Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.
A w dzisiejszym zestawieniu:
1.Z takimi doradcami to konie kraść. Nowa wypowiedź doradcy Putina.
Główną przyczyną załamania wartości rubla, który niedawno przekroczył krytyczne poziomy – 100 rubli za dolara i 110 za euro – jest, zdaniem doradcy ekonomicznego prezydenta Rosji, Maksima Oreszkina, polityka prowadzona przez bank centralny. Oreszkin wyraził swoje przemyślenia w felietonie dla TASS, w którym podkreśla, że silny rubel sprzyja gospodarce kraju, a osłabienie waluty negatywnie wpływa na ludność i utrudnia restrukturyzację gospodarki.
Oreszkin, były minister rozwoju gospodarczego, krytycznie ocenił „miękką politykę pieniężną” banku centralnego, która doprowadziła do osłabienia rubla oraz przyspieszenia inflacji. Ostatecznie, dzięki wysokiemu popytowi na kredyty, gospodarka doświadcza boomu kredytowego, a podaż pieniądza znacząco wzrasta.
Oreszkin wskazał, że bank centralny ma dostęp do narzędzi, które mogą pomóc w normalizacji sytuacji w przyszłości poprzez obniżenie stóp procentowych i osiągnięcie zrównoważonego oprocentowania kredytów.
Mimo obecnych problemów Oreszkin wierzy, że kurs rubla ostatecznie wróci do poziomów bardziej zrównoważonych. Prognozuje również poprawę sytuacji budżetowej, szczególnie dzięki wzrostowi cen ropy naftowej, co przyniesie dodatkowe wpływy z wymiany walut oraz korzyści dla bilansu płatniczego kraju.
My raczej nie przewidujemy wzrostu znaczącego ceny ropy, gdyż póki co Chiny nie ruszają a co więcej tak Chiny jak i Indie nie chcą kupować rosyjskiej ropy, bez odpowiednich rabatów. Rosja nie ma też za dużo wolnej waluty, aby interweniować na rynkach, stabilizując rubla. I tu, aby nie zostać źle zrozumianym. Czy interwencja jakaś jest możliwa i można umocnić rubla? Tak, zapewne chwilowo tak, natomiast w dłuższej perspektywie nie wyeliminowano powodów, dla których się ten rubel osłabia.
2. Krótka historia o tym jak kosztowny jest rosyjski mobilny system operacyjny „Aurora”
Mówiłem o tym systemie w czwartek lub piątek w porannym CEPie. Mamy nowe informacje.
Sfinalizowanie krajowego systemu operacyjnego Aurora dla smartfonów będzie kosztować 300 miliardów rubli i ma trwać do 2027 roku. Tu bardzo fajna ciekawostka. To więcej, niż Rosja wydała na budowę mostu krymskiego – infrastruktura kosztowała budżet 227,92 mld rubli. Mówimy oczywiście bez kosztów ciągłych napraw w ostatnim czasie. Kwota niezbędna do sfinalizowania „suwerennego” systemu operacyjnego została ogłoszona na spotkaniu z twórcami mobilnych systemów operacyjnych i producentami smartfonów.
Spotkanie odbyło się 9 sierpnia i było poświęcone uniezależnieniu rosyjskich sieci od obcych wpływów. Uczestniczyli w nim przedstawiciele Yadro, Aquarius, Kaspersky Lab i innych. Jak zauważył rozmówca wśród producentów elektroniki, prace nad rozwojem rosyjskich systemów operacyjnych „wymagają poważnych inwestycji rządowych”. Na które nie będzie kasy. Ale to tylko taka mała złośliwość z mojej strony.
„Mówimy o zwiększeniu konkurencyjności mobilnych systemów operacyjnych, które są już obecne lub wkrótce pojawią się na rynku rosyjskim: są to Aurora, Rosa i inne” Rząd oczekuje, że krajowe systemy operacyjne będą mogły być w pełni bezpiecznie wykorzystywane nie tylko w sektorze publicznym i segmencie korporacyjnym, ale także na rynku konsumenckim. Świetnie się będzie je podsłuchiwać i kontrolować przez agencje rządowe, gdyż nikt z zachodu nie będzie do nich zaglądał. Tu znów drobna złośliwość mam nadzieję, że wybaczycie.
Zadeklarowano 300 miliardów rubli, choć nie deklarowano, ile zostanie rozkradzione. O tym dowiemy się w najbliższych latach.
Konieczne jest dopracowanie samego systemu operacyjnego, ale także dostosowanie aplikacji i sterowników do każdego urządzenia z osobna, zauważa źródło wśród producentów elektroniki. Ze względu na niską bazę urządzeń na rosyjskim systemie operacyjnym, jego „ekosystem wciąż nie zaspokaja podstawowych potrzeb klienta” – wyjaśniło źródło wśród twórców oprogramowania. W związku z tym, według niego, może być rozwijany „tylko poprzez bezpośrednie inwestycje rządowe”. To jest bardzo ważne zdanie. Gdyż producenci wyraźnie mówią. Ludzie to się nie uda jeśli nie zasypiecie nas kasą. Nie macie pojęcia, jak skomplikowane jest to przedsięwzięcie.
Aurora OS jest własnością Rostelecom. Pod koniec 2022 roku państwowa spółka przedstawiła projekt narodowego ekosystemu mobilnego, na którego realizację planowano sprzedać Rosjanom 70 mln urządzeń na Aurorze do 2030 roku. Koszt projektu oszacowano na 480 miliardów rubli. Roskomnadzor potwierdził, że urzędnicy badają „kwestie zmniejszenia zależności rosyjskich sieci komunikacyjnych od zagranicznych platform mobilnych”. Zauważyli jednak, że kwestie finansowania platformy mobilnej „nie są przedmiotem spotkań”. Państwo zajmuje się przenoszeniem państwowych firm i ministerstw na rosyjskie systemy operacyjne – przypomniał Dmitrij Ałtuchow, doradca dyrektora Funduszu Rozwoju Inicjatyw Internetowych. „Jeśli chodzi o segment konsumencki, w planach jest pozbycie się całkowitej dominacji amerykańskich systemów operacyjnych”
Ja życzę powodzenia. Giganci typu Microsoft Apple i Google na swoje systemy operacyjne przeznaczają miliardy dolarów i mają już dziesiątki lat praktyki, oraz najlepszych z najlepszych speców od tej roboty z całego świata. Rosja chce zrobić to samo, własnymi przetrzebionymi zasobami za mniej niż 3 mld $ w zaledwie kilka lat od zera? Czy tylko ja tu dostrzegam Mission Impossible? Dla mnie nie ma prawa to działać. Chociaż inaczej. To będzie działać jak wychodek na dworze. Swoje podstawowe zadanie spełni, ale nie będzie się czym chwalić.
3. Rynki nie oglądają CEP-a i są zdezorientowane.
Po raz pierwszy od 2014 roku rubel stracił na wartości 6 miesięcy z rzędu, a od początku sierpnia stracił na wartości kolejne 9%. W porównaniu z początkiem roku dolar i euro podrożały odpowiednio o 39% i 43%. Jeśli doliczy się najniższy punkt z zeszłego roku to jest jeszcze gorzej.
Rynek jest zdezorientowany, powiedział Reuterowi dealer dużego rosyjskiego banku: „Wszyscy nastawieni są na napływ dochodów z drogiej ropy, ale wydaje się, że gdzieś ten dochów utknął, a nasze organy regulacyjne są jakoś obojętne. Nie ma na czym polegać. ” Jakby co to przekażcie tym dealerom, że jakby czytali ekonomię rosji.pl i oglądali CEPy to by wiedzieli, że spadki eksportu są na poziomie 50%, a Chiny i Indie nie kupują ropy bez rabatów. Wtedy dezorientacja byłaby nieco mniejsza.
Bank Centralny Rosji powtórzył w poniedziałek, że nie widzi zagrożenia dla stabilności finansowej w dewaluacji i ostrzegł, że zamierza kontynuować podwyższenie głównej stopy procentowej, którą na lipcowym posiedzeniu podniósł z 7,5% do 8,5%. Dewaluacja jest planowana. Pomaga ona nie kopać grobu dla budżetu państwa. To również nie jest informacja, która nie powinna dziwić regularnych widzów naszego kanału.
Aby ustabilizować rubla, kluczowa stopa procentowa Banku Centralnego powinna wynosić około 10%, a wydatki budżetowe powinny być pod kontrolą, mówi Aleksander Iskakow, ekonomista ds. Rosji w Bloomberg Economics. I tu z Panem Aleksandrem wejdę w polemikę. Gdyż właśnie takie bzdury potem śle w świat. 10% będzie już we wrześniu, inflacji i osłabienia rubla 10% stopami nie zahamują, bo REALNA inflacja jest dużo wyższa.
Według agencji Reuters rosyjska ropa Urals kosztuje ponad 70 dolarów za baryłkę, choć na początku roku kosztowała około 50 dolarów. Ale „nie odczuliśmy jeszcze napływu dodatkowych dochodów walutowych ze wzrostu cen ropy”, mówi Aleksey Antonow, szef działu doradztwa inwestycyjnego w Alor Broker. Kolejny mistrzunio, który udaje, że nie wie co się dzieje. Niestety tu też wywiad idzie na zachód i potem będą pod to pisane artykuły. Ponawiamy informacje. To, że na rynku spot jest 70$ to nie znaczy, że Rosja dziś zarabia za każdą baryłkę 70$. Dla znacznej ilości dostaw ropa płynie do Chin i Indii na podstawie umów długoterminowych z dużymi rabatami. Ale tu, aby się nie rozwodzić za długo nad tym tematem, zapraszam do naszych odcinków całych poświęconych ropie. Atak na pułap cenowy sprzed miesiąca, wciąż w gruncie rzeczy jest aktualny.
4. Bank Rosji podniesie kluczową stopę procentową, dzisiaj.
Bank Rosji we wtorek, 15 sierpnia, na nadzwyczajnym awaryjnym posiedzeniu Rady Dyrektorów podniesie główną stopę procentową, nie czekając na zaplanowane na wrzesień spotkanie. Celem jest zapobieżenie wybuchowi paniki walutowej związanej z osłabieniem rubla o czym mówiliśmy.
Informacja została ogłoszona przez Bank Centralny wczoraj pod koniec dnia wraz z interwencją na rublu. Nadzwyczajne posiedzenie Rady Dyrektorów Banku Rosji będzie niezwykle rzadkim wydarzeniem, mającym wstrząsnąć rynkami i odwrócić lub przynajmniej zatrzymać na jakiś czas spadki. Po pojawieniu się tej informacji, wraz z interwencją Bank Centralny wzmocnił rubla o kilka procent wobec dolara i juana. Dosyć opornie jednak zachowało się Euro, które jeszcze wczoraj z rana rosło o 3 procent.
Analitycy spodziewają się, że kluczowa stopa procentowa na dzisiaj zostanie zwiększona od 10% do 13% w skali roku,
W kuluarach mówi się również na temat wprowadzenia ograniczeń w wymianie walutowej jednak tu żadne decyzje nie są znane.
Pytanie tylko, jak silny sygnał-demonstrację rada dyrektorów Banku Centralnego chciałaby wysłać na rynki. Duża część rady ściągana jest z wakacji w trybie awaryjnym
Przypomnijmy że w ostatnim raporcie Banku centralnego zawarta była odmowa w kształtowanie kursu walutowego co wywołała w sierpniu ostrą krytykę z wielu stron.. W poniedziałek doradca prezydenta Maksym Oreszkin na łamach portalu TASS nieoczekiwanie ogłosił że to owa „miękkość” polityki monetarnej Banku Centralnego jest główną przyczyną osłabienia rubla.
Wszystko zatem wskazuje że decyzje podejmowane są obecnie przez najwyższe centra decyzyjne a Bank Centralny otrzymał skuteczne ultimatum.
Przypomnijmy, że obecna stopa inflacji przekracza nieznacznie 3% a zwiększenie jej do 10- 13% będzie ewenementem na skalę światową.
5. Kącik ewenemestand- upu Miedwiediewa.
Na swoim kanale telegramowym pijany Dima napisał dowcip podsumowujący wejście Finlandii do NATO. Posłuchajcie.
– Pekka, dlaczego nasz kraj wstąpił do NATO?
Rosjanie nam grożą.
Dlaczego nam grożą?
„Ponieważ, Matti, przystępujemy do NATO.
Jak wam się podoba? Mnie tak średnio. Wole jak Dima pisze groźby. 1300 km nowej granicy z NATO raczej bawi nas a nie ich. Ale może to humor bardziej wyszukany i ja go nie rozumiem.
Suchar – Zagadka dnia
Co mówią Rosjanki gdy kupują buty swoim dzieciom.
Stopy szybko rosną,
Podnieśli stopę do 15%, Rubel umocnił się do 96,5/USD. Jednak w ostatnich 12 mies były już trzy takie kilkudniowe umocnienia (w Październiku, Styczniu i Maju), więc to też trendu nie zaburza.
Pozdrawiam.
Warto oglądnąć, Dzięki i pozdrawiam.
https://www.youtube.com/watch?v=TUdtD_dPq2M.