Społeczeństwo zrzuci się na ratowanie fatalnej sytuacji Gazpromu.

Każda akcja tworzy reakcję. Opisywaliśmy wielokrotnie położenie, w jakim znalazł się Gazprom. Utracenie rynków europejskich i niemożliwość znalezienia nowych klientów na takie ilości w Azji doprowadziły do trudnej sytuacji finansowej giganta. Arbitraże, które obecnie odbywają się z wieloma firmami Europejskimi, doprowadzą do wielomiliardowych kar. Zgodnie z przewidywaniami dochodów należy szukać gdzieś indziej? Gdzie? Oczywiście w społeczeństwie rosyjskim.

Władze na kremlu za pomocą swoich państwowych molochów przygotowują kolejną już w tym roku podwyżkę na taryfy gazu. Jest to sytuacja rekordowa, gdyż takiej ilości i takiej skali podwyżek nie było od długiego czasu. Projekt rozporządzenia Federalnej Służby Antymonopolowej (FAS) zakłada kolejne dwie podwyżki cen gazu. Pierwsza już od 1 lipca 2023 roku, a następna od 1 stycznia 2024 roku. Obie po 8%. Dla przypomnienia w grudniu roku 2022 podnoszona już była raz taryfa o 8,5%. Będziemy mieli więc na przestrzeni zaledwie 13 miesięcy podwyżki o łącznej wartości 26%. Ceny te będą obejmować taryfy dla osób indywidualnych jak i przedsiębiorców. Kolejny raz pojawia nam się temat oficjalnej inflacji na poziomie 2,6-2,7%. Przewidywania portalu ekonomii Rosji, które zakładają, że po uwzględnieniu importu równoległego, oraz właśnie takich podwyżek, jakie mamy obecnie na cenach paliw na stacjach benzynowych. Inflacja realna według naszych szacunków wynosi obecnie w Rosji bliżej 26% niż 2,6%. Większymi pesymistami są analitycy z Uniwerystetu Hopkinska. Steve H. Hanke  – amerykański ekonomista specjalizujący się w gospodarce międzynarodowej wylicza obecnie inflację w Rosji na 69%, czyli wyżej niż w Iranie i Turcji.

Aby unaocznić sobie, jak zła koniunktura dotyka sektor gazowy w Federacji Rosyjskiej, wystarczy przyjrzeć się indeksacji cen gazu za poprzednie lata. W ostatnich latach ceny gazu nie rosły tak szybko: w 2021 r. indeksacja wyniosła 3%, w 2020 r. – 3%, w 2019 r. – 1,4%, w 2018 r. – 3,4%, w 2017 r. – m – 3,9%, a w 2015 i 2016 r. – 7,5% każdy.

W jak złej sytuacji jest Gazprom? Wystarczy spojrzeć na historię sprzedaży. Zeszły rok to sprzedaż za granicę minimalnej ilość gazu od ostatnich lat ZSRR (100 mld m sześc.). Obecny rok jest jeszcze gorszy. W 2023 r. eksport gazu z Rosji do Europy spadł do minimum od drugiej połowy lat 70. – 12,1 mld m sześc. m w pierwszej połowie roku 2023. Biorąc pod uwagę, że eksport do Europy przed wojną wynosił 150 -177 mld m sześc. mamy do czynienia wręcz z wynikiem katastrofalnym.

Warto w tym miejscu odnieść się do pewnych gorących tematów w polskim społeczeństwie dotyczących ściągania gazu z Rosji do Polski. Bardzo często dochodzi do całkowitego pomylenia jednych produktów gazowych z drugimi. Tworzy się szum medialny i ogólne niezrozumienie tematu. Bez zabierania głosu w kwestii politycznej warto rozróżniać trzy rodzaje produktów gazowych, o których często się pisze.

1/ Gaz LNG jest otrzymywany poprzez chłodzenie gazu ziemnego do bardzo niskiej temperatury (-162°C), co powoduje skroplenie gazu i zmniejszenie jego objętości o około 600 razy. Gaz ten jest przechowywany w postaci ciekłej w specjalnych zbiornikach pod ciśnieniem atmosferycznym. LNG składa się głównie z metanu (ponad 90%) i jest stosowany jako paliwo do zasilania elektrowni, statków, ciężarówek oraz jako źródło energii dla systemów grzewczych.

2/ LPG to mieszanina dwóch gazów: propanu (C3H8) i butanu (C4H10), które są wyodrębniane podczas procesu wydobywania ropy naftowej lub produkcji gazu ziemnego. LPG jest przechowywane w postaci skroplonej pod umiarkowanym ciśnieniem, co pozwala na łatwe transportowanie i przechowywanie. Jest szeroko stosowane jako paliwo do grzewczych, kuchenek gazowych, samochodów zasilanych gazem oraz w przemyśle chemicznym jako surowiec.

3/ Gaz ziemny, natomiast, to naturalna mieszanka gazów występujących w skorupie ziemskiej. Składa się głównie z metanu (CH4), ale może również zawierać inne gazowe węglowodory, takie jak etan, propan, butan i azot. Gaz ziemny jest wydobywany ze złóż i transportowany rurociągami do odbiorców, gdzie jest używany jako paliwo do ogrzewania, wytwarzania energii elektrycznej oraz w przemyśle.

Jeżeli piszemy o gazociągach np. Baltic Pipe czy Nord Stream to piszemy o gazie ziemnym. Jeżeli piszemy gazoportach, lub statkach do przewożenia gazu to piszemy o LNG ( czyli skroplonym gazie ziemnym). Natomiast gaz LPG do samochodów i kuchenek gazowych tzw. popularne butle gazowe. Warto o tym pamiętać przy czytaniu artykułów.

Ale wróćmy do wyników Gazpromu i jego polityki odcinania Europy od swojego gazu. W drugiej połowie 2022 roku Gazprom odnotował stratę netto w wysokości 1,3 bln rubli, wydając na jej pokrycie połowę wszystkich rezerw gotówkowych na rachunkach. Na początku 2022 roku z 2 bln rubli w gotówce i jej ekwiwalentach, pod koniec roku firma miała już tylko 1,1 bln rubli. Rok 2023 to według wstępnych wyliczeń redukcja przychodów na rynku Europejskim o kolejne 75% – przewiduje analityk BCS Ronald Smith.

Sytuacja może się pogorszyć już w przyszłym roku, gdyż gaz do Węgier transportowany jest gazociągiem przez Ukrainę. Kontrakt się kończy w tym roku. Ukraińcy wygrali proces w sądach arbitrażowych i oczekują od Gazpromu wielomiliardowych kar. Jeśli nie dojdą do porozumienia to nowy kontrakt stoi pod dużym znakiem zapytania.

Obecne plany i projekty gazyfikacji terenów Rosji, które nie miały nigdy dostępu do gazu, mają na celu znalezienie odbiorców na przynajmniej część nadwyżki produkowanej przez Gazprom gazu. Podwyżki taryf dla klientów końcowych są niezbędne, aby przy takich spadkach dochodów móc utrzymać całą infrastrukturę w jako takiej sprawności. Jakiś czas temu opisywaliśmy sytuację, którą podawało rosyjskie Ministerstwo Infrastruktury. Niemal jedna trzecia obecnie działających gazociągów w Rosji działa od ponad 40 lat. Inwestycje albo śmierć. Bez potężnych środków na inwestycję w infrastrukturę Gazprom, jak i Federacja Rosyjska z każdym rokiem będą otrzymywały coraz mniejsze środki. Nadwyżki, które ewentualnie mogłyby posłużyć do napraw i rozwijaniu nowych gazociągów zostały rozgrabione i skonfiskowane na prowadzenie działań wojennych. Maszyna się zaciera, a jedynym obecnie sposobem, aby ją naoliwić jest i będzie w najbliższym czasie społeczeństwo rosyjskie.

Dziękujemy za śledzenie portalu ekonomiarosji.pl
Pamiętaj, jest to inicjatywa oddolna, bez finansowana zewnętrznego.
Utrzymujemy się tylko z reklam na stronie i waszych wirtualnych kaw.
To dzięki Wam tworzymy tę bazę informacji nieodstępnych nigdzie indziej w Polsce.

Serdecznie dziękujemy za wasze wsparcie!

Redaktorzy ekonomiarosji.pl
Facebook Comments Box
Mateusz Lech Opublikowane przez:

3 komentarze

  1. PidgeonFan
    2023-07-10

    Nie do końca dobry podział gazu. Gaz ziemny – zanim jest wpompowany w rurę jest uzdatniany by jego skład był odpowiedni. To co jest w złożu niekiedy jest tak zasiarczone, że jego użycie w piecu by szybko piec „zjadło”. 😛 Zapomniałeś o etapie uzdatniania w opisie pomiędzy złożem a rurą 😛

  2. Tomáš Nožka
    2023-07-10

    Good job 👍

  3. Przemek
    2023-07-11

    To czyli w Rosji bez zmian był czas prosperowania to zawiasy inwestować kasa była rozkradana albo szła na jakieś sponsorowanie drużyn piłkarskich etc. Byle by się pokazać w Europie. Przyszedł krach a tu mowa ze infrastruktura pada.

Brak możliwości komentowania.