Codzienny ekonomiczny przegląd 15.04.2024

Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.

Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.

Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl

W dzisiejszym programie:

Shorts:

  • Niemcy szacują, że zmniejszenie zależności od Chin zajmie dziesięciolecia. Według dyrektora finansowego Siemensa łańcuchy produkcyjne z udziałem Chin buduje się od pół wieku i nie da się ich zmienić w pół roku czy roku. Berlin wzywał do zmniejszenia zależności od Pekinu bez zrywania z nim stosunków.
  • Analitycy Bloomberga poinformowali, że cena ropy może gwałtownie wzrosnąć wraz z otwarciem notowań w kontekście irańskich ataków na Izrael. Mówiliśmy że tak się nie stanie we wczorajszym materiale Live dziki wschód.
  • Izba Reprezentantóww tym tygodniu rozważy udzielenie pomocy powiedział szef komisji ds. wywiadu Izby Reprezentantów, republikański kongresman Mike Turner Wyraził pewność, że pakiet zostanie przyjęty przeważającą większością głosów.
  • Przywódca większości w Senacie Chuck Schumer powiedział, że prezydent USA Joe Biden i przywódcy Kongresu osiągnęli „konsensus”w sprawie pomocy zarówno dla Izraela, jak i Ukrainy.
  • Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmitrij Kuleba powiedział, że zwraca się do zachodnich partnerów o dzierżawę systemów obrony powietrznej Patriot. Program ten nie został jeszcze zatwierdzony.
  • Wiceprzewodniczący Rady Najwyższej Aleksander Kornienko powiedział, że prezydent Ukrainy Władimir Zełenski w ciągu dwóch tygodni podpisze nową ustawę o mobilizacji.
  • Koncern Rheinmetall rozpoczął produkcję broni na Ukrainie z niemieckich komponentów – dyrektor generalny Ukroboronprom niemieckiego Smetanina.
  1. Rosja zrzuciła półtoratonową bombę na miasto, które okupuje.

Rosyjskie samoloty w drodze na Ukrainę nadal zrzucają bomby na tereny w swoje lub te okupowane. Tym razem najcięższa bomba szybująca w arsenale rosyjskich sił powietrznych, FAB-1500 o wadze 1,5 tony, spadła na sklep w mieście Jenakiewo w okupowanym obwodzie donieckim.

Bomba po przebiciu dachu zniszczyła połowę sklepu. Na szczęście nie dość, że trafili źle to jeszcze okazało się że bomba była niewypałem. Gdyby eksplodowała, zniszczenia byłyby nieproporcjonalnie większe: w miejscu katastrofy powstałby krater o średnicy około 20 metrów i głębokości 6 metrów. „Jedna taka bomba niszczy kilka budynków”

Rosja zaczęła w zeszłym roku przekształcać radzieckie bomby w bomby szybujące, dodając rozkładane skrzydła i system nawigacji satelitarnej. Samoloty mogą je zrzucać z odległości 60–70 km od linii frontu, po czym pociski lecą do celu. Zdaniem analityków z grupy Deep State bliskiej Ministerstwu Obrony Ukrainy i ukraińskiego personelu wojskowego, SBU praktycznie nie ma możliwości skutecznego przeciwdziałania bombom szybującym. „Są bardzo proste w naturze, nie można ich zakłucić, nie można się przed nimi ukryć, jedynym sposobem jest zestrzelenie bombowca niosącego taką bombę” – powiedział minister spraw zagranicznych Dmitrij Kuleba.

2. Spółki „królów krabów” znacjonalizowane

Na wniosek Prokuratury Generalnej osiem dalekowschodnich spółek rybackich stało się własnością Federalnej Agencji Zarządzania Majątkiem. Byli związani z „królami krabów” Olegiem Kanem, Dmitrijem Dremlyugą i Dmitrijem Paszowem.

Pod koniec marca Sąd Arbitrażowy Terytorium Primorskiego uwzględnił jedno z dwóch roszczeń Prokuratury Generalnej przeciwko 45 dalekowschodnim przedsiębiorstwom rybackim na kwotę 358,7 miliarda rubli. Zdecydował o przeniesieniu na własność państwa ośmiu organizacji rybackich i jednego taksówkowego. Wśród oskarżonych znaleźli się najwięksi poławiacze krabów i owoców morza na Dalekim Wschodzie – „królowie krabów” Dmitrij Dremliuga, Oleg Kan i Dmitrij Paszow.

Zdaniem organu nadzoru kraby i inne zasoby biologiczne odławiano w ramach kwot, połów sprzedawano za granicę bez odpowiedniego pozwolenia, a zyski przelewano na konta w zagranicznych bankach. Drugie roszczenie na 17,4 miliarda rubli. zostanie rozpatrzone 17 kwietnia.

W 2020 roku Kan został aresztowany zaocznie w związku z morderstwem innego biznesmena rybackiego, Valery’ego Phidenki, w październiku 2010 roku. Dwa lata wcześniej opuścił Rosję. Później „król krabów” został oskarżony o kolejne cztery artykuły Kodeksu karnego, w tym o przemyt oraz uchylanie się od ceł i podatków. 

 W marcu obrona biznesmena przekazała sądowi akt zgonu „króla krabów”, jednak organ nadzorczy uznał to za inscenizację.

Z kolei Dremliuga jest obywatelem Ukrainy i mieszka za granicą. Według Prokuratury Generalnej do niedawna prowadził interesy w Rosji i wyciągał pieniądze z kraju.

W 2010 roku Dremlyuga został oskarżonym w kilku sprawach karnych, po czym opuścił Rosję. Pod koniec 2023 roku skonfiskowano mu majątek o wartości 4,3 miliarda rubli . i wiele nieruchomości.

Paszow jest właścicielem firmy rybackiej Moneron. W 2022 roku został skazany na 4,5 roku więzienia w kolonii o zaostrzonym rygorze w sprawie przemytu żywych krabów.

Na ławie oskarżonych znajduje się kilkadziesiąd osób a 45 spółek, których prokuratura rząda przejęcia i nacjonalizacji.

3. Według mieszkańców Orenburga władza nie radzi sobie z powodzią.

Według nich przedstawiciele ministerstwa zajmują się wyłącznie kręceniem historii do „pięknego obrazu” w telewizji. „Nie spałem od siedmiu dni, a Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych nic nie robi. Siedzą tam i jedzą ciasta. A tu w telewizji są piękne zdjęcia pokazujące, że służby działają.

Oni, kurwa, nie działają! <…> Nie przeszkadzaj ludziom. Wyprowadzimy wszystkich do piekła widłami” – powiedziała jedna z ofiar.

Inny mieszkaniec Orenburga powiedział, że zwrócił się do Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych o pomoc mieszkańcom, którzy pozostali w strefie zalewowej i potrzebowali ratunku. Rozmawialiśmy także o osobach niepełnosprawnych. „Mówię mu: «Tam czekają ludzie», a on patrzy mi w oczy i się śmieje. <…> Mówi: „Nic, poczekają”. Mówię: „Tam leży mężczyzna i czeka 24 godziny, weź jego numer telefonu i idź”. A on stoi i się śmieje” – narzekał mężczyzna.

Według niego mieszkańcy próbują samodzielnie ewakuować osoby pozostałe w strefie zalewowej, ale Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych uniemożliwia: „Łódzi nie możemy przewieźć, blokują drogę.

Mówi mieszkaniec: „Zabierz samochód”. Przedstawiciel rządu mówi: „Idźcie, mam zadanie – zablokować”.

Frustracja wylewa się też wśród bogatszych biznesmenów z regionu.

„Nie mogę mieć dwóch zezwoleń na pobyt, ale nikt mi nie zabronił mieć dwóch domów, trzech i pięciu. Zarobiłem te pieniądze, sam te domy zbudowałem, a tym, co zbudowałem, tylko napędzam gospodarkę regionu. Płacę wszystkie podatki. <…> Teraz mi mówią, że jeśli nie jesteś tam zarejestrowany, jesteś nikim. I straciłem wszystko w całym swoim życiu. Całe życie pracowałem! A teraz straciłem wszystko!” — swój przypadek opisał jeden z mieszkańców regionu.

Inny z obecnych krzyczał, że „za 20 tys. nie da się wyremontować domu”.

Wcześniej rząd obwodu Orenburg poinformował , że otrzymał ponad 268 tys. wniosków o płatności w związku z powodzią. Spośród nich prawie 214 tys. dotyczy udzielenia jednorazowej pomocy finansowej. To 20 tysięcy rubli na osobę. Do tej pory otrzymało je 5680 mieszkańców Orenburga na kwotę 113,6 mln rubli.

Złożono ponad 52 tys. wniosków o pomoc finansową w związku z utratą istotnego mienia. Jego wartość waha się od 50 do 100 tysięcy rubli na osobę, w zależności od wielkości szkód. Obecnie płatności na kwotę 1,6 mln rubli otrzymały 32 osoby.

4. Fala kulminacyjna powodzi dociera do kolejnych miejscowości

Gubernator Kurganu wezwał mieszkańców do ewakuacji.

Gubernator obwodu Kurgan w Rosji wezwał w niedzielę ludzi do natychmiastowej ewakuacji zalanych obszarów, ponieważ deszcze pogorszyły i tak już trudną sytuację, a nadchodząca noc będzie trudna. Sam Kurgan liczy ponad 310 tys mieszkańców.

W niedzielne popołudnie poziom wody w Tobol wzrósł w ciągu dwóch godzin o 25 centymetrów do 532 centymetrów.

„Musimy wyjechać przed zmrokiem. Spakuj bliskich, dokumenty, kosztowności i wyjdź wcześniej. W nocy sytuacja może się gwałtownie zmienić w negatywnym kierunku i możesz nie mieć czasu na reakcję” – napisał Wadim Szumkow na swoim kanale Telegram.

Poziom wody w rzece Tobol, która przepływa przez miasto, może sięgać 11 metrów, powiedział wcześniej.

W piątek władze Orenburga, liczącego ponad 500 000 mieszkańców, wezwały mieszkańców do natychmiastowej ewakuacji z powodu szybko podnoszącego się poziomu wody. W sobotę przekroczyła niebezpieczną granicę o 225 centymetrów i wyniosła prawie 12 metrów.

W niedzielę lokalne władze poinformowały, że do godziny 15:00 czasu lokalnego poziom wody na Uralu w pobliżu Orenburga spadł do 11,79 m, ale nadal utrzymywał się powyżej niebezpiecznego poziomu.

Według opublikowanego w sobotni wieczór Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych z niebezpiecznych obszarów w obwodach Kurgan i Orenburg ewakuowano około 20 000 osób.

Rosyjskie Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych podało, że w Orenburgu sytuacja powodziowa pozostaje napięta. Ewakuacja mieszkańców rozpoczęła się we wsi Nikolskoje w obwodzie Orenburg, gdzie podnosi się poziom wody, ratownicy wyprowadzają ludzi.

W obwodzie Tiumeń, gdzie szczyt powodzi na rzekach Tobol i Ishim spodziewany jest między 23 a 25 kwietnia, trwa ewakuacja dwóch wiosek, ponieważ władze obawiają się zagrożenia ze strony rzeki Ishim, podał Interfax, powołując się na władze regionalne.

„Na Ishim lód znajduje się w mieście i w górze rzeki w rejonie stacji pomiarowej we wsi Ilyinka (jest to granica z Kazachstanem). W nadchodzących godzinach spodziewany jest tutaj wzrost do niekorzystnego poziomu 8 metrów” – napisał po południu na swoim kanale Telegram gubernator regionu Alexander Moor.

Jak poinformowało Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych, ewakuowana jest także ludność w obwodzie tomskim.

W Kazachstanie, również dotkniętym powodzią, w mieście Pietropawłowsk zalano ponad 1000 domów, a ponad 4500 osób ewakuowano.

W sumie od początku powodzi w kraju ewakuowano ponad 107 000 osób.

5. Belgia wszczęła śledztwo w sprawie przekupstwa europejskich parlamentarzystów przez Rosję.

Rosja płaciła parlamentarzystom za szerzenie kremlowskiej propagandy i próbowała pozyskać więcej sojuszników do legislatury UE w wyborach zaplanowanych na czerwiec. Fakty dotyczące ingerencji zostały ujawnione przez belgijski wywiad, a prokuratura wszczęła śledztwo – poinformował premier Alexandre de Cros.

Moskwa stara się podważyć poparcie dla Ukrainy w Europie, powiedział:

Belgijskie służby wywiadowcze potwierdziły istnienie prorosyjskich siatek ingerencji działających w kilku krajach europejskich, w tym w Belgii.

Według naszego wywiadu cel Moskwy jest bardzo jasny. Ma pomóc w wyborze większej liczby prorosyjskich kandydatów do Parlamentu Europejskiego i wzmocnić prorosyjską narrację w tej instytucji. To jest absolutnie jasne.


Działania Moskwy zostały ujawnione w wyniku operacji czeskich służb wywiadowczych, które zidentyfikowały działający w Pradze rosyjski zasób propagandowy Voice of Europe. Brał udział w operacji szerzenia wpływów rosyjskich, która została przeprowadzona w sześciu krajach europejskich. Jednym z przywódców operacji był były ukraiński polityk Wiktor Medwedczuk, ojciec chrzestny Władimira Putina. Został aresztowany na Ukrainie w kwietniu 2022 r. pod zarzutem zdrady stanu, a następnie przeniesiony do Moskwy w zamian za jeńców wojennych.

Według Der Spiegel Głos Europy odegrał ważną rolę w finansowaniu kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego, przede wszystkim z partii skrajnie prawicowych. Politycy z Niemiec, Francji, Polski, Belgii, Holandii i Węgier otrzymali pieniądze albo podczas spotkań w Pradze, albo w kryptowalutie.

„[Czeskie] śledztwo wykazało, że Moskwa kontaktowała się z członkami Parlamentu Europejskiego i płaciła im, aby forsowali tam swój program” – powiedział de Cros. — Osłabienie europejskiego wsparcia dla Ukrainy służy interesom Rosji na froncie. Taki jest prawdziwy cel ujawnionych w ostatnich tygodniach działań.”

Politico przeanalizowało 50 filmów zamieszczonych na kanale YouTube Voice of Europe. Okazało się, że w transmisjach źródłowych wzięło udział 16 posłów do Parlamentu Europejskiego – wszyscy z partii prawicowych lub skrajnie prawicowych, wszyscy o stanowisku antyukraińskim i prorosyjskim.

„To jest wojna cywilizacyjna i mam nadzieję, że cywilizacja na Ukrainie przegra” – powiedział skrajnie prawicowy holenderski polityk Marcel de Graaf podczas programu organizowanego przez Voice of Europe w studiu telewizyjnym Parlamentu Europejskiego w październiku 2023 r. Kolejny uczestnik rozmowy , skrajnie prawicowy polityk z Niemiec Maksymilian Kra stwierdził: „Ukraina powinna stać się zdemilitaryzowaną strefą buforową”.

Władimir Putin mówił także o konieczności utworzenia strefy buforowej na terytoriach Ukrainy.

Trzynastu z 16 polityków, z którymi skontaktował się Politico, oświadczyło, że nie przyjęło pieniędzy lub nie zaproponowano im ich.

Istnienie siatki próbującej wpłynąć na polityków potwierdziły niemieckie służby wywiadowcze. Władze niemieckie wszczęły wstępne śledztwo w sprawie Petra Bistrona, członka skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec.

Czeskie media wśród osób przyjmujących łapówki od Rosji wymieniły Bistrona, jednego z głównych kandydatów tej partii w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. Przed wojną Moskwa aktywnie wspierała Alternatywę dla Niemiec, a Jedna Rosja z nią współpracowała.

Tymczasem w Polsce przeprowadzono ostatnio dwie rewizje, podczas których zabezpieczono 48 500 i 36 000 euro. Jednym z podejrzanych jest osoba, na którą mógł być zarejestrowany Głos Europy i podejrzana o rozpowszechnianie informacji antyukraińskich.

Według doniesień polskich mediów obywatel kraju został oskarżony o przekupywanie parlamentarzystów europejskich i utworzenie rosyjskiej „strefy wpływów w Europie”.

W zeszłym tygodniu Belgia przyjęła ustawę kryminalizującą obcą ingerencję w proces polityczny. Choć w Belgii samych łapówek nie wręczano, doszło do ingerencji, dlatego władze sądownicze kraju potwierdziły, że sprawa podlega ich jurysdykcji – wyjaśnił de Cros.

6. Gwałtowny spadek importu w marcu

Według ekonomistów Hard Results sezonowo skorygowany import towarów znacznie spadł. Spadek importu w marcu o 18% do marca 2023 roku to „poważny sygnał” . Wszyscy rosyjscy eksperci są zgodni, że na dynamikę importu wpływają trudności płatnicze, które pogłębiły się po grudniowym dekrecie prezydenta USA w sprawie wtórnych sankcji wobec zagranicznych banków za pomoc w dostawach wrażliwych towarów do Rosji.

Trudności z płatnościami za import prowadzą do tego, że towary objęte szeregiem kontraktów nie są już faktycznie importowane do Rosji i dlatego nie są odzwierciedlone w statystykach . O ile rosyjski eksport można wyeksportować przed otrzymaniem płatności (i jest to potem odzwierciedlone w statystykach), o tyle w przypadku importu podobne podejście jest prawdopodobnie niemożliwe. „Wydaje się, że towar do Rosji wysyłany jest dopiero po otrzymaniu przez dostawcę zapłaty, a ponieważ w przypadku niektórych towarów zapłata jest utrudniona, a nawet niemożliwa, przepływ towarów do Rosji jest ograniczony”.

Według ostatnich danych chińskiej służby celnej, w marcu zauważalnie spadł eksport Chin do Rosji o 14% w ujęciu rocznym.

Według statystyk TurkStat, turecki eksport do Rosji w okresie styczeń-luty spadł o prawie 37% w porównaniu z tym samym okresem w 2023.

Spadł również eksport o 3% rok do koku. Choć jeśli porównamy marzec 2024 r. z poziomami z ubiegłego roku, można stwierdzić, że dynamika eksportu jest generalnie stabilna 39,6 mld dolarów wobec 40,9 mld dolarów rok wcześniej).

Jednak tempo spadku eksportu osłabiło się w porównaniu z lutym. Pomagają wyższe ceny ropy naftowej, choć pojawił się problem z produktami. Jednak Rosja zwiększyła wolumeny sprzedaży surowej ropy.

Według Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego, w marcu średnia cena rosyjskiej ropy Urals wyniosła 70,3 dolarów za baryłkę (uwzględniając koszty transportu poza Rosję) wobec 68,3 dolarów w lutym. 

Dzięki obniżonemu importowi nadwyżka w handlu towarami wyniosła 16,7 mld dolarów,

Facebook Comments Box
Paweł Jeżowski Opublikowane przez: