Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.
Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.
Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl
W dzisiejszym programie:
- Bank Centralny ogłosił, że zawiesza publikację statystyk dotyczących pozagiełdowego rynku walutowego. Wcześniej opublikowane dane zostały usunięte z jego strony internetowej. Regulator tłumaczy to „ograniczeniem wpływu sankcji”.
- Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow przybył do Nowego Jorku, gdzie w dniach 16-17 lipca odbędą się posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ – poinformowała rzeczniczka resortu Maria Zacharowa. 1 lipca Rosja objęła na miesiąc przewodnictwo w Radzie Bezpieczeństwa tej organizacji
- Dyrektor generalny firmy spekwierskiej, która była głównym dostawcą dla Gwardii Narodowej, jest oskarżony o przekupienie pracownika Federalnej Służby Penitencjarnej w zamian za patronat przy zawieraniu kontraktów na szycie mundurów.
- Ceny giełdowe Ai-95 nadal rosły, aktualizując maksymalną wartość na bieżący rok: 15 lipca koszt Ai-95 przekroczył granicę 70 tysięcy rubli za tonę
- Zgodnie z nową dzisiejszą prognozą Alfa-Banku na drugą połowę 2024 r. główna stopa procentowa Banku Rosji może zostać podniesiona do 20%.Tego samego zdania są eksperci RBC.
- Ministerstwo Obrony poinformowało o zakończeniu wiosennego poboru do służby wojskowej, który rozpoczął się 1 kwietnia. W wyniku kampanii do wojska weszło 150 tys. osób – podał resort.
- Ciągła presja Ukrainy na sojuszników w celu uzyskania zgody na uderzenie otrzymaną od nich bronią na terytorium Rosji „może zacząć przynosić rezultaty” – powiedział Wołodymyr Zełenski.
- Donald Trump, jeśli wygra wybory prezydenckie, będzie prowadził rozmowy z Rosją w celu zakończenia konfliktu na Ukrainie – powiedział J.D. Vance, wybrany przez siebie kandydat na wiceprezydenta. Zdaniem Republikanina pomoże to uniknąć ryzyka eskalacji i wojny nuklearnej.
- Tempo mobilizacji na Ukrainie w maju-czerwcu wzrosło ponad dwukrotnie w porównaniu z kwietniem-marcem – informuje Reuters, powołując się na dane dostarczone przez ukraińskie wojsko.
- Dron, zneutralizowany walką elektroniczną, spadł na teren składu paliw w obwodzie orłowskim, uszkadzając zbiornik na ropę.
- Pożar w Fabryce sprzętu niskiego napięcia.
W obwodzie kurskim, po ataku dronów, zapaliła się fabryka sprzętu niskiego napięcia. I
Wojska ukraińskie zaatakowały wieś Korenewo za pomocą dronów. W efekcie w zakładzie wybuchł pożar, którego powierzchnia wynosi ponad 400 metrów kwadratowych. Pracownicy zostali ewakuowani przed przybyciem strażaków.
Według wstępnych danych nie było ofiar. Korenewski zakład produkuje produkty dla energetyki i innych gałęzi przemysłu w tym dla wojska.
O incydencie poinformował również gubernator obwodu kurskiego Aleksiej Smirnow.
„Dziś w nocy ukraiński dron zrzucił ładunek wybuchowy na teren fabryki sprzętu niskiego napięcia w Korenewie. Żaden z pracowników nie został ranny” – napisał szef regionu.
2. Bakteria E.coli w dostawie do domu.
Większość gotowej żywności oferowanej przez popularne firmy kurierskie w Moskwie okazała się nienadająca się do spożycia. W 62,5% zamówionych dań eksperci stwierdzili niedopuszczalną ilość bakterii E. coli i drobnoustrojów – wskazuje badanie przeprowadzone przez Krajowe Centrum Bezpieczeństwa Produktów Wodnych i Akwakultury (FSBI NCBRP).
W naczyniach poszukiwano patogennych bakterie E.coli, a także innych bakterii z grupy (grupy coli), S.aureus (gronkowce) i Salmonella (salmonella). Ryby sprawdzono pod kątem czystości pasożytniczej i obecności listerii. Dodatkowo oznaczono całkowitą liczbę drobnoustrojów (QMAFAnM).
W 10 z 16 próbek stwierdzono nadmiar w zawartości bakterii E.coli, oraz przekroczone normy w ogólnej liczbie drobnoustrojów (QMAFAnM).
Produkty tylko dwóch marek okazały się „czyste”. Są to „Samokat” i „Perekrestok”, chociaż w niektórych próbkach wskaźniki wyraźnie znajdowały się w górnej granicy normy, zauważa Izwiestia.
Uzyskane wyniki wskazują na naruszenie higieny podczas produkcji, a także wątpliwą świeżość produktów, mówi Elena Guseva, kierownik działu badań mikrobiologicznych laboratorium referencyjnego Federalnej Państwowej Instytucji Budżetowej „NTSBRP”.
Według niej spożywanie takiej żywności może prowadzić do „zaburzeń jelit, w ogóle do zakłócenia funkcjonowania przewodu pokarmowego, a także do zaostrzenia zapalenia żołądka lub wrzodów”.
Typowe objawy zatrucia w takich zatruciach obejmują zmęczenie, zawroty głowy, osłabienie, nudności i wymioty, dodał resuscytator Andrei Vorykhanov.
Badanie przeprowadzono po wybuchu epidemii zatrucia jadem kiełbasianym w Rosji, która była najwyższa od 1999 roku. Ogółem w 11 obwodach Rosji zachorowało 417 osób. Zmarły dwie chore osoby.
Z wyników dochodzenia epidemiologicznego wynika, że przyczyną masowego zatrucia jadem kiełbasianym byli Tadżykowie, lub fasolka. Zdania w społeczeństwie rosyjskim są podzielone.
Wychodzi na to, że w Rosji albo wszyscy Tadżykowie pracują w gastronomii, albo z przestrzeganiem jakichkolwiek norm sanitarnych jest w Rosji coś bardzo nie tak.
3. Wielka Brytania i kraje UE zapowiada wielkie polowanie na rosyjskie tankowce.
Wielka Brytania wraz z grupą krajów europejskich zamierza zatwierdzić w tym tygodniu plan ścigania tankowców floty cieni, które przewożą rosyjską ropę z obejściem sankcji, podaje Bloomberg,
Ma zostać powołana specjalna grupa robocza, która będzie zbierać informacje o tankowcach i koordynować działania w odpowiedzi na zagrożenia stwarzane w tym ekologiczne , a także współpracować z sektorem prywatnym i innymi podmiotami morskimi w celu wyeliminowania tego zagrożenia” – czytamy w projekcie oświadczenia.
Ma ono zostać przyjęta na marginesie forum Europejskiej Wspólnoty Politycznej, które w czwartek zorganizuje nowy premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer.
W projekcie dokumentu, który może ulec zmianie, czytamy:
Rosyjska flota cieni stanowi zagrożenie dla naszych krajów i innych państw, które są zależne od światowych mórz i oceanów. Wiele statków tej floty cieni jest nieubezpieczonych i źle utrzymanych. Wiele z nich angażuje się w działania, które naruszają podstawowe normy bezpieczeństwa i ochrony środowiska.
W czerwcu 2024 r. duński minister spraw zagranicznych Lars Lokke Rasmussen ogłosił, że kraj przygotowuje środki mające na celu ograniczenie ruchu tankowców „cienia” na Morzu Bałtyckim. Rasmussen powiedział, że prowadzi rozmowy z innymi krajami bałtyckimi i członkami UE: „Floty cieni są międzynarodowym problemem, który wymaga międzynarodowego rozwiązania”.
Nowy plan może znacznie zwiększyć koszty transportu dla Rosjan..
Sankcje wobec konkretnych tankowców okazały się dość skuteczne. Spośród około 50 statków, które od października ubiegłego roku podlegają amerykańskim, brytyjskim i europejskim restrykcjom, prawie żaden nie był już zaangażowany w transport ropy.
4. Rosji grozi załamanie eksportu metali.
Kolejny duży sektor rosyjskiego przemysłu surowcowego ma problemy ze sprzedażą za granicę w związku z zaostrzeniem amerykańskich sankcji i masowym blokowaniem płatności bankowych.
Po spółkach węglowych, które w okresie styczeń-czerwiec straciły prawie jedną piątą eksportu (wg szacunków Kplera 17%), rosyjscy hutnicy odczuli gwałtowny spadek sprzedaży na rynki zagraniczne.
W pierwszej połowie roku eksport metali koleją spadł o 14%, podaje Interfax, powołując się na niepubliczne statystyki Kolei Rosyjskich.
W porównaniu do stycznia-czerwca ubiegłego roku hutnicy stracili ponad 2 mln ton eksportu.
Największe straty poniósł TMK, największy w Rosji producent rur stalowych. Eksport Nowej Fabryki Rur w Perwouralsku spadł o 21%, a Czelabińskiej Walcowni Rur (ChTPZ) i Wołżskiej Fabryki Rur (VTZ) spadki były (odpowiednio o 57% i 58%). Siewierstal, odnotował załamanie eksportu o 24%, zakłady Mechel – o 23%, a zakłady Ewraz – 7-20%.
Jak drodzy widzowie może to wpłynąć na gospodarkę rosyjską? Mam dla was ciekawą statystykę.
Według Federalnej Służby Celnej sprzedaż metali za granicę przyniosła Rosji 60 miliardów dolarów, czyli jedną siódmą wszystkich przychodów eksportowych gospodarki. Bank Centralny oszacował przychody za 2023 rok na poziomie 423 miliardy dolarów, czyli o 130 miliardów dolarów mniej niż w 2022 roku.
W tym roku rząd przewidywał wzrost eksportu do 471 miliardów dolarów. Mamy pół roku, dostali po łbie już na gazie, ropie, węglu i znacząco obniżyli szacunki w kwietniu (do 428 miliardów dolarów).
Co ciekawe z powodu problemów bankowych co najmniej dwie duże rosyjskie firmy metalurgiczne zaczęły próbować dokonywać płatności za pośrednictwem kryptowaluty, poinformowały w maju źródła zaznajomione z sytuacją Bloomberg.
Według nich do tych celów wykorzystywane są monety typu stablecoin powiązane z dolarem (USDT), a Chiny stały się głównym miejscem docelowym płatności kryptowalutowych.
Stany Zjednoczone monitorują próby Rosji płacenia kryptowalutą, w miarę jak tradycyjne płatności stają się coraz bardziej złożone, powiedziała sekretarz skarbu Janet Yellen.
5. Viktor Orbán wzywa UE do przywrócenia stosunków dyplomatycznych z Rosją
Unia Europejska musi przywrócić stosunki dyplomatyczne z Rosją i nawiązać zaangażowanie polityczne z krajami Globalnego Południa, których szacunek Europa utraciła „z powodu swojego stanowiska w sprawie wojny na Ukrainie” – napisał premier Węgier Viktor Orban w liście do przewodniczącego Rady Europejskiej Charles’a Michela.
Orbán zaproponował również rozpoczęcie dialogu z Chinami na konferencji pokojowej i ostrzegł, że intensywność konfliktu zbrojnego na Ukrainie w najbliższym czasie „radykalnie się nasili”.
Według Orbána obecny prezydent USA nie zmieni swojej „prowojennej polityki” wobec konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, ale Donald Trump zaraz po ewentualnym zwycięstwie w wyborach „będzie gotowy do działania jako mediator na rzecz pokojowego rozwiązania”. Trump ma „szczegółowe i dokładne plany w tym zakresie” – zapewnił węgierski premier.
Orbán napisał list do przewodniczącego Rady Europejskiej po wizytach na Ukrainie, w Rosji i Chinach, a także po spotkaniach z Trumpem w Stanach Zjednoczonych.
Przywódcy UE potępili podróż węgierskiego premiera do Moskwy, podkreślając, że nie dali mu upoważnienia do negocjacji z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w imieniu Unii Europejskiej.
W odpowiedzi na działania Orbána państwa UE zdecydowały się zbojkotować spotkanie ministrów spraw zagranicznych, które Węgry planują zorganizować pod koniec sierpnia w Budapeszcie.
Po swoich podróżach Orbán powiedział swoim europejskim odpowiednikom, że Putin i przywódca Chin Xi Jinping spodziewają się wznowienia rozmów pokojowych do końca 2024 roku.
W związku z tym węgierski premier wezwał UE do rozpoczęcia pokojowego dialogu, nie czekając na Stany Zjednoczone, gdyż nie należy oczekiwać inicjatywy ze strony Waszyngtonu co najmniej do listopada.
Putin mówił wcześniej o swojej gotowości do przywrócenia relacji z państwami zachodnimi, które nazwał przeciwnikami Rosji, którzy chcą zasiać niezgodę i osłabić kraj od wewnątrz.
„Wybór należy do nich – czy zamierzają nadal próbować zahamować rozwój Rosji, kontynuować nieustanną od lat politykę agresji i nacisku, czy też szukać drogi do współpracy i pokoju” – powiedział rosyjski prezydent.
Jednocześnie Putin podkreślił, że dialog powinien być budowany „nie z pozycji siły, bez arogancji i własnej wyjątkowości”.
6. Odwrócony nigeryjski książę. Czyli Rosja robi biznes z Nigerią.
Ten artykuł wyjątkowo mi się spodobał. Czytając go, wciąż gdzieś z tyłu głowy miałem historię oszustwa na nigeryjskiego księcia, który potrzebuje, tylko aby mu pomóc z drobną opłatą, a nas potem ozłoci.
Rosyjscy producenci części samochodowych spodziewają się rozpocząć montaż komponentów do samochodów właśnie w Nigerii w 2025 roku. -powiedział Izwiestii rosyjski przedstawiciel handlowy w afrykańskim kraju Maxim Petrov.
„Działania przygotowawcze będą prowadzone w tym roku, aby produkcja mogła ruszyć w 2025 roku. <…> Części, które będą produkowane w Nigerii, można wysyłać nie tylko na rynek rosyjski, ale także do innych krajów Afryki” – powiedział Petrov. Brzmi jak dobry wstęp do maila…
Według niego głównym zadaniem rosyjskich producentów jest przyspieszenie tempa produkcji i jej rozwój, m.in. poprzez rozwój rynków „przyjaznych” krajów. Jednocześnie Pietrow nie sprecyzował, o jakich przedsiębiorstwach mówi. Tak tu nam się pojawia pierwsze pytanie? Jakich producentów? Tych Chińskich? A po co oni mieliby to robić skoro wyślą z własnych fabryk z Chin, lub sami sobie zbudują w Nigerii bez udziału Rosji. Natomiast Pan Petrov jak dobry handlowiec brnie.
Przypomniał słowa ministra przemysłu Nigerii Otunby Adebayo, który obiecał rosyjskim firmom korzystne warunki podatkowe przy lokowaniu zakładów produkcyjnych na terenie republiki. W szczególności Nigeria zapewnia pięcioletnie wakacje podatkowe inwestorom zajmującym się produkcją zespołów samochodowych. Na tym etapie artykułu już się śmiałem tak bardzo – bo nie wiedziałem kto kogo w końcu chce oszukać.
W dalszej części artykułu ktoś nieśmiało raczył zwrócić uwagę na pewien szczegół. Tym kimś był Siergiej Szajchetow dyrektor generalny firmy badawczej Afrikaresearch
Rosyjskie firmy mogą jednak mieć problemy z logistyką w afrykańskim kraju, „Transport materiałów do produkcji do Afryki nie jest zbyt tani” – zauważył ekspert. Dalej tylko było lepiej.
Według niego wiele krajów na kontynencie nie ma wystarczającej liczby wykwalifikowanych pracowników, dlatego trzeba będzie ich szkolić w zakresie technologii produkcji.
W Nigerii działa już około 15 montowni samochodów. Produkują głównie chińskie i indyjskie modele samochodów osobowych i ciężarowych. Dlaczego Europa tego nie robi?
Europejscy producenci ograniczają swoją obecność w kraju ze względu na niestabilny kurs wymiany lokalnej waluty, nairy. Jak do tego dołożymy również niestabilnego rubla to będzie wesoło.
Mam wrażenie, że po kilkuset tych programach widzę już pewne rzeczy wyraźniej.
Mamy cwaniaka z Rosji- mamy cwaniaka z Nigerii i jeden i drugi roztaczają pięknie wyglądające plany. Jeden przed drugim. Jakby maila wysyłał jeden „Nigeryski książe” do drugiego „Nigeryjskiego księcia”
Realia?
- Przemysł samochodowy w Rosji jest już Chiński.
- Logistyka w jedną i drugą stronę za droga
- Kursy walut niestabilne po obu stronach.
