Codzienny ekonomiczny przegląd 14.08.2023

Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.

A w dzisiejszym zestawieniu:

1. Turkmenistan nie chce pomagać Rosji. Interes między Chinami a Turkmenistanem ważniejszy dla Chin.

Plany Kremla dotyczące utworzenia „unii gazowej” w Azji Środkowej w celu zwiększenia dostaw gazu do Chin napotkały opór ze strony Turkmenistanu, głównego dostawcy gazu rurociągowego do Chin. Turkmenistan nie jest zainteresowany włączeniem Rosji do istniejącego rurociągu przesyłającego gaz do Chin, o czym poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych tego kraju.

Ministerstwo zaznaczyło, że roszczenia Rosji dotyczące rozszerzenia „unii gazowej” na Kazachstan i Uzbekistan budzą wątpliwości i wpływają na interesy Turkmenistanu. Obecny schemat dostaw gazu do Chin, realizowany we współpracy między Turkmenistanem, Kazachstanem i Uzbekistanem, nie obejmuje planów o zwiększeniu liczby uczestników projektu rurociągu Turkmenistan-Chiny.

Rosja planowała zwiększyć dostawy gazu do Kazachstanu i Uzbekistanu oraz przesyłać nadwyżki gazu z tych krajów do Chin. Jednakże Turkmenistan sprzeciwił się tym planom, preferując utrzymanie istniejącego schematu dostaw gazu do Chin.

Rynek chiński jest istotny dla Gazpromu, który zmaga się z malejącym eksportem gazu do Europy. Chiny w tym roku kupią 22 miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu, co stanowi znaczący spadek w porównaniu z poprzednimi latami. Pomimo prób negocjacji zwiększenia dostaw, Rosja napotyka na trudności.

Chiny zatwierdziły budowę nowego gazociągu z Turkmenistanu, mimo że cena gazu turkmeńskiego jest wyższa od rosyjskiego. Niemniej jednak Chiny zdecydowały się na ten projekt, importując 30 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie.

W 2022 roku Chiny sprowadziły z Turkmenistanu 35 miliardów metrów sześciennych gazu, płacąc za niego 10,3 miliarda dolarów. Dostawy rosyjskiego gazu Siłą Syberii, uruchomionej w 2019 roku, wyniosły 16 miliardów metrów sześciennych i były znacznie tańsze, osiągając koszt około 4 miliardów dolarów.

2. Rosjanki nie rodzą dzieci.

Apeli o wartości rodzinne i zachęty do posiadania dzieci, kierowane aż po samego prezydenta, okazały się niewystarczające, by przeciwdziałać kierunkowi Rosji w stronę demograficznego kryzysu.

Według danych za pierwsze półrocze 2023 roku, liczba nowo narodzonych dzieci w kraju spadła o dodatkowe 3%, osiągając poziom 616,2 tysiąca – tak poinformował Rosstat w piątek. W porównaniu z rokiem 2022, który był już najgorszym pod względem naturalnego przyrostu pod rządami Władimira Putina, liczba urodzeń zmniejszyła się o 19 tysięcy dzieci.

Tu mamy bardzo ważną statystykę. W czerwcu odnotowano spadek o 6,7% w liczbie urodzeń, osiągając rekordowo niski poziom w całej historii statystyk – zauważa demograf Aleksiej Raksza. Wyjątkiem było tylko marzec, w którym również osiągnięto historyczne minimum.

Spadek ten objął 78 spośród 85 regionów Federacji Rosyjskiej, w niektórych z nich osiągając dwucyfrowe wartości. Na przykład w obwodach biełgorodzkim i briańskim spadek wyniósł odpowiednio 16,6% i 12,4%; Warto zwrócic uwagę, że są to rejony graniczące z Ukrainą. Ludzie nie chcą się rozmnażać, jeżeli kilkanaście kilometrów trwa wojna. Idąc dalej obwód woroneski to spadki o 11%, obwód kałuski o 10,5%, obwód orłowski o 18,5%, obwód smoleński o 18,4%, obwód wołogodzki o 17,6%, a na Krymie spadek wyniósł 15,3%.

Na Sachalinie liczba urodzeń zmniejszyła się o 22,5%, w Chakasji o 21,2%, w obwodzie nowogrodzkim o 29,5%, a w regionie Magadanu o aż 33,6%.

Według danych Rosstatu, również odnotowano spadek wskaźnika umieralności o 12,9%, osiągając liczbę 888,7 tysiąca osób w okresie styczeń-czerwiec. Ta statystyka jest również ciekawa, gdyż nie do końca wiemy, jak liczą zgony na wojnie. Wciąż znajdujemy informacje o „zaginionych” żołnierzach. Niemniej jednak na trzy zgony przypadały tylko dwie urodzenia, prowadząc do naturalnego spadku liczby ludności o kolejne 272,5 tysiąca osób w ciągu pół roku.

Liczba urodzeń w Rosji stale maleje od czasu aneksji Krymu, spadając o niemal jedną trzecią: 1,942 mln w 2014, 1,94 mln w 2015, 1,888 mln w 2016, 1,69 mln w 2017, 1,604 mln w 2018, 1,481 mln w 2019, 1,436 mln w 2020, 1,398 mln w 2021, 1,304 mln w 2022 roku.

Raksha oszacował, że mobilizacja, która skierowała 300 000 mężczyzn na front i skłoniła setki tysięcy opuścić kraj, spowodowała około 5% spadek w liczbie urodzeń. Przewiduje, że do końca roku w kraju urodzi się około 1,2 mln dzieci- podobna liczba do 1999 roku, 1943 roku i początku XIX wieku.

Rok 1999 był końcówką wielkiej smuty z czasów Jelcynowskich a 1943 rok to czas trwania drugiej wojny światowej. Myślę, że to bardzo ładnie pokazuje jaka realna sytuacja jest w Rosji w chwili obecnej.

3. Jak działa manipulacja danymi, jeśli tylko zmieni się wartość inflacji?

Mam dla was ciekawy przykład z prasy pod nadzorem Kremlowskiej propagandy.

Pozwólcie, że streszczę artykuł, a później go sobie omówimy.

Rosstat ogłosił, że rosyjskie PKB wzrosło o 4,9% w drugim kwartale 2023 roku w porównaniu z poprzednim rokiem, co jest najwyższym wynikiem od 1,5 roku. To pozytywna zmiana po spadku o 1,8% w pierwszym kwartale. Dane opierają się na sprawozdawczości operacyjnej dużych i średnich przedsiębiorstw sektora niefinansowego. Wskaźnik fizycznej wielkości PKB wzrósł o 4,9% w porównaniu do drugiego kwartału 2022 roku. Wyższe wzrosty zaobserwowano w sektorach takich jak ruch pasażerski, handel hurtowy, produkcja, budownictwo, handel detaliczny, rolnictwo i górnictwo. Przewidywane są dalsze analizy szczegółowych danych dotyczących wzrostu PKB za drugi kwartał. Prezydent Putin podkreślił znaczenie sektora budowlanego dla stabilności gospodarki, a eksperci rozmawiali o perspektywach i czynnikach wzrostu rosyjskiej gospodarki. Bank Rosji poprawił prognozę wzrostu gospodarczego na ten rok do 1,5-2,5%.

I teraz spójrzecie, gdzie wzrosty? Handel, spożywka, budownictwo. Wszystkie te dane są brane jako całościowy obrót kwotowy. Nie na zasadzie sprzedano 100 tysięcy ziemniaków i wybudowano 600 mieszkań. Nie, mamy informację, że budownictwo wygenerowało dla przykładu 60 mld rubli. Inflacja wdług Rosstatu to ok. 3% więc sobie odejmujemy od 60 mld rubli 3% i podstawiamy pod tabelę z zeszłego roku. Mamy więc 60 mld minus 3% daje nam to 58, 2 mld rubli. W zeszłym roku mieliśmy powiedzmy 57 mld. Wychodzi sukces.

A teraz wystarczy zmienić inflację na ok 30% czyli taką jak mniej więcej szacujemy, a i tak szacujemy ją znacznie ostrożniej niż Uniwersytet Hopkinsa, gdzie wskazują na 63%. Spróbujmy sobie przeliczyć po 30% inflacji. 60 mld rubli – 30% równa się 42 miliardy rubli. I teraz jeśli się to porówna do zeszłorocznych 57 miliardów mamy potężną stratę. Mam nadzieję, że ten przykład da wam obraz tego jak zmiana jednej statystyki, wywala do śmieci całkowicie dane ekonomiczne Federacji Rosyjskiej. Oni doskonale wiedzą, co robić. Ta inflacja jest taka, aby wykazywać, mały, ale jednak wzrost i aby słać taki przekaz w świat.

4. Nowa dane dotyczące sprzedaży smartfonów zachodnich w Rosji.

Pojawiły się informację, że jak to powiedzieli uczestnicy rynku gadżetów, w Federacji Rosyjskiej w ciągu roku popyt na smartfony znanych na całym świecie marek spadł o ponad 20%. Oprócz zakończenia oficjalnych dostaw Apple i Samsunga do Federacji Rosyjskiej eksperci widzą przyczynę nieufności nabywców do technologii z nieprzyjaznych krajów.

Dziwnym trafem w wypowiedziach nie znalazłem informacji, o tym, że oficjalna dystrybucja wielu tych sprzętów została zakończona i można je kupić w tzw imporcie równoległym. Nie było również informacji o tym, że telefony te często przez dodatkowe opłaty dla pośredników i osłabienie się rubla są kilkadziesiąt procent droższe.

Przemilczane zostały również utrudnione tematy serwisowe. Oczywiście można wszystko naprawić, ale nie będzie to naprawa gwarancyjna, a usługi naprawy, ze względu ponownie na import równoległy i osłabienie rubla są droższe. Co się sprzedaje? Marki chińskie. Choć one też podrożały, ze względu oczywiście na rubla. Natomiast ceny gadżetów rosną wolniej, gdyż producenci sprzedają stany magazynowe. Duże wzrosty widać na produktach nowych.

5. Tak jak ostrzegaliśmy kilka miesięcy temu. Osłabiający się rubel to piramida trudności.

Pogarszająca się kondycja gospodarcza oraz dalsze osłabienie rubla mogą skutkować spadkiem atrakcyjności rosyjskiego rynku dla migrantów budowlanych. Ostrzeżenie to płynie od Anton’a Głuszkowa, szefa Krajowego Stowarzyszenia Budowniczych (NOSTROJ).

Rubel rosyjski wszedł w sierpniu do grona trzech najmniej wartościowych walut na świecie. W odpowiedzi na te warunki.

W ciągu ostatnich dwóch lat główne dostawcy siły roboczej dla rosyjskiego sektora budowlanego – Tadżykistan, Uzbekistan i Kirgistan – zaczęli eksplorować inne rynki, w tym Bliski Wschód, gdzie również aktywnie rozwija się budownictwo. Eksperci są jednomyślni co do tego, że jeśli pensje pracowników migrujących na budowy w Rosji nie wzrosną, mogą oni przenieść się do innych krajów.

Obecnie branża budowlana w Rosji odczuwa już braki kadrowe. Do lutego 2023 roku na rynku brakowało 200 000 pracowników, a w sektorze mieszkaniowym – dodatkowo 90 000 osób. Mamy zatem 300 000 pracowników brakujących w budownictwie a przypominam, mówiliśmy również o brakach 600 000 w przemyśle wytwórczym i transporcie drogowym, o czym ostatnio sygnalizował Bank Centralny. Rolnictwo, informatycy, medycyna tam również są wielkie braki. Niedostatek pracowników staje się krytyczny: w listopadzie 2022 roku osiągnął on poziom 12-15%, wynikający zarówno z częściowej mobilizacji, jak i całej wojny.

I teraz ciekawostka. Wiecie, że przeliczając obecnie zarobki na dolary w Kazachstanie i w Rosji to Kazachowie zarabiają odrobinę lepiej? Kirgistan jest odrobinę poniżej Rosji jeśli chodzi o wynagrodzenia, ale według danych, jakie udało mi się znaleźć i przeliczyć to różnice w pensjach mogą wynosić zaledwie 50-100 $ miesięcznie. To zdecydowanie za mało, aby kogoś skusić do przyjazdu do Rosji do pracy.

5. Ziemniaki stanieją, ale być może.

„Według danych Ministerstwa Rolnictwa Rosji na dzień 9 sierpnia ceny producentów ziemniaków są o 23,5% niższe niż w tym samym dniu ubiegłego roku” – podało Ministerstwo Rolnictwa.  Zauważono również, że ceny masła i oleju słonecznikowego spadły w ciągu roku o 1,8% i 13,8%.

Jest jednak pewien szczegół. Są to ceny płacone producentom, a nie te, które otrzymują klienci. Oznacza to nic innego, jak to, że to rolnicy otrzymują mniejszą zapłatę, a nie to, że taniej będzie w sklepach.

Wcześniej agencja RIA Novosti na podstawie danych Rosstatu obliczyła, że ​​średni koszt domowego obiadu dla 2 osób złożonego z klopsików i puree ziemniaczanego w lipcu wyniósł 254,54 rubla (10 zł). To najwyższy wynik od czerwca 2022 roku.

I jak na warunki rosyjskie to nadal drogo. A będzie w sierpniu drożej, bo wieprzowina zdrożała od tego czasu o 30 %. Zostaje rzecz jasna wersja ekonomiczną bez klopsików.

Piszcie w komentarzach, dla zainteresowanych udostępnimy przepis.

6. Dzień Budowniczego w Rosji

Na 13 Sierpnia przypada ważne rosyjskie święto dzień Budowniczego..

W związku z tym Władimir Putin nazwał sektor budowlany lokomotywą rosyjskiej gospodarki.

Władimir Putin zwrócił uwagę na „bezinteresowną pracę budowniczych”, którzy są zaangażowani w odbudowę DPR, ŁRL, a także obwodów chersońskiego i zaporoskiego. Dodał również, że wielkość budownictwa mieszkaniowego w Rosji rośnie ze względu na powszechne wprowadzanie zaawansowanych technologii i rozwój inżynierii..

A może by tak nie niszczyć, że burzyć i nie zabijać swoich sąsiadów?.

No ale wtedy nie byłoby co odbudowywać i gratulować.