Codzienny ekonomiczny przegląd 31.07.2024

Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.

Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.

Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl

W dzisiejszym programie:

  • Według RAS za styczeń-czerwiec 2024 r. strata netto Gazpromu wyniosła 480,6 mld rubli. To o 88% więcej niż w tym samym okresie rok temu (255 miliardów rubli).
  • Rentowność rosyjskich 10-letnich obligacji skarbowych wynosi obecnie 16,056%. Rentowność ta odzwierciedla zwrot, jakiego inwestorzy mogą oczekiwać, jeśli utrzymają obligację do terminu zapadalności. Rentowność 2 letnich obligacji wynosi 17% podobnie jak 3 letnich.
  • Węgry złagodziły warunki wjazdu dla Rosjan i Białorusinów. Zostali objęci programem tzw. „karty krajowej”, która pozwala im na podjęcie pracy w dowolnej branży i zabranie ze sobą rodziny. Wcześniej programem objęci byli wyłącznie obywatele Serbii i Ukrainy. „Karta Krajowa” wydawana jest na dwa lata i może być przedłużana nieograniczoną liczbę razy. Po trzech latach pobytu posiadacz karty może ubiegać się o zezwolenie na pobyt stały na Węgrzech.
  • Polska dyplomacja „tonie w bagnie kłamstw”, sądząc, że rząd Węgier jest izolowany z powodu „misji pokojowej” premiera Viktora Orbana – ocenił szef węgierskiego MSZ. 
  • Duma Państwowa przyjęła ustawę zezwalającą od 1 września na rozliczenia w handlu zagranicznym i obrót giełdowy kryptowalutami w ramach eksperymentalnych reżimów prawnych
  • Dyrektor Moskiewskiej Giełdy zmarł po upadku z jachtu podczas spaceru wzdłuż rzeki Moskwy – pisze Baza. Według znajomych, którzy spędzali wakacje z 44-letnim Georgyjem Chibisowem, wyszedł on na pokład i wpadł do wody. Próbowali go odnaleźć na własną rękę, a następnie zwrócili się do ratowników.
  • AvtoVAZ podniesie ceny samochodów od 14 sierpnia. Dealerzy otrzymali już nowe metki z cenami. Tym samym cena sedanów i liftbacków Łady Granta wzrośnie o 15,5–16,5 tys. rubli, Granta Cross Quest – o 46,5 tys. rubli, Granta Sportline – o 21,5 tys., Niva Travel – o 41,5 tys.
  • Przewodnicząca Rady Federacji Walentyna Matwienko zaproponowała, aby Bank Centralny zakazał działalności wszystkich organizacji mikrofinansowych (MFO) w Rosji. ,,,
  • Rosja stała się światowym liderem pod względem liczby kradzionych danych osobowych – podają eksperci Positive Technologies. Na ten kraj przypada około 10% wszystkich reklam sprzedaży baz danych, które wyciekły w darknecie. Następne są USA (8%), Indie (7%), Chiny (6%) i Indonezja (4%). Bazy te zawierają dane osobowe użytkowników oraz tajemnice handlowe.
  • Od 1 października ceny samochodów w Rosji gwałtownie wzrosną w związku ze zwiększeniem zbiórki samochodów do recyklingu.
  • Ministerstwo Przemysłu i Handlu Federacji Rosyjskiej podało, że w 2024 r. podatek od samochodów osobowych i naczep wzrośnie średnio o 70-85%, a następnie co roku będzie rósł o 10-20%. Od 2025 r. opłata recyklingowa za pojazdy elektryczne poniżej 3 lat wzrośnie 20,6-krotnie do 674 tys. rubli.
  • Średnia cena napoju gazowanego o smaku coli w rosyjskim handlu detalicznym wzrosła rok do roku o 11% – do 146 rubli, a do czerwca 2022 r. – o 21%.
  • Ziemia w Rosji stała się droższa o 25%. W ciągu roku średni koszt stu metrów kwadratowych wzrósł do 243 tysięcy rubli. Ceny wzrosły w całym kraju, z wyjątkiem Inguszetii, Kamczatki i Sachalinu
  • Migranci z Uzbekistanu ukryli się w melonach, aby przedostać się do Rosji. W rezultacie nielegalni imigranci zostali zauważeni przez straż graniczną w Saratowie. Wszczęto sprawę karną. 
  • Wiele portretów i innych obrazów ze spektakularnymi wizerunkami Szojgu i urzędników Ministerstwa Obrony znaleziono w domu aresztowanego byłego wiceministra obrony Bułhakowa.
  1. Braki w rosyjskich sklepach spożywczych.

Z półek sklepów Piąteczka w rejonach Jarosławia, Iwanowa i Kostromy, gdzie sieć handlowa zajmuje około 40–50% rynku, zaczęła znikać woda i niektóre produkty spożywcze.

Problemy z dostawą chleba, płatków śniadaniowych, mąki, przypraw i butelek z wodą pojawiły się w ubiegłym tygodniu. Najpierw zaprzestano ich sprzedaży w niektórych sklepach Piąteczka w Jarosławiu, a następnie „epidemia gołych półek” rozprzestrzeniła się na Rybińsk, Kowrow i niektóre miasta w obwodzie iwanowskim i kostromskim.

Przyczyną były problemy w centrach dystrybucyjnych Grupy X5, skąd dostarczane są towary do sklepów.

Po nalotach antyimigracyjnych, część pracowników została deportowana z Rosji, a w centrach dystrybucyjnych zabrakło około 1 tys. pracowników.

Sieć sklepów piąteczka poinformowała, że rozwiązanie problemu zajmie około miesiąca.

W tej chwili w centrum dystrybucyjnym w Jarosławiu potrzebnych jest 465 stanowisk pracy dla operatora i magazyniera-zbieracza. W obwodzie iwanowskim jest 301 takich wakatów, a w obwodzie kostromskim – 415.

Tymczasem jeszcze przed zaostrzeniem polityki migracyjnej Rosja stała się mniej atrakcyjna dla migrantów zarobkowych. Według Rosstatu w 2023 roku do kraju z zagranicy przyjechało 560,4 tys. osób – o 23% mniej niż rok wcześniej. W rezultacie liczba odwiedzających spadła do najniższego poziomu od 10 lat.

2. Rosja uzależniona od importu surowców strategicznych

 Pojawiła się Strategia Rozwoju Bazy Surowcowej Federacji Rosyjskiej do 2050 roku, która została zatwierdzona przez rząd.

W niej między innymi przeczytamy: obecnie importowane są metale strategiczne takie jak tytan, chrom, lit i mangan, przyznają autorzy dokumentu. Pierwszy jest stosowany głównie w przemyśle lotniczym cywilnym i wojskowym;

Chromu wykorzystywany jest między innymi do produkcji kadłubów okrętów podwodnych i silników kosmicznych. Lit jest wykorzystywany w energetyce jądrowej, wykorzystywany do wytopu aluminium, tworzenia paliwa rakietowego, a także jest niezbędny do powszechnego wprowadzenia technologii magazynowania energii. Mangan jest niezbędny do wytapiania stali nierdzewnej i innych specjalnych rodzajów stali.

Ponadto Rosja importuje molibden, wolfram, beryl, cyrkon, niob, tantal, ren, a także metale ziem rzadkich, których autorzy listy nie wymieniają w pełni.. Obecnie również zapotrzebowanie na jod, grafit i gliny betonowe, które są wykorzystywane w odlewnictwie, nie jest zaspokajane przez rosyjską własną produkcję. Fluoryt, kaolin i moskowit są importowane również z zagranicy.

Według Izby Obrachunkowej przed wybuchem wojny uzależnienie od importu niektórych minerałów było niemal całkowite. Zakupy zagraniczne pokryły 100% zapotrzebowania gospodarki na tytan, chrom, mangan, lit, jod oraz prawie 90% zapotrzebowania na cyrkon.

„W Federacji Rosyjskiej zbadano znaczne złoża prawie wszystkich rodzajów rzadkich minerałów” – pisze rząd w swojej strategii.

Jednak oprócz trudnych warunków i odległej geografii, ich rozwój jest utrudniony przez brak zaplecza produkcyjnego i własnych technologii – przyznają autorzy strategii.

W chwili obecnej, zgodnie z dokumentem, Rosja jest w 90% zależna od zagranicznego sprzętu wiertniczego i oprogramowania analitycznego dla górnictwa, w 50% od importowanych maszyn górniczych, a w jednej trzeciej od sprzętu zagranicznego.

Możliwe jest uzupełnienie niedoboru minerałów poprzez „projekty międzynarodowe”, sugeruje rząd. Zgodnie z pomysłem urzędników, rosyjskie firmy mogłyby kupować „surowce mineralne” w „przyjaznych” krajach, aby następnie importować surowce do Federacji Rosyjskiej.

„Ważne jest, aby w pełni zaspokoić obecne i przyszłe potrzeby gospodarki w zakresie strategicznych rodzajów surowców, przy jednoczesnym znacznym zmniejszeniu zależności od dostaw zagranicznych, przede wszystkim manganu, chromu i tytanu” – powiedział premier Rosji Michaił Miszustin po przyjęciu strategii.
Dodał, że władze zamierzają zwiększyć wysiłki na rzecz eksploracji terytoriów w celu znalezienia „nowych dużych złóż”.

3. Tajne negocjacje Kijowa z Mińskiem. Putin wściekły.

Niedawno w Internecie pojawiła się informacja, że ​​Kijów i Mińsk prowadziły tajne negocjacje, w wyniku których obie strony wycofały swoje wojska z granicy.

Informację tę potwierdził później Prezydent Białorusi. Po takich „negocjacjach” Siły Zbrojne Ukrainy dysponowały rezerwami liczącymi 60 tys. ludzi. Ogłoszono, dokąd przekierowano wojska wroga.

Dlaczego Łukaszenka to zrobił i jaka była reakcja Putina? Nie było jeszcze żadnych oficjalnych oświadczeń, ale eksperci rosyjscy sugerują: „Dosłownie się wściekli”. Ogłosili także retorykę o powrocie broni nuklearnej, ale jest w tym niuans.

Kijów na długi czas pozostawiał część swoich rezerw do granicy z Białorusią pod pretekstem powstrzymania prawdopodobnego ataku armii rosyjskiej na Kijów. Niektóre źródła rosyjskie podały, że Ukraina planuje „maszerować” do Mińska i „przejąć kraj w trzy dni”.

13 lipca Łukaszenka oświadczył, że na granicy białorusko-ukraińskiej nie ma już napięcia. W związku z tym nakazał swoim wojskom wycofanie się ze strefy przygranicznej. Kijów również wycofał swoje wojska.

W tym przypadku „deeskalacja Łukaszenki” umożliwiła Ukrainie przerzucenie wojsk w inne, ważniejsze obszary.

Ponadto Łukaszenko wygłosił szereg wypowiedzi, które wszyscy zinterpretowali jako zgodne z Moskwą. Choć najprawdopodobniej była to osobista inicjatywa Prezydenta Białorusi.

Prezydent Białorusi potwierdził współpracę ze stroną ukraińską w celu złagodzenia napięcia na granicy. Co więcej, wielu twierdziło, że negocjacje te były tajne. A sądząc po tym, że w polu informacyjnym nie było wcześniej nic na ten temat, i sądząc po doniesieniach osób wtajemniczonych, Moskwa dowiedziała się o wycofaniu wojsk zaledwie niemal minutę przed incydentem.

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko, komentując to, co się wydarzyło, odniósł się przede wszystkim do faktu, że na granicy litewskiej robi się niebezpiecznie, a NATO w dalszym ciągu prowokuje białoruskich funkcjonariuszy straży granicznej. A potem oświadczył, że w ogóle to on ani armia białoruska nie będzie z nikim walczyć:

Nie jesteśmy wrogami Ukraińców. Mówiłem to już wiele razy. To są nasi ludzie. Ludzie tacy jak my, jak Rosjanie. Musimy szybko dojść do porozumienia. Okazuje się, że porozumienie jest możliwe. Ale najważniejsze to rozmawiać. Jeśli nie będzie dialogu, żadnej rozmowy, nastąpi eskalacja i ludzie będą umierać.

Łukaszenka uważa, że ​​na Ukrainie jest „wystarczająco dużo normalnych ludzi”, zwłaszcza wśród wojskowych. Ponadto zwrócił uwagę na gotowość Moskwy do zasiadania do stołu negocjacyjnego, ale na razie Kijów „walczy do ostatniego Ukraińca” przy wsparciu państw NATO. Następnie dodał, że planuje całościowe omówienie sytuacji z prezydentem Rosji.

Jak się później okazało, wszystkie te wydarzenia miały miejsce nawet wcześniej, niż wielu zauważyło. Szczegóły podał przewodniczący Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego Białorusi Iwan Tertel.

Strona ukraińska zachowała się powściągliwie. A około 3-4 lipca nasz wywiad zagraniczny odnotował wycofanie tych jednostek z terenów graniczących z Białorusią. Wyjechali do miejsc stałego rozmieszczenia.

Warto od razu zaznaczyć, że nie było żadnych oficjalnych komentarzy na temat białoruskich inicjatyw. Według news.ru osoby zaznajomione z okolicznościami twierdzą, że Władimir Putin był rzekomo „dosłownie wściekły” tym krokiem Mińska. Niektórzy donoszą, że rozpoczęła się retoryka o zwrocie broni nuklearnej z terytorium Białorusi, ale źródła podają, że tak się nie stało i nie mogło do tego dojść. / Swoją drogą, ale by głupio wyszło jakby Putin wyszedł i powiedział, odbieramy broń nuklearną Łukaszence, bo ten dogadał się z Ukrainą.

Kanał INSIDER twierdzi, że prezydent Rosji „upominał” Łukaszenkę za wycofanie wojsk, gdyż decyzja ta nie została uzgodniona z Moskwą, którą poinformowano „dosłownie w ostatniej chwili”. A także dlatego, że te działania uwolniły ogromne rezerwy Sił Zbrojnych Ukrainy, które wróg, według dostępnych informacji, szybko przerzucił w rejony dla siebie najbardziej bezbronne.

Pytaniem otwartym jest, czy rzeczywiście taka była reakcja Putina. Polityk Oleg Carew tak skomentował sytuację:

Nagle Kijów i Mińsk wycofały swoje wojska z granicy. Najpierw Ukraina oddaliła się od granicy z Białorusią, gdzie przetrzymywała wojska, w obawie przed atakiem armii rosyjskiej z terytorium Białorusi. Potem zrobili to Białorusini. Łukaszenka potwierdził, że Białorusini współdziałali ze stroną ukraińską w celu deeskalacji sytuacji na granicy. Siły Zbrojne Ukrainy mają trudną sytuację na froncie i korzystne jest dla nich posiadanie dodatkowych rezerw operacyjnych. Korzystne dla Rosji było to, że Ukraińskie Siły Zbrojne nadal utrzymywały siły w pobliżu granicy. I Białoruś nam w tym pomagała.

Z kolei politolog Siergiej Markow zastanawiał się, co pozwoliło Ukrainie wycofać wojska z granicy:

Łukaszenka powiedział, że wydał rozkaz wycofania wszystkich wojsk białoruskich z granicy z Ukrainą, ponieważ Ukraina wycofała swoje wojska z granicy z Białorusią. Najwyraźniej Siły Zbrojne Ukrainy przerzuciły wojska w rejon Torecka i Wołczańska, gdzie toczą się zacięte walki.

Siły Zbrojne Ukrainy zatrzymały wojska na granicy z Białorusią w obawie przed atakiem armii rosyjskiej z terytorium Białorusi. Było to korzystne dla armii rosyjskiej. Teraz zatem Ukraińskie Siły Zbrojne się nie boją? Dlaczego? Czy otrzymałeś gwarancje? Jeśli tak to skąd? Z Rosji? Przecież to niemożliwe. Musiał pozwolić na to Łukaszenko.

Oznacza to, że sytuacja staje się tutaj jasna. To ​​Łukaszenka nie tylko nie pytał Moskwy, ale swoją decyzją pomógł na wiele sposobów Ukrainie.

Umieszczenie rosyjskiej broni nuklearnej na Białorusi jest dla niego korzystne jako gwarancja pokoju i oczywiście nie chce stracić tej szansy na pokój. Dlatego podejmuje samodzielne kroki, które – jak mu się wydaje – ograniczają eskalację. Jeśli Władimir Putin rzeczywiście nie był świadomy negocjacji między Mińskiem a Kijowem, jest to bez wątpienia krok radykalnie nieprzyjazny. Dziś Rosja jest pod wieloma względami zależna od Białorusi, a Łukaszenka bezwstydnie to wykorzystuje. Trudno powiedzieć, czy po nieoficjalnej reakcji pójdą jakiekolwiek działania. Ale stosunki między Moskwą a Mińskiem mogą poważnie się zmienić,

  • powiedział obserwator wojskowy Konstantynopola Ilja Gołowniew.

4. FSB i prokuratura z prawem do kontroli internetu

Rosyjskie władze przygotowują się do znacznego rozszerzenia uprawnień organów ścigania w zakresie cenzury Internetu, w skali której Federacja Rosyjska weszła już do światowej pierwszej trójki.

W ramach nowych zmian w ustawie „O łączności” Prokuratura Generalna będzie mogła podejmować decyzje o blokowaniu stron internetowych i zarządzaniu ruchem w Runecie, a konkretne środki zostaną określone przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa.

Odpowiedni projekt ustawy we wtorek, 29 lipca, został zatwierdzony przez Komisję Dumy Państwowej ds. Polityki Informacyjnej.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami Roskomnadzor ma prawo do zarządzania sieciami komunikacyjnymi w sytuacjach nadzwyczajnych i stanach wyjątkowych, a także w przypadku zagrożeń dla stabilności, bezpieczeństwa i integralności Internetu w Federacji Rosyjskiej.

Zgodnie z nowelizacją, Roskomnadzor będzie mógł również nakładać ograniczenia na wniosek Prokuratora Generalnego i jego zastępców „w przypadku masowego lub powtarzającego się rozpowszechniania zakazanych informacji”.

Procedura udzielania odpowiedzi na wniosek Prokuratora Generalnego zostanie zatwierdzona w porozumieniu z FSB.

Na bezpośrednie żądanie sił bezpieczeństwa Roskomnadzor uruchomi techniczne środki przeciwdziałania zagrożeniom (TSPU) – sprzęt zainstalowany w sieciach operatorów, który umożliwia blokowanie lub spowalnianie dostępu do stron.

Ponadto Roskomnadzor będzie wydawał wiążące instrukcje dla dostawców i właścicieli linii komunikacyjnych, w tym w punktach przekraczania granicy z Rosją.

Ponadto, zgodnie z projektem ustawy, dostawcy będą zobowiązani do przekazywania Roskomnadzorowi informacji umożliwiających identyfikację sprzętu użytkowników internetu w Rosji.

We wtorek, 30 lipca, Sąd Państwowy przyjął duży pakiet poprawek do ustawy „O łączności”, zgodnie z którą sprzedaż kart SIM i uzupełnianie salda numerów komórkowych bez podania danych paszportowych będzie w Rosji zabroniona.

Ponadto Duma Państwowa zobowiązała blogerów o liczbie odbiorców przekraczającej 10 tys. osób, w tym administratorów kanałów YouTube i Telegram, do zarejestrowania się w Roskomnadzorze, a portale społecznościowe o liczbie odbiorców powyżej 500 tys. osób dziennie do udostępnienia danych użytkowników na żądanie Roskomnadzoru i FSB.

Facebook Comments Box
Paweł Jeżowski Opublikowane przez: