Część stałych czytelników pamięta, że miesiąc temu prognozowałem braki benzyny które czekają Rosjan. Ale nawet ja nie spodziewałem się, że zdarzenia w tym obszarze tak szybko będą postępować.
Co wiemy na dzisiaj?.
14 czerwca FAS ( Federalna Służba Antymonopolowa) podaje, że w ciągu ostatnich pięciu miesięcy sprzedaż i dostępność benzyny na rynku spadła o ponad 8%,. Największy spadek kilkudziesięcioprocentowy odnotowano w maju( dokładne dane zostały utajnione). FAS żąda od dziewięciu koncernów naftowych natychmiastowego zwiększenia wolumenów produkcji i sprzedaży. W przeciwnym razie zostaną im wytoczone zarzuty i postępowanie antymonopolowe.
„W przypadku braku działań służba może uznać takie działania za poważne naruszenia i złamanie prawa w tym o ochronie konkurencji i rozpocznie Antymonopolowe postępowanie”.
Co ciekawe spółki do których zostały skierowane żądania, stanowczo odpierają zarzuty.
Rosnieft jest największym dostawcą paliwa na giełdę i tradycyjnie przekracza standardy giełdowe, przekazała służba prasowa spółki. Według niej w czerwcu wielkość dostaw benzyny przekroczyła ustalone wartości o 195%. Rosnieft’ poinformował, że zaopatruje krajowy rynek w niemal wszystkie produkowane wolumeny benzyny Euro-5, zapewnia stabilną pracę własnej sieci stacji paliw (największej w Rosji).
Stanowisku pozostałych koncernów jest zbliżone. Wszyscy produkują ponad miarę a benzyny w wielu miejscach jak brakowała tak i obecnie nie ma.
I teraz przejdźmy do problemu i powodów braków.
14 czerwca ceny benzyny AI-95 na Międzynarodowej Giełdzie Towarowej w Petersburgu (SPIMEX) zaktualizowały rekord, osiągając 66,72 tys rubli za tonę . Od połowy kwietnia ceny benzyny wzrosły o ponad 20%.
Są dwa powody tak drastycznych wzrostów. Pierwszy to sankcje na paliwa rosyjskie w Europie i nieopłacalność rafinacji. Drugi poważniejszy powód to zapowiedź zmniejszenia tłumika paliwowego (dopłaty dla firm naftowych za ograniczenie cen detalicznych na stacjach). Mamy tu prawdziwy rollercoaster, który się rozpędza. Tłumik miał być zmniejszony o połowę od lipca, potem rząd zapowiedział że. rezygnuje ale od kilku dni słyszymy, że pomysł powrócił:
Wiceminister finansów Aleksiej Sazanow powiedział, że odszkodowania dla firm naftowych za ograniczenie cen benzyny zostaną zmniejszone o połowę, od 1 września.
Według niego na koniec kwietnia marża przetwórców wynosiła 8 tysięcy rubli za tonę paliwa. Jednak zapomniał zauważyć że od tego czasu, hurtowa cena benzyna wzrosła o 12 tys. rubli .
Powstała patologiczna sytuacja w której ceny hurtowe rosną a jednocześnie ceny detaliczne nie mogą rosnąć proporcjonalnie.
I tutaj wkracza FAS., który podjął już pierwsze działania antymonopolowe wobec uczestników rynku w segmencie detalicznym w związku ze wzrostem cen benzyny. Na ten moment dotyczą one regionow:
- Inguszetia
- Kabardyno-Bałkaria
- Krym
Zapowiadane są też nowe postępowania w innych regionach.
W tej sytuacji absurdalne są zapowiedzi rządu który rozważa całkowity zakaz eksportu benzyny od jesieni, jeśli sytuacja się nie poprawi.
A przypomnijmy, eksport rosyjskiej benzyny w kwietniu i maju wyniósł zaledwie 200 000 ton miesięcznie, wobec 700 000 ton jeszcze w marcu.
Czyli mamy sytuację, że od kwietnia produkcja na eksport paliw stała się mniej opłacalna a produkcja na rynek wewnętrzny wręcz deficytową.
I tu możemy również upatrywać rozwiązania zagadki różnicy pomiędzy ograniczeniem produkcji a zwiększeniem eksportu ropy naftowej.
Wygląda bowiem, że korporacjom w bardziej opłaca się sprzedawać surową ropę naftową niż rafinowane produkty szczególnie benzynę.
Dodatkowo rosyjskie ministerstwo finansów żąda wypłat dywidend od firm naftowych, aby uzupełnić dotknięty deficytem budżet państwowy.
To wszystko może zachwiać krajową produkcją benzyny, która jeszcze w kwietniu wynosiła około 3 mln ton miesięcznie. Wpędzi to krajowych producentów w bardzo duże problemy.
A niby wszystkiego mnogo. I ludzi i ziemi i paliw. Gdzie to jest?
brawo! świetny artykuł. Dodałem stronę do ulubionych! 🙂