Codzienny ekonomiczny przegląd 08.11.2023 #2

Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.

Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.

Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl

A w dzisiejszym zestawieniu

Sankcje ratują życie dyrektora giełdy w Petersburgu… chyba.

Sankcje nałożone na giełdę w Petersburgu przez USA spowodowały radykalne zmiany w jej funkcjonowaniu.

Roman Goriunow, dyrektor generalny i faktyczny twórca tej giełdy, ogłosił swoją rezygnację, a jego miejsce zajmie Jewgienij Sierdiukow. Pan Roman chyba niczym w filmie „Oszukać przeznaczenie” chcę opuścić pokład przed katastrofą, lub zasugerowano mu ochotnicze podjęcie tej decyzji. Dlaczego tak uważam? O tym w dalszej części artykułu.

Giełda w Petersburgu zmienia swoją strategię i skupi się na handlu instrumentami inwestycyjnymi z rozliczeniami w rublach oraz na projektach na rosyjskim rynku finansowym.

Wprowadzenie sankcji spowodowało wstrzymanie handlu zagranicznymi papierami wartościowymi na tej giełdzie. Nadal nie jest jasne, co stanie się z zagranicznymi papierami wartościowymi w portfelach inwestorów, którzy przeprowadzili transakcje za pośrednictwem tej giełdy. Giełda początkowo obiecywała wznowienie handlu 6 listopada, ale termin ten został przesunięty o ponad tydzień. Coś tu czuje pismo nosem, że Pan Roman już wyczuł jak się to skończy i woli zrezygnować zanim tzw. szambo wybije.

Los tzw. „przyjaznych” kontrahentów giełdy będzie kluczowy dla dalszych działań. To istotne wydarzenie na rosyjskim rynku finansowym, które może wpłynąć na sposób, w jaki inwestorzy zagraniczni podejmują decyzje inwestycyjne w Rosji.

Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą.

I jeżeli próba pogromu żydów na lotnisku w Dagestanie będzie tym przysłowiowym rąbaniem drewna tam gdzieś coś musi polecieć. Tym razem to głowa wiceministra spraw wewnętrznych Rosji, Rufata Ismailowa.

Został zatrzymany w Dagestanie. Przeszukania przeprowadzone zostały w jego miejscu zamieszkania i pracy. Według źródła w organach ścigania, Ismailow jest podejrzany o przyjęcie łapówki. Czyli rosyjski klasyk. Przeszukaniami zajmują się pracownicy centrali Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB)- tu też klasyk.

Ale wióry nie tylko lecą tam.

Również zastępca szefa wydziału śledczego MSW w Dagestanie, Dalgat Abdulgapurow, jest objęty przeszukaniem.

W wyniku protestów antysemickich na lotnisku dochodziło do zatrzymywania i przesłuchiwania pasażerów, kontrolowania ich dokumentów oraz atakowania funkcjonariuszy policji. Siły specjalne Gwardii Rosyjskiej musiały być wysłane na lotnisko w celu przywrócenia porządku.

Prezydent Rosji, Władimir Putin, określił ten incydent jako działanie „zachodnich agencji wywiadowczych” i oskarżył Ukrainę o próby wzniecania zamieszek w Rosji poprzez wykorzystywanie portali społecznościowych.

Putin zażądał wzmocnienia środków bezpieczeństwa w przestrzeni informacyjnej i przeciwdziałania manipulacjom, które mogą wpłynąć na sytuację w Rosji, wykorzystując temat wydarzeń na Bliskim Wschodzie. Znaleziono jednego lub dwóch kozłów ofiarnych. Więc sprawę wydaje mi się że można uznać za zamkniętą.

W telewizji państwowej nadano komunikat. Ukraińcy namieszali w głowach naszym chłopakom w Dagestanie, a nie powstrzymał tego Rufata Ismailow, bo przyjął łapówkę. Ktoś kiwnie głową do ekranu i tematu więcej nie będzie.

Dubaj już nie tak atrakcyjny dla Rosjan.

Rosyjskie inwestycje w nieruchomości w Dubaju, które rosły w 2022 roku, obecnie spadły. Powodem tego spadku są głównie spadek wartości rubla, rosnące ceny nieruchomości oraz decyzje wielu Rosjan, którzy przenieśli się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, aby szukać innych kierunków emigracji.

W trzecim kwartale 2023 roku obserwowano spadek popytu na nieruchomości w Dubaju ze strony rosyjskich nabywców. Według domu maklerskiego Betterhomes, Rosjanie zajmowali piąte miejsce pod względem wolumenu transakcji zagranicznych nabywców nieruchomości mieszkalnych w Dubaju, podczas gdy rok wcześniej byli na pierwszym miejscu.

Największe zmiany zaszły w segmencie nieruchomości luksusowych, gdzie Rosjanie byli szczególnie aktywni. Można więc dochodzić do wniosku, że kto miał uciec, i kto mógł uciec to już to zrobił.

Co bardzo ciekawe i pewnie o tym nie słyszeliście obserwowany jest spadek liczby transakcji i ich wartości, z niektórymi rosyjskimi nabywcami próbującymi anulować transakcje ze względu na niespodziewanie wysokie koszty.

Rosjanie, którzy dokonywali zaliczek w dolarach na projekty budowlane, borykają się teraz z koniecznością spłacenia znacznie wyższej kwoty w rublach z powodu spadku wartości rubla. Jak to nam się wątki stóp procentowych, osłabienia rubla i zakredytowania pod korek ładnie łączą w tym temacie prawda?

Mimo braku zainteresowania ze strony Rosjan, rynek nieruchomości w Dubaju zyskuje na zakupach ze strony obywateli innych krajów, takich jak Hindusi, Brytyjczycy, Chińczycy i Singapurczycy.

Po pandemii, rynek ten powoli wraca do normalności, a obywatele różnych krajów zwiększają swoje zakupy nieruchomości w Dubaju.

Pamiętajmy przed wojną Rosja, to było zaledwie 1,7% globalnego PKB. To, że ich było widać sporo, nie znaczy, że tych bogatych niewzruszonych Rosjan są nieskończone ilości. Mamy pewną zamożną grupę, która jak widać nawet teraz na rynku nieruchomości w Dubaju, też zaczyna odczuwać trudy wszystkich tych sytuacji, o których mówimy.

Oni wciąż gdzieś będą. Będą widoczni. Będą głośni. Ale liczby nie kłamią. Ta liczba topnieje.

Spadki w eksporcie benzyny o ponad 50%.

W październiku Rosja znacząco zmniejszyła dostawy benzyny koleją przez porty i przejścia graniczne o 52% dziennie w porównaniu z poprzednim miesiącem, co stanowiło około 130 000 ton.

Ograniczenie to było wynikiem embarga na eksport benzyny, które weszło w życie we wrześniu. Zapewne pamiętacie, że miało to związek z brakami benzyny na stacjach w Rosji.

Od 21 września, Rosja wprowadziła zakaz eksportu benzyny, obowiązujący na czas nieokreślony. Obejmował on benzynę o dowolnej liczbie oktanowej (od poniżej 80 do powyżej 98) i dowolnej klasie środowiskowej.

Wyjątek stanowiły dostawy do krajów objętych międzynarodowymi umowami międzyrządowymi, oraz towary, które były w fazie procedury celnego eksportu przed wprowadzeniem zakazu i zostały przyjęte do przewozu przez Koleje Rosyjskie (RZD).

Dostawy benzyny do Kirgistanu i Tadżykistanu wzrosły w październiku w porównaniu do września, wynosząc odpowiednio 38,5 tys. ton i około 29 tys. ton. Oba te kraje otrzymują produkty naftowe z Rosji na mocy umów międzyrządowych. Dostawy benzyny do Mongolii, która również ma umowę z Rosją, spadły o 13% w październiku do około 37 200 ton.

W niewielkich ilościach dostarczano również benzynę do Gruzji oraz rosyjskich portów, ale były to ilości dostarczone jeszcze przed wprowadzeniem zakazu eksportu paliwa.

Rafinerie w Rosji skierowały benzynę silnikową na rynek krajowy.

Mamy więc pełny miesiąc działania embarga. Spadek eksportu o 52%, rynek w kraju się w miarę ustabilizował. Zobaczymy co przyniosą kolejne miesiące. Ja tylko przypominam, że spadek eksportu to spadek wpływów z ceł eksportowych. Mniejsze wpływy dla rafinerii, gdyż trzeba na rynku krajowym sprzedawać w niższej kwocie, więc podatek dochodowy też będzie mniejszy. Z drugiej strony rząd wraca do dopłat paliwowych dla rafinerii. Więc budżet dostaje i na mniejszych wpływach i na większych wydatkach.

DHL wciąż w Rosji. Nie może się sprzedać, więc ponosi opłaty.

Procedurę wychodzenia zagranicznych firm już zapewne znacie. Złodziejski rabat, i długie kolejki tak dla przypomnienia. Mamy przykład jednej z firm która wciąż czeka…

Firma kurierska DHL podniosła koszty swoich usług w Rosji średnio o 35%. Wzrost taryf wpłynął na dostawę, usługi dodatkowe i opłaty.

Na przykład koszt dostarczenia towarów do krajów wysokiego ryzyka wzrósł o 64,6%, a dopłata za ładunki o niestandardowych gabarytach wzrosła o 37%. DHL uzasadniło te podwyżki wzrostem kosztów związanych z inflacją, cenami transportu lotniczego i samochodowego, paliwem oraz stawkami opłat lotniskowych.

DHL rozpoczęło podwyżki cen ze względu na trudności wynikające z globalnych wyzwań, a firma podkreśliła, że dokonuje przeglądu kosztów usług. Przed rozpoczęciem wojny na Ukrainie DHL indeksowało ceny co roku, ale wzrost nie przekraczał 10%. Po ograniczeniu swojej działalności w Rosji z powodu konfliktu w Ukrainie, firma skupiła się na obsłudze wyłącznie przesyłek zagranicznych.

Mamy tu przykład tego, o czym mówiliśmy z Pawłem, firma, która jest zablokowana i nie może, ani za bardzo się zamknąć, ani wyprowadzić swojego majątku bez straty, działa na zasadzie, jak najmniej za jak najwięcej. Wciąż nie pojawił się chętny do zapłacenia DHL-owi odpowiedniej kwoty więc firma gra na przeczekanie, licząc albo na zmianę władzy, albo lepszą ofertę.

Mimo że podwyżki cen DHL są znaczne w porównaniu z innymi firmami logistycznymi, klienci mogą pozostać w firmie ze względu na jakość usług, takie jak śledzenie ładunków i transport ekspresowy, które są cechami charakterystycznymi dla DHL.

Konkurenci DHL, tacy jak FedEx i UPS, zdecydowali się całkowicie zaprzestać działalności w Rosji.

Ci emigranci to jacyś tacy niebezpieczni. Może trzeba sporządzić listę?

Minister spraw wewnętrznych Rosji, Władimir Kołokolcew, wzywa do zaostrzenia kontroli nad migrantami, którzy ubiegają się o obywatelstwo rosyjskie lub otrzymują zezwolenia na pobyt czasowy w kraju. Jednocześnie o ile dobrze pamiętam minister pracy błaga o złagodzenie wszelkich formalności bo nie ma komu w Rosji pracować.

Kołokolcew podkreślił potrzebę identyfikacji i wydalania migrantów, którzy złamią prawo i stworzą zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.

Prokuratura Generalna Rosji odnotowała wzrost przestępczości wśród migrantów na koniec 2022 roku, co doprowadziło do zwiększenia liczby deportacji migrantów. My na naszych satyrycznych programach w szczególności upodobaliśmy sobie migrantów z Uzbekistanu. Ci byli niezwykle kreatywni jeśli chodzi o przestępstwa. Jeżeli nie oglądaliśmy programów JaRuskij to zapraszamy. Można dowiedzieć się trochę o tym.

Projekt ustawy o wydalaniu migrantów za naruszenie Kodeksu wykroczeń administracyjnych został przedstawiony w rosyjskiej Dumie Państwowej we wrześniu. Rząd planuje także utworzenie elektronicznego rejestru danych ( czyli listy) o pracownikach cudzoziemskich i ich pracodawcach na terytorium Rosji.

Mamy więc klasyczne utwórz listę i wprowadź zakaz. Może w sumie o to chodzi w rządzeniu? Dajcie znać w komentarzach jakie nowy rząd mógłby wprowadzić duety typu lista+zakaz aby się nam wszystkim żyło lepiej? Tylko proszę bez politycznych. Te będę usuwał bo zrobi się obelżywie a ma być radośnie.

Facebook Comments Box
Paweł Jeżowski Opublikowane przez: