rosyjskie media niezależne twierdzą że straciła już ponad 13 000 jednostek sprzętu wojskowego. Ile jest naprawdę ciężko powiedzieć. Na pewno dużo. W odpowiedzi na te straty rosyjscy urzędnicy podejmują różne kroki w celu odbudowy i zastąpienia utraconego sprzętu.
Minister obrony Rosji, Siergiej Szojgu, podróżował do fabryk wojskowych, aby przyspieszyć produkcję broni i sprzętu, których brakuje w wyniku działań wojennych na Ukrainie. Oczywiście takie wizyty nic nie dają, bo dać nie mogą, o czym mówiliśmy kilkukrotnie. Nie da się przyśpieczyć czegoś jeśli nie ma części, nie ma ludzi i nie ma maszyn. Jak władza mobilizuje?
Dmitrij Miedwiediew, groził konsekwencjami za zakłócanie rozkazów obronnych państwa, co może obejmować stalinowskie metody karania.
Jednak inni urzędnicy podjęli próby odzyskania sprzętu i komponentów, które Rosja wcześniej sprzedała innym krajom. Rosja próbuje negocjować zwrot dostarczonych systemów uzbrojenia z takimi krajami jak Pakistan, Egipt, Białoruś i Brazylia.
Na przykład, rosyjska delegacja odwiedziła Egipt w kwietniu i poprosiła prezydenta Abdula Fattaha Khalila Al-Sisi o zwrot ponad stu silników do helikopterów Mi-8 i Mi-17, które zostały wcześniej sprzedane Egiptowi. Rosjanie zaproponowali umorzenie zaległych płatności i kontynuację dostaw zboża w zamian za silniki. Zagrozili również wycofaniem kilkuset doradców wojskowych pracujących w Egipcie, jeśli Egipt odmówi.
Czyli i kijem i marchewką ich jednocześnie. Tak po rosyjsku.
Rosja próbuje także nabyć silniki do helikopterów od Pakistanu, Brazylii i Białorusi. W niektórych przypadkach musiała zrezygnować z kontraktów eksportowych i przekierować broń do frontu wojennego na Ukrainie, co miało wpływ na kontrakty z krajami takimi jak Indie i Armenia.
Te próby odzyskania sprzętu i komponentów odzwierciedlają trudności, jakie Rosja napotyka na rynku zbrojeniowym w wyniku wojny na Ukrainie. Wizerunek wiarygodnego dostawcy broni został podważony, a Rosja próbuje naprawić swoją reputację na tym rynku. Co raczej groźbami się nie uda. Ale można uderzać głową w beton, aż beton skruszeje. Kto im zabroni?
Paszporty w Rosji 20% droższe. Rosjan wyjeżdża o 44% mniej niż przed wojną.
Opłata państwowa za wydanie zagranicznego paszportu w Rosji wzrośnie o 20%, podnosząc się z 5 000 do 6 000 rubli. Rząd zaproponował te zmiany w Ordynacji podatkowej, a zostały one już zatwierdzone przez Dumę Państwową w pierwszym czytaniu.
Zwiększona zostanie także opłata za wydanie międzynarodowego paszportu nowej generacji dla dzieci poniżej 14 roku życia, podnosząc się z 2500 do 3000 rubli. Tu podwyżka również 20%
Ponadto uzyskanie zezwolenia na pobyt dla cudzoziemców również stanie się droższe. Usługa będzie kosztować 6000 rubli zamiast obecnych 5000 rubli. Czyli też 20% – kurcze sami sobie podwyższają koszyk inflacyjny takimi ruchami. A chcą przecież mieć te 4%.
Rząd uzasadnił te zmiany twierdząc, że zwiększenie opłat przyniesie korzyści budżetowi federalnemu. Aaaa no tak. A potem zaraz ktoś wklei, że dziura budżetowa zasypywana jest. No jest po podatki i opłaty a wszystko w góre idą właśnie po 20-30% To jak ma być inaczej? Zmiany mają wejść w życie 1 stycznia 2024 roku.
Resort wezwał również do podwojenia ceny za złożenie wniosku o zrzeczenie się obywatelstwa rosyjskiego, z 65 do 130 dolarów.
Według danych FSB, w pierwszych dziewięciu miesiącach 2023 roku Rosjanie odbyli 21 milionów wyjazdów zagranicznych, co stanowi wzrost o 20% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku (17,4 miliona).
Najpopularniejszymi kierunkami były Abchazja (4,61 miliona wyjazdów), Turcja (4,59 miliona wyjazdów), Kazachstan (2,35 miliona wyjazdów), Zjednoczone Emiraty Arabskie (1,2 miliona wyjazdów) i Egipt (919 tysięcy wyjazdów). Tajlandia i Chiny znalazły się również w pierwszej dziesiątce krajów najczęściej odwiedzanych przez obywateli Rosji.
Jednocześnie liczba wyjazdów Rosjan za granicę nadal nie wróciła do poziomu sprzed wojny, co wynika zarówno z obecności ograniczeń, jak i wzrostu kosztów usług transportowych, zauważa Alfa Bank. W 2019 roku w ciągu dziewięciu miesięcy liczba wyjazdów wynosiła 37 milionów, co oznacza spadek o 44% w 2023 roku.
Nowy pomysł władz. To może ten zakaz eksportu benzyny to byśmy już znieśli?
Wiecie po czym poznać, że w Rosji nikt niczego już nie kontroluje? Właśnie po takich ruchach. Zakaz trwa dosłownie chwilę i już myślą nad jego wycofaniem. Wcześniej był temat tłumika paliwowego i też dosłownie po chwili trzeba się było z niego wycofywać. Wygląda to jak przysłowiowy pożar w pewnym domu, a nie jak czyjś sprytny plan.
Władze rosyjskie rozmawiają z koncernami naftowymi o zniesieniu zakazu eksportu benzyn marek AI-92 i AI-95, poinformował w środę rosyjski minister energetyki Nikołaj Szulginow.
Inne źródła z kolei podają, że nie 92 i 95. Federacja Rosyjska rozważa zniesienie zakazu jedynie na eksport benzyn w klasach AI-92 i niższych.
Od 21 września Rosja wprowadziła bezterminowy zakaz eksportu benzyn, przy czym ograniczenia dotyczyły benzyn silnikowych o dowolnej liczbie oktanowej i dowolnej klasie środowiskowej.
Mamy więc półtora miesiąca zakazu. Trzeba się wycofywać. Jeszcze nie wiadomo, czy wycofać cały czy tylko część. Kalkulatory płoną, a mężczyźni łysieją. Wszystko po to, aby wyliczyć względną równowagę.
Ale wiecie co? Wystarczy jeden dekret…. i wszystko zacznie się od nowa.