Codzienny ekonomiczny przegląd 19.08.2024

Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.

Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.

Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl

Short:

  • Elektroenergetyczna podstacja trakcyjna (kolejowa) w Mariinsku w obwodzie kemerowskim. 🔥(mapa 2 filmy)
  • Rosja – Kamczatka: po trzęsieniu ziemi o sile 7,2 w skali Richtera, wybuchł wulkan Szywiełucz. Słup popiołu wulkanicznego osiągnął wysokość 8 km, co stanowi zagrożenie dla ruchu lotniczego. Wydano też ostrzeżenie o tsunami.
  • Media podają, że ewakuowanym z obwodu kurskiego masowo odmawia się wypłaty 10 tys. rubli. Pomoc otrzymują jedynie osoby przebywające w ośrodkach tymczasowego zakwaterowania, pozostałym odmawia się. 
  • Czesne w rosyjskich szkołach nauki jazdy będzie droższe jesienią. Ceny natychmiast wzrosną o 30-50%. Wzrost cen wynika ze wzrostu cen benzyny i serwisowania samochodów szkoleniowych, a w szkołach jazdy brakuje także instruktorów. 
  • Pomidor o wadze 2,735 kg, wyhodowany przez emeryta Aleksandra Terekhova, zwyciężył w Minusińskim Dniu Pomidora. Pomidor ten ustanowił rekord w historii konkursu, przewyższając poprzedni rekord z 2021 roku, kiedy to Natalia Szczerbinina wyhodowała pomidora o wadze 2,270 kg i otrzymała za niego Ładę Grantę. Terekhov otrzymał Nivę z przyczepą. 
  • Nianie zaczęły zarabiać dwa razy więcej rocznie ze względu na braki kadrowe i duży popyt. W Moskwie, Petersburgu i obwodzie leningradzkim specjaliści zarabiają już 100 tysięcy rubli miesięcznie i więcej, podaje Kommersant. 
  • Popularne piwo podrożeje jesienią. Od 1 września Bałtika podniesie ceny swoich produktów o co najmniej 10%. Ceny piwa Efes i Bud wzrosną o 17%, Hoegaarden – o 15%, Velkopopovicky Kozel – o 12%. Jak tłumaczą przedstawiciele firm, winne są inflacja i rosnące koszty pracy przy niedoborach kadrowych.
  • Pracownicy Komisji Śledczej i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych przeprowadzili w Moskwie obławę, w wyniku której kilkudziesięciu byłych migrantów, którzy niedawno otrzymali obywatelstwo rosyjskie, zostało wezwanych do urzędu rejestracji i poboru do wojska – pisze „Kommersant”. Wcześniej kontrole przeprowadzano także w Serpuchowie i Czechowie.
  • Elon Musk powiedział, że nie dał Ramzanowi Kadyrowowi elektrycznego pickupa Cybertruck. Elon Musk powiedział, że nie dał Kadyrowowi Cybertrucka „Czy naprawdę jesteś tak upośledzony, że myślisz, że dałem Cybertruck rosyjskiemu generałowi? To niesamowite. Jesteś kolejnym przykładem kłamstwa przestarzałych mediów”.— tak miliarder odpowiedział na wpis dziennikarza Setha Abramsona w serwisie społecznościowym X. Przypomnijmy, że w sobotę Ramzan Don opublikowała wideo z Cybertruckiem wyposażonym w karabin maszynowy i głośno oświadczyła, że ​​samochód rzekomo był prezentowany przez Elona Muska i obiecał wysłać samochód „do strefy Północnego Okręgu Wojskowego”.
  • Trzeci most na rzece Seim został zniszczony w obwodzie kurskim Należy zaznaczyć, że jest to potężny cios w logistykę Rosjan, którzy znajdują się pomiędzy rzeką a granicą ukraińską. Teraz będą mogli zdobyć wszystko, czego potrzebują, tylko łodzią. A jeśli chcą się wycofać, będą musieli pływać. Korespondent wojskowy Z Romanow stwierdził, że „sytuacja jest niebezpieczna i wymaga ewakuacji Rylska i Łgowa, zanim będzie za późno”.
  • Premier Indii Narendra Modi odwiedzi Ukrainę, poinformowało indyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
  • Moskwa udzieli konkretnej i adekwatnej odpowiedzi, jeśli Polska spróbuje przechwycić rosyjskie rakiety nad Ukrainą – poinformowało rosyjskie MSZ w rozmowie z agencją RIA Novosti.

Urzędy pracy nakazują. Albo na front, albo utrata zasiłku.

Rosjanom zarejestrowanym jako bezrobotni zaczęto oferować pracę kontraktową w ramach służby wojskowej. W takim przypadku brana jest pod uwagę specjalność w dowodzie wojskowym wnioskodawcy. Według źródeł, po dwóch odmowach podjęcia takiej pracy, osoba zostaje pozbawiona zasiłku dla bezrobotnych.

Nie będzie już mógł korzystać z usług urzędu pracy i będzie zmuszony samodzielnie szukać pracy.

Zaczęto wystawiać skierowania do służby kontraktowej po nawiązaniu przez Ministerstwo Pracy kontaktów z lokalnymi urzędami rejestracji i poboru do wojska.

Ministerstwo Obrony publikuje oferty pracy na portalu Russian Jobs, skąd centra zatrudnienia je przyjmują i przekazują kandydatom.

Według nich centra zatrudnienia oferują również ostatnio Rosjanom pracę w charakterze „pracowników ogólnych” w obwodzie kurskim: kopanie rowów i usuwanie gruzu po ostrzale. Wnioskodawcy obiecują płacić 8-10 tysięcy rubli dziennie. Umowa zawierana jest na okres dwóch tygodni z zapewnionym wyżywieniem i zakwaterowaniem.

Jako, że to Rosja to są też kwiatki.


Na początku sierpnia doniesiono, że ośrodek zatrudnienia w obwodzie nowosybirskim zaklasyfikował bezrobotnego Rosjanina jako „żołnierza piechoty”, mimo że ubiegał się on o program przekwalifikowania na stanowisko psychologa.

Według samego mężczyzny instytucja poinformowała go, że teraz wszyscy kandydaci płci męskiej są kierowani na rozmowę do urzędu rejestracji i poboru do wojska, niezależnie od tego kim im się wydaje, że są.

Koalicja prawników i działaczy na rzecz praw człowieka „Wezwanie do sumienia” zauważyła, że ​​w przypadku niestawienia się zgodnie z zaleceniami lub odmowy przyjęcia dwóch takich stanowisk z rzędu, dana osoba może zostać pozbawiona statusu bezrobotnego, podkreślając jednak że obowiązek chodzenia na „rozmowy kwalifikacyjne” ” w wojskowych urzędach poboru” jest nielegalny.

Jesienią 2023 roku członek Komisji Obrony Dumy Państwowej generał broni Andriej Gurulew zaproponował mobilizację wśród bezrobotnych.

Wysłanie bezrobotnych na front zaproponował także zastępca Dumy Państwowej ze Zjednoczonej Rosji Maksym Iwanow.

2. Duma rozpatrzy projekt ustawy zakazującej migrantom przywożenia rodzin do Rosji

19 sierpnia grupa deputowanych Dumy Państwowej z ramienia Partii Liberalno-Demokratycznej przedstawi projekt ustawy, która zabroni migrantom zarobkowym sprowadzania swoich rodzin do Rosji.

W projekcie ustawy zaproponowano zakaz wjazdu do kraju dla cudzoziemców, którzy są krewnymi osób pracujących w Rosji.

Dotyczy pracowników , którzy przebywają w kraju wyłącznie na podstawie umowy o pracę lub pozwolenia o pracę.

„Rodziny pracowników migrujących powinny czekać na nich w domach. Przyjeżdżając do Rosji, krewni zatrudnionych cudzoziemców żyją w zwartych enklawach, mówią własnym językiem i z pogardą traktują miejscowych mieszkańców” – wyjaśnił lider LDPR Leonid Słucki.

Dodał też, że często takie mieszkania dla migrantów nie płacą za media, kumulując znaczne długi, które spadają na barki innych właścicieli.

Duma Państwowa omówiła również inicjatywę podniesienia do 30% podatku dochodowego od osób fizycznych dla migrantów pracujących nad patentem. Parlamentarzyści, którzy popierają tę inicjatywę, uważają, że dwie trzecie migrantów w Rosji pracuje na podstawie patentu, a zarobione pieniądze wysyła do ojczyzny. Uważają, że dochody obcokrajowców powinny pozostać w rosyjskim budżecie.

3. Regiony nie mają pieniędzy na płatności obiecane przez Putina za wysłanie ludzi na wojnę.

Żądanie Władimira Putina znacznego podwyższenia wynagrodzeń dla żołnierzy kontraktowych udających się na wojnę okazało się poza możliwościami rosyjskich regionów. Co było widoczne i oczywiste od dłuższego czasu. Dla przypomnienia omówiliśmy ten temat dokładnie w komentarzu dnia dwa tygodnie temu.

Szereg podmiotów Federacji Rosyjskiej nie może znaleźć pieniędzy na realizację poleceń Putina – podaje tym razem Bloomberg. Gubernatorzy zwracają się do Kremla o pomoc finansową i nowe dotacje z budżetu federalnego, gdyż nie są oni w stanie pozyskać środków w swoich regionach.

31 lipca Putin podpisał dekret podwajający federalną opłatę za podpis poborowego – ze 195 do 400 tysięcy rubli minimum.

Tym samym dekretem „zalecił”, aby regiony płaciły nowym pracownikom kontraktowym tę samą kwotę. Jednak tylko 27 podmiotów Federacji Rosyjskiej było w stanie wykonać instrukcje prezydenta, przypominam mamy w Rosji 85 obwodów.

W 10 regionach płatności są nadal znacznie niższe od wymaganych, czasem kilkukrotnie: na przykład Chakasja płaci tylko 50 tysięcy rubli, obwód Archangielska – 100 tysięcy.

Rekordową jednorazową wypłatę proponuje Moskwa, która – jak powiedział burmistrz Siergiej Sobianin – do końca roku będzie musiała znaleźć 23 tys. chętnych na wojnę.

Pod względem całkowitych płatności rocznych za Moskwą (5,4 mln rubli) plasują się obwód leningradzki (4,6 mln), Petersburg (4,6 mln), Karaczajo-Czerkiesja (4,5 mln), obwód moskiewski (4,4 mln), Kabardyno-Bałkaria (4,4 mln) i Chanty-Mansyjski Okręg Autonomiczny (4,4 mln).

Jak mówi już kultowe zdanie, jednego z byłych polityków „Pieniędzy nie ma i nie będzie” dlaczego?

Jak wynika z wyników pierwszego półrocza, co trzeci region Rosji odnotował spadek dochodów samorządowego budżetu, a co czwarty musi już teraz ciąć wydatki. Produkcja przemysłowa spadła w co siódmym podmiocie Federacji Rosyjskiej, w co piątym spadły inwestycje, w co trzecim dochody realne ludności spadły, a połowa regionów zalicza spadek w budownictwie w budownictwie. Wszystkie te dane były kwotowe, a to przy dzisiejszej inflacji może oznaczać, jeszcze większy regres Ilościowy.

Obecnie regionom brakuje około jednej trzeciej planu rekrutacji wojskowej przekazanego im z centrum federalnego. Co oznacza, że wojsko rosyjskie z każdym miesiącem jeśli nic się nie zmieni będzie coraz mniej liczne.

4. Ukraina rozpoczęła największą inwazję na Rosję od czasów II wojny światowej

Tak przedstawiają to tajskie gazety omawiając to co dzieje się po wkroczeniu Sił zbrojnych Ukrainy.

Podkreśla się że Kreml został zupełnie zaskoczony inwazją.

Na kilka godzin przed szturmem ukraińskich żołnierzy na zachodnią granicę Rosji nie było żadnego sygnału z Moskwy, że coś jest nie tak.

Później czytamy:

Tego samego ranka, gdy Ukraina rozpoczęła największą inwazję na Rosję od czasów II wojny światowej, ministerstwo opublikowało nagranie, na którym generał Walerij Gierasimow, dowódca rosyjskiego wysiłku wojennego, odwiedza inną strefę walk, również na Ukrainie. Wysłuchał meldunków od dowódców i wyznaczył „zadania do dalszych działań” – napisano.

Panika szybko rozprzestrzeniła się wśród lokalnych mieszkańców Rosji we wczesnych godzinach ataku, pomimo wielokrotnych prób zapewnienia ich przez władze, że wszystko jest pod kontrolą, zgodnie z harmonogramem.

Pomysł, że Ukraina może odwrócić losy Rosji i wtargnąć na terytorium swojego znacznie większego sąsiada, wydawał się nie do pomyślenia większości obserwatorów jeszcze przed zeszłym tygodniem. Operacja szokowa wzbudziła pytania o skuteczność rosyjskiego nadzoru, a także o kaliber jej fortyfikacji granicznych i strzegących ich sił.

„Rosjanie ponieśli tutaj kompletną porażkę wywiadowczą” – powiedział w wywiadzie francuski ekspert wojskowy Yohann Michel, pracownik naukowy instytutu IESD w Lyonie.

Rosyjski parlamentarzysta i były wojskowy Andriej Guruloow powiedział w wywiadzie telewizyjnym dwa dni po wtargnięciu, że rosyjscy dowódcy wojskowi zostali ostrzeżeni w raporcie około miesiąc wcześniej, że istnieją oznaki przygotowań do ukraińskiego ataku, ale nie wzięto tego pod uwagę.

Zauważono również kłamstwa Gierasimowa

Gierasimow, świeżo po niefortunnej podróży, powiedział Putinowi w komentarzach telewizyjnych, że siły rosyjskie „powstrzymały” siły liczące do 1000 ukraińskich żołnierzy przed natarciem w głąb obwodu kurskiego.

Nie jest jasne, czy Gierasimow został źle poinformowany przez własnych podwładnych, czy też czuł się zmuszony do przekazania Putinowi dobrych wieści przed kamerami telewizyjnymi.

Rosyjscy urzędnicy w takich zainscenizowanych sytuacjach „mówią to, co ich zdaniem szef chce usłyszeć lub zobaczyć publicznie w danym momencie”

Podkreśola się brak przygotowania do obrony przez Rosjan oraz korupcje. Czytamy:

Jeszcze jesienią ubiegłego roku Narodowe Centrum Oporu Ukrainy, utworzone przez siły specjalne, poinformowało w internetowym poście, że rekonesans wykazał, że „prawie wszystkie twierdze są opuszczone z personelu i sprzętu” wzdłuż granicy z Kurskiem, i że jednym z czynników była korupcja.

Kolumny pojazdów opancerzonych wlewają się przez rzędy smoczych zębów, część fortyfikacji w Kursku, które według rosyjskich mediów kosztowały 15 miliardów rubli (168 milionów dolarów).

W całym materiale jest wiele szczegułów z przebiegu działań które już znacie.

Tekst się kończy konstatacją:

Na briefingu 7 sierpnia Gierasimow powiedział Putinowi: „Operacja zakończy się rozbiciem wroga i dotarciem (sił rosyjskich) do granicy państwowej”.

Dziesięć dni później, gdy ponad 100 000 Rosjan zostało przesiedlonych, a Ukraina przejęła kontrolę nad ponad 1000 kilometrów kwadratowych obwodu kurskiego, siły Moskwy nadal są dalekie od osiągnięcia tego celu.

Sieć dilerskich aptek w Rosji.

Niedawno w Krasnodarze, podczas wspólnej operacji Komitetu Śledczego i FSB, wykryto działalność całej sieci handlowej, w której 40 punktów udawało apteki.

W rzeczywistości zajmowało się one nielegalną sprzedażą silnych leków z poza oficjalnie dopuszczonych źródeł, a także narkotyków.

W witrynach „kryminalnych aptek” wystawiono dla odwrócenia uwagi najprostsze leki, jakie można znaleźć w każdej domowej apteczce, a pod ladą ukryto kapsułki z substancjami psychotropowymi przeznaczonymi do leczenia bólu neuropatycznego, zaburzeń lękowych i epilepsji.

Silne leki przeciwbólowe na bazie między innymi pregabaliny i gabapentyny działają uspokajająco, a także powodują neuropsychiatryczne skutki uboczne, zawroty głowy, a w przypadku przedawkowania halucynacje.

Klienci przychodzili do aptek po taką euforię. Dostęp do aptek ograniczały zamki magnetyczne, a klienci mogli wchodzić pojedynczo. Co w Rosji nie jest niczym dziwnym w przypadku aptek.

Leki sprzedawano tu bez oryginalnych opakowań – w blistrach lub pojedynczo, 5–10 razy droższe niż ich realna cena, ale nikt nie pytał o receptę.

Możliwe, że punkty nielegalnej sprzedaży środków odurzających nadal działałyby cicho (jakoś istniały przez prawie rok), ale w kilku okręgach Terytorium Krasnodarskiego dzieci w wieku szkolnym zaczęły trafiać do szpitali z zatruciem lekami.

Uczniowie nie znali się, mieszkali w różnych miejscowościach. Kilku zmarło w ten sam sposób, zapadając w śpiączkę z powodu przedawkowania silnych narkotyków.

Funkcjonariusze na krótko przed śmiercią sprawdzili, gdzie chłopaki przebywali i ustalili, że wszyscy udali się do aptek sieci braci Osmanowów – Piotra i Andrieja. Zagadka była kompletna: siły bezpieczeństwa zdecydowały się odwiedzić „czarnych farmaceutów”.


Jak ustalili śledczy, bracia prowadzili swoją przestępczą działalność z rozmachem – od 2023 roku działały cztery tuziny punktów sprzedaży kapsułek psychoaktywnych.

Najbardziej cyniczne jest to, że punkty apteczne stanęły w pobliżu szkół i uczelni, co oznacza, że ​​Osmanowowie doskonale rozumieli, na kim będą zarabiać pieniądze.

Osmanowowie mieli kilka luksusowych samochodów, dziesiątki działek i mieszkań oraz miliony rubli.

Choć siły bezpieczeństwa zatrzymały 27 osób zajmujących się przez braci handlem środkami odurzającymi.

Za sprzedaż podrabianych leków przez zorganizowaną grupę, w wyniku której zginęły co najmniej dwie osoby, może im grozić do 12 lat więzienia.

6. Czy Siły Zbrojne Ukrainy ukrywały przed Zachodem operację w obwodzie kurskim

Głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy Syrski utrzymywał w tajemnicy plany ataku na terytorium Rosji, a sojusznicy Kijowa nie byli w nie wtajemniczeni, ponieważ „Zachód udaremnił dwie poprzednie operacje”, twierdzi gazeta The Economist.

Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Aleksandr Syrski był „na skraju dymisji” przed operacją sił ukraińskich w obwodzie kurskim, podaje „The Economist”.

Publikacja pisała wcześniej, że kariera Syrskiego „może zależeć” od powodzenia tej operacji, ponieważ może pojawić się pytanie, czy „rozsądne było przekierowanie tak wielu żołnierzy wtedy, gdy krytyczne linie frontu są cienkie”.

Źródło bliskie generałowi twierdzi, że utrzymywał on plany ataku na terytorium Rosji w tajemnicy i dzielił się nimi „tylko z wąskim kręgiem generałów i oficerów bezpieczeństwa”, a także omawiał je z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim „w cztery oczy”. Główny Zarząd Wywiadowczy Ministerstwa Obrony Ukrainy (GUR) został zaangażowany na późnym etapie.

Według gazety rozważano kilka planów operacji, w szczególności atak w obwodzie briańskim, atak w obwodzie kurskim lub kombinację tych opcji. Zdaniem rozmówcy „The Economist” sojusznicy Kijowa na Zachodzie również zostali celowo „pozostawieni w ciemności”.

„Zachód udaremnił dwie poprzednie operacje Syrskiego. Jedna z nich wpadła w ręce Rosjan, a w drugim kazano nam ją zatrzymać” – powiedział.

Michaił Podolak, doradca biura prezydenta Ukrainy, nazwał celem operacji Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie kurskim wzmocnienie pozycji w rokowaniach. Zełenski nazwał jeden z celów operacji „utworzeniem strefy buforowej”.

7. Deliktanie humorystycznie na koniec:

Co robią Rosjanie z nadmiarem cukinii?

Z wyników ankiety przeprowadzonej przez portal VFocus Mail wynika, że ​​Rosjanie wykorzystują cukinię, zwłaszcza gdy jest jej za dużo.

Tylko 30% ankietowanych nie boryka się z problemem nadmiaru tego warzywa. Reszta czyli 70% się boryka z nadmiarem, ale spokojnie. Dają sobie radę.

Reszta aktywnie wykorzystuje cukinię w gotowaniu i dzieli się nadwyżką. Tu się zastanawiam, czy te 30% tej cukinii w gotowaniu nie wykorzystuje? A jeśli nie wykorzystuje do gotowania to do czego?

Spośród Rosjan, którzy mają daczę z ogrodem warzywnym, 91 procent uprawia cukinię. Najpopularniejszym daniem była smażona cukinia, którą przyrządziło 74 proc. ankietowanych. Pożądany jest także gulasz i kawior z cukinii: odpowiednio 68 i 56 proc.

Facebook Comments Box
Paweł Jeżowski Opublikowane przez: